Strona 1 z 2

Dławienie się silnika

PostNapisane: 2 wrz 2007, 15:41
przez maniek24
Jechałem na wczasy i niestety auto zaczęło przerywać aż w końcu stanęło,mechanik wymienił filtr paliwa i odpowietrzył układ paliwowy,wszystko wydawało się w porządku aż po paru dniach problem zaczął wracać ale tylko jak mam wysoki moment obrotowy gdy wyprzedzam albo jadę 130-140 km/h auto znowu przerywa,raz chciałem sprawdzić i dodałem gazu na maxa i przyspieszyłem podczas tego przerywania to włączyła się pomarańczowa kontrolka Diesla zaczęła mrugać a silnik zgasł.odpaliłem auto od nowa i pojechałem dalej 120km/h bez problemu,przy większych prędkościach dalej się dusi.
Acha wcześniej mechanik powiedział że muszę jeszcze kupić płyn do przeczyszczenia wtrysków wlałem już jeden i wydawało się że pomógł ale później problem znowu wrócił.
Jeżdżę dalekie trasy przez Niemcy i zawsze zaczyna się to jak już długo jadę przy zimnym silniku nie ma problemu.
Proszę o radę!!!!!!!!!

PostNapisane: 3 wrz 2007, 11:19
przez xANDy
Porek napisał(a):proszę o dostosowanie tematu do regulaminu w/w działu
Podtrzymuje prośbę.

Jest kilka podobnych tematów – po braku reakcji na post Porka wnioskuję, że dalsze wnioski czerpiesz już z istniejących wątków. Nie wiem więc czy mam skasować ten temat czy przenieść go do innego...
maniek24 napisał(a):płyn do przeczyszczenia wtrysków wlałem już jeden i wydawało się że pomógł ale później problem znowu wrócił
jaki to był specyfik (nazwa)?

PostNapisane: 3 wrz 2007, 18:00
przez maniek24
STP diesel injection coś takiego na stacji orlen kupiony za 16 zł, i chciałem dodać że dziś jechałem do pracy i dalej przerywa i to już na małych obrotach

PostNapisane: 3 wrz 2007, 18:24
przez magicadm
to może odczytaj DTC ???

PostNapisane: 3 wrz 2007, 22:48
przez xANDy
maniek24 – jedyny dodatek, który cokolwiek daje w rzeczywistości to xeramic.
Zrób to, co mówi magicadm.
I zmień temat na właściwy.... panuje tutaj taka niepisana zasada, że nie "odwiedza" się za bardzo niepoprawnych tematów (stąd mało odpowiedzi).

Ciąg dalszy

PostNapisane: 6 wrz 2007, 20:51
przez maniek24
Sprzedaję to auto i już nigdy więcej nie kupię Mazdy ani żadnego japońskiego auta!!!
Ja je kupowałem wszyscy mówili że się nie psują a ja już mam druga poważną awarię najpierw rozrząd teraz to,mieszkam w częstochowie najbliższy serwis mam w opolu albo w łodzi,cena czujnika ABS kosztuje do mnie 700zł a przykładowo do BMW 500zł (oczywiście w serwisie) w każdym normalnym warsztacie nikt nie ma programów w komputerze dla Mazdy ani końcówki do podłączenia,w czestochowie są tylko dwa sklepy gdzie mogę kupić części i zawsze są dwa razy droższe niż do niemieckich aut!!!!Nigdy więcej Mazdy!!!!!!

PostNapisane: 6 wrz 2007, 23:07
przez Jaksa
maniek24 napisał(a):Nigdy więcej Mazdy
No popatrz , ja jezdzę mazdami od 1992 roku i nigdy nie miałem problemu .....mysle ze zakupiłes auto z przeszłoscią lub nie do konca była dobrze obsługiwana.
maniek24 napisał(a):cena czujnika ABS kosztuje do mnie 700zł
Skąd ta cena ? tylny nowy oryginalny kosztuje 300 zł przod cos ok 500 zł .
Szkoda ze tak konczy się Twoja przygoda z mazdą :(

PostNapisane: 6 wrz 2007, 23:38
przez straczyk
ja jestem nowy w klubie czytam sobie czasem opisy mieszkam obecnie w angli mam jusz trzecia mazde 323f bj 2000rok ditd oczywiscie tylko mnie denerwuje ze jest taki glosny ten silnik kupilem ostatnio za 800 £ mazde 2002r sliczna w srodku troszke poobijana naprawde pol tansze sa tutaj auta tylko ta porabana strona kierownicy ; odezwe sie jeszcze mam ciekawa historie natemat mazdy dowiedzialem sie jak mozna dodac mocy temu silnikowi bez chip tuningu . czesc

Re: Ciąg dalszy

PostNapisane: 7 wrz 2007, 07:40
przez Sylwek_626
maniek24 napisał(a):Sprzedaję to auto i już nigdy więcej nie kupię Mazdy ani żadnego japońskiego auta!!!
Ja je kupowałem wszyscy mówili że się nie psują a ja już mam druga poważną awarię najpierw rozrząd teraz to,mieszkam w częstochowie najbliższy serwis mam w opolu albo w łodzi,cena czujnika ABS kosztuje do mnie 700zł a przykładowo do BMW 500zł (oczywiście w serwisie) w każdym normalnym warsztacie nikt nie ma programów w komputerze dla Mazdy ani końcówki do podłączenia,w czestochowie są tylko dwa sklepy gdzie mogę kupić części i zawsze są dwa razy droższe niż do niemieckich aut!!!!Nigdy więcej Mazdy!!!!!!


