Strona 1 z 2

ubytek oleju silnikowego! czyżby sprężarka?

PostNapisane: 22 kwi 2007, 12:58
przez k_andrew
Wita szanownych forumowiczów. Jestem posiadaczem madzi z silnikiem ditd i mam następujący problem: Spory ubytek oleju tj. 0,5 l na 5000 km: dodatkowo doloty do ic są przesiąknięte olejem. obawiam się po konsultacjach tel. z dr Jaksą, że to sprężarka przepuszcza olej. Czy ktoś miał już taki problem?

PostNapisane: 22 kwi 2007, 13:23
przez Riki
k_andrew jaki masz przebieg?

PostNapisane: 22 kwi 2007, 14:07
przez k_andrew
136500 wg licznika; silniczek suchutki

PostNapisane: 22 kwi 2007, 14:26
przez Riki
k_andrew napisał(a):136500 wg licznika

Jesli to realny przebieg auta to turbinka powinna byc wporządku.... :) jak dasz w palnik to dymi?

PostNapisane: 22 kwi 2007, 14:32
przez k_andrew
dymienia nie zaobserwowałem ale dziś jeszcze oglądałem sprężarkę i rura łącząca turbinę z filtrem powietrza też jest mokra od oleju

PostNapisane: 22 kwi 2007, 14:38
przez Riki
k_andrew napisał(a):rura łącząca turbinę z filtrem powietrza też jest mokra od oleju


k_andrew niewielka ilośc oleju w rurach dolotowych to norma... duzo go tam było? rury moga byc takie jakby hmm posmarowane olejem a nie moze sie z nich lać... (wtedy raczej cos jest nie tak) jak wygladal filtr powietrza? częsciowo byl w oleju?

PostNapisane: 22 kwi 2007, 14:42
przez k_andrew
lać to się nie leje; tylko na wylotowej z ic trochę jakby więcej trochę musiało kapać bo osłona dolna silnika jest w tym miejscu zaolowiona;
Ale w jaki inny sposób wytłumaczyć ubytek oleju dość znaczący.
Mam jeszcze mazdę 323 z benzynowym silnikiem i tam nigdy mi się nie zdażyło dolewać oleju :(

PostNapisane: 22 kwi 2007, 14:44
przez k_andrew
Filtr powietrz usyfiony na maxa dość tłusty to mógł być olej

PostNapisane: 22 kwi 2007, 14:51
przez Riki
Czyli praktycznie wszystko wskazuje na to, ze jest cos nie tak z turbinką...
Te rurki moga sie "leciutko pocić" ale nic wiecej...... takze watpliwy jest ten przebieg :( rozmawiałem niedawno z czlowiekiem który regeneruje/naprawia turbinki, sam powiedzial ze japońskie turbo jest baardzo trwałe.. turbiny w DiTD nie padaja po 150tkm...

PostNapisane: 22 kwi 2007, 14:56
przez k_andrew
jakie koszty regeneracji; masz jikiś namiar na gościa?

PostNapisane: 22 kwi 2007, 15:49
przez Riki
Prosze bardzo :)
firma Anker, mieści sie w Warszawie na Żoliborzu, ul. Kaskadowa 3b
tel. 022 832-18-86 oraz 601-39-18-86
zreszta tu masz wszystko: www.turbo.com.pl

Oczywiście trzeba mu zostawić same turbo, bez auta ;)

PostNapisane: 22 kwi 2007, 16:04
przez tycjan
Riki napisał(a):japońskie turbo jest baardzo trwałe.. turbiny w DiTD nie padaja po 150tkm...


A to juz od kierownika chyba bardziej zalezy ile wytrzyma. U mnie na turbince widac czerwony silikon a nakrecone 185kkm, wiec cos sie dzialo.

Mam pytanko nieco nie na temat. Czy w Polsce w ASO Mazdy mozna sprawdzic historie auta sprowadzonego i serwisowanego w Niemczech?

PostNapisane: 22 kwi 2007, 16:07
przez Riki
tycjan napisał(a):to juz od kierownika chyba bardziej zalezy ile wytrzyma. U mnie na turbince widac czerwony silikon a nakrecone 185kkm, wiec cos sie dzialo


Wiadomo ze od kierowcy zalezy najwiecej :) ale japońskie turbo jest najtrwalsze... chociaz w DiTD jest IHI

PostNapisane: 22 kwi 2007, 16:09
przez tycjan
Riki napisał(a):japońskie turbo jest najtrwalsze...

