Tak Netto, nie tylko w nowszych Dieslach wystepuje "dogrzewanie" świecami, ja mam Madzie '96 i tam jest taki patent, ze swiece juz po odpaleniu silnika nadal grzeja, dopoki w bloczku nie pojawi sie ok 60st cieploty

slychac wtedy jak "odpuszczaja" i silniczek ma juz lzej bo [A] pobierane przez swieczki spadaja do 0. Oczywiscie nie jest to tak duzy prad jak przy grzaniu zasadniczym swiec przed rozruchem. W naszym klimacie sprawa dosc fajna, ale altek musi byc w dobrym stanie, bo przy takim systemie podjezdzanie 2 km gdy silnik nie zdazy sie nagrzac, jest hymmm...niezabardzo zdrowe dla akumulatora.
Ale przy wtrysku bezposrednim wlasciwie ten system powinien byc niepotrzebny, tam ciesnienie wtrysku jest duzo wieksze (ok 10x) niz w dieslu z komorami wstepnymi, powietrze zawirowuje sie juz w koncowce kolektora dolotowego, a potem w komorze. Kiedys (nie wiem czy teraz tez) byl patent z lotka na zaworze dolotowym-powietrze bylo zawirowne przez nia. W duzych silnikach nie ma z tym problemow-ciezarowki z silnikami o pojemnosci ponad 10L nie posiadaja juz od dawna zadnych swiec,komor wstepnych i tym podobnych cudow. Starsze konstrukcje mogly miec ewentualnie zwiekszona dawke rozruchowa (wijhaster jak przy ssaniu w Polonezie

)