Nie ma aut , które sie nie psują , zawsze coś jest do roboty . Moja ,choć dużo starsza Madzia dławila się już przy 2tys obrotów , dymiła jak lokomotywa , nie robiłem nic więcej niż to co wyczytałem na forum no i teraz ładnie pracuje , nie dymi . Moze blaszki troche do poprawki są ale, to auto z przeszłością , poprzedi właćisciel nie dbał . Zaopikekuj się sowją Madzią – to Ci sie odwdzięczy.Pozdrawiam

Re: Mazda 626 DiTD 16v 74kw 1999r

PostNapisane: 13 wrz 2007, 19:59
przez maniek24
Już znam przyczynę mojej awarii do pompy paliwowej dochodzą jakieś 3 przewody jak ruszam jeden z nich silnik się dławi a czasem całkowicie wyłącza i zaczyna migać pomarańczowa kontrolka!!!

PostNapisane: 13 wrz 2007, 20:44
przez k.el
No widzisz i przez taką pierdołe tyle nerwów. Nakrzyczałeś, że mazda jest fe, że sprzedajesz że wpuścili Cię w maliny. popieść, a najlepiej pokochaj :D madzie i zobaczysz, że żaden szmelcvagen jej nie dorówna.

PostNapisane: 14 wrz 2007, 16:42
przez xANDy
maniek24 napisał(a):Już znam przyczynę mojej awarii

a wciąż pozostaje ta sama prośba....
xANDy napisał(a):zmień temat na właściwy....

PostNapisane: 15 wrz 2007, 17:42
przez maniek24
Zmieniłem temat,mam jeszcze jedno pytanie ile kosztuje ten przewód?? On idzie z alternatora do pompy paliwowej i dzieli się na trzy mniejsze kostki przy pompie

PostNapisane: 16 wrz 2007, 14:51
przez xANDy
maniek24 napisał(a):Zmieniłem temat
Hehe – poprawiłem w końcu za Ciebie :]

Przewód – musisz po prostu zrekonstruować kawałek wiązki i tyle. Daj to dobremu elektrykowi jak obawiasz się, że coś skopiesz.
Miałem raz coś podobnego – przetarł się kabel (osłonka przytarła) od EGR'a – i zaczynała od razu mrugać kontrolka. Trochę ruchów po kablach, lutownica, koszulki 'termo' i za 5 minut wszystko zrobione. Tylko, że kilka lat bawiłem się elektroniką...

PostNapisane: 17 wrz 2007, 19:01
przez maniek24
Tak chyba zrobię jadę dziś do gościa co mi to zrobi bo rano byłem w serwisie tu w holandi i powiedzieli mi za ten kabel 550 euro!!!! Spytałem czy on jest razem z pompą i alternatorem heheh bo nie chciało mi się wierzyć ze to może tyle kosztować.

PostNapisane: 22 wrz 2007, 10:06
przez MarekW
Mam to samo :–(, jechałem nad morze i na początku DITD jechał 180km/h w drodze powrotnej tylko 140km/h i dławienie okolo 3000-3300obr (gdy jest tylko obciążenie silnika). Dzieje się tak na każdym biegu. i do 3000 obr. nie ma żadnych objawów, że coś jest nie tak. ciągnie, przyspiesza płynnie poprostu ideał.

Ale gdy obroty zbliżają się do 3000 tyś, ditd (RF4F 101KM) zaczyna się delikatne dławić i nie ciągnie, przerywanie (kontrolka check engine nie mrugała, może za któtko te objawy trwały). Więc maksymalnie da się pojechać 140km/h co jest trochę irytujące podczas wyprzedzania (na IV biegu odpowiednio wcześniej zaczyna się dławienie).

Sprawdzę kabelki (alternator, pompa), ale dopiero za tydzień bo obecnie nie mam czasu.
Jak nie kabelki to pewno będę musił udać się do Płocka na diagnozę.
Może to wtryskiwacze a może coś innego .... dam znać jak się z tym uporam.

Pozdrawiam
Marek

PostNapisane: 22 wrz 2007, 10:25
przez Riki
MarekW napisał(a):dam znać jak się z tym uporam


Napisz.... sam jestem ciekawy :|

PostNapisane: 22 wrz 2007, 11:18
przez maniek24
Juz wszystko jasne w jednej kostce były styki trochę rozwarte już wszystko działa poprawnie a w serwisie w holandi powiedzieli mi za ten kabel co idzie od komputera do pompy 550 euro!!!!

PostNapisane: 22 wrz 2007, 13:56
przez MarekW
Która kostka, napisz jak wiesz. To mi ułatwi szukanie problemu.
Ale żeby za wiązkę kabli z wtyczkami żądać 550euro to chyba przesada?
Taki kabel powinien działać wiecznie za taka cenę.

Marek

PostNapisane: 23 wrz 2007, 10:37
przez maniek24
Małe sprostowanie ta wiązka kabli szła od komputera (a nie jak wcześniej pisałem alternatora) do pompy. Jak sciągniemy tą plastikową osłonkę to od razu rzucą się nam w oczy trzy duże kostki na pompie,ja miałem problem akurat z tą trzecią ale auto zgaśnie jak wyciągniemy każdą z nich,najlepiej sprawdzić to na uruchomionym silniku.Jak tak jezdziłem aż w końcu silnik się zapowietrzył i zgasł, dobrze ze sam znalazłem tę usterkę bo bym chyba do dziś jezdził po mechanikach.