I chwała mu za to :P

PostNapisane: 22 kwi 2007, 19:04
przez k_andrew
dzieki Riki skontaktuje sie z nimi

PostNapisane: 23 kwi 2007, 10:13
przez xANDy
To może trochę wtrące swoje trzy grosze...
Ilość znikającego oleju zależy od sposobu jeżdżenia, rodzaju oleju, temperatury za oknem...
Proszę nie zapomnieć, że idealna turbina może nie puszczać wiele oleju (zawsze puszcza, nawet nówka), ale z odmy olej jest wciągany (pary) i przez turbinkę leci wężami do IC... Ponieważ jest on gazem/cieczą więc nie zamula ukłądu dolotowego. Jest to zjawisko jak najbardziej normalne. Jeden z forumowiczów – wyciągnął rurę od odmy (w 323 DiTD), przedłużył ją, żeby nie dymiła prosto pod maskę i jeździł tak z 1kkm. Okazało się, że dolot przy IC miał SUCHUTEŃKI. Ale wystarczyło, że odprowadzenie odmy wróciło na miejsce – od razu w wężach miał "stojącą ciecz". Olej w tym miejscu nie jest problemem.
Gdy jeździsz wiele krótkich dystansów, olej szybciej znika (zupełnie normalne). Gdybyś te 10kkm zrobił "bez wysiadania z auta" to miałbyś bardzo niewielki ubytek. Zeszłej zimy musiałem dolać między wymianami 1,5 litra. Teraz wystarcza mi to, co zostało z 5l – czyli 0,3 w butelce wystarcza na dolewki (na początku jest max, na końcu jest prawie min).
W CRach olej znika nawet 1l/1000 i to jeszcze jest w granicach normy!
Niektóre marki bądź "modele" olejów też mają większą lub mniejszą tendencję przeistaczania się w nicość bagnetu...

Co do turbiny teraz jeszcze kolejne trzy grosze:
Turbinki w silnikach japońskich zazwyczaj mają większą wytrzymałość niż europejskie TDI, przede wszystkim ze względu na niższe ciśnienie doładowania (mniejsze obciążenie). Ale można ją wykończyć i tak klasycznymi metodami: rzadka zmiana oleju, żyłowanie na zimnym czy brak wychładzania turbinki przed wyłączeniem silnika.
Niedawno ktoś z naszych kupił GF albo GW nawet, którym jeździła kobieta i w książce serwisowej przy 130kkm była wymieniana i turbina i pompa wtryskowa (baba zarżnęła silnik <killer> ).

PostNapisane: 2 sie 2008, 20:35
przez martinez07
Witam!

Podepnę się pod archiwalny temat – mam problem ze znikającym olejem.
Na przejechane 6 tys. km. dolałem już litr oleju – i nie przejmowałbym się tym zbytnio biorąc pod uwagę co pisał xANDy, z tym że dziś sprawdziłem płyn chłodzący w zbiorniczku wyrównawczym i jest on brudnawy i śliski...
Jeśli jest to co myślę, czyli olej silnikowy w płynie chłodzącym, to czy to oznacza strzeloną głowicę / uszczelkę pod głowicą?
Jak to sprawdzić bez demontowania głowicy?

Daleko do "naszego" Jaksy, ale jednak będę się musiał do Niego wybrać...

pozdrawiam.

edit:
hm, zacząłem go wąchać i śmierdzi ropą... Nic już nie rozumiem :(

PostNapisane: 3 sie 2008, 10:31
przez rexwolf
czytajcie stare posty, wszystko zostało powiedziane

PostNapisane: 3 sie 2008, 11:37
przez martinez07
rexwolf napisał(a):czytajcie stare posty, wszystko zostało powiedziane


Jasne, a za pół roku skończę lekturę.

W szukajce po wpisaniu :

olej w płynie chłodzącym
olej w chłodziwie
olej w zbiorniczku wyrównawczym
uszczelka pod głowicą

i nie dawało to odpowiedzi na moje pytanie.

jeśli pamiętasz konkretny temat, to podaj proszę linka, albo chociaż słowo klucz do szukajki...

pozdrawiam.

PostNapisane: 4 sie 2008, 19:45
przez rexwolf
było powiedziane o prostym sposobie sprawdzenia czy turbina bierze olej i jak pracuje.

Co do Twojego przypadku sam sobie odpowiedziałeś :).
Nie pozostaje Tobie nic innego jak zciągniecie głowicy i zdiagnozowanie uszkodzenia.Jak nie widzisz babli powietrza wydobwajacych sie z płynu w zbiorniku wyrównawczym i nie ma białych dymów to obstawiam jedynie uszczelkę czego Tobie życzę. Klucz dynamometryczny dobrej jakości klucze imbusowe czy torksy, oznaczyć ustawienia rozrzadu i ognia. Jak masz pojecie i juz to robiłeś to jedno popołudnie, jak nie to szukaj mechanika, który ma klucz dynamometryczny i wiedzę o ditd.