Strona 1 z 2

Przeciek z czujnika obrotów na pompie wtryskowej

PostNapisane: 25 maja 2006, 20:34
przez christ3
Czy ktoś miał taki problem? W serwisie mazdy powiedziano mi że czujnik jest niewymianialny i problem znany im. Nie ma możliwości naprawy. Nowa pompa? Silnik pracuje poprawnie, ale olej napędowy leje się na osprzęt i na ulicę. Nie widzieć problemu, to mi nie odpowiada.Obrzydza mi to tę markę. Problemy z alternatorem po 110 tyś km. Były w poprzednich modelach też, ale po dwukrotnie większym przebiegu. W sumie: węcej napraw niż poprzednio i drożej. I jeszcze ten przeciek, z którym nie wiadomo co zrobić. Chyba trochę za dużo tego.

PostNapisane: 25 maja 2006, 20:37
przez bajer0
nie ten dzial kolego, ale o tym pewnie za chwilke tu jakis MOD napisze ;)
Warsztat jest pare (dziesiat) pikseli niezej :) (konkretnie – grupa Warsztat – dzial 626)
Pozdro.

PostNapisane: 25 maja 2006, 22:35
przez Jaksa
christ3 napisał(a):W serwisie mazdy powiedziano mi że czujnik jest niewymianialny
A skąd "oni" mogą wiedziec jak nie naprawiają pomp wtryskowych ( chyba nie mają aparatury ) nie wiem jak w Krakowie ale w Warszawie żaden serwis nie dotyka sie do tego – tylko Mabi (ASO Denso/Bosch ). Słyszałem ze problem polega na oringu ktory trzeba wymienic , Ja jeszcze tego nie rozgryzłem ( mam juz taka pompę do testów <lol> wiec zobaczymy czy strach ma wielkie oczy )

PostNapisane: 26 maja 2006, 13:14
przez xANDy
christ3 – mam taką madzię od >40kkm, i poza naprawą tego co zniszczył poprzednik, nie miałem z nią żadnych dodatkowych problemów. Wszystko co musiałem naprawić wynikało z głupoty poprzednika, niewiedzy czy zaniedbania albo ze zwykłego zużycia (np. amory, tuleje wahacza itp.).
Czy Twoja madzia przed kupnem miała jakieś przygody ze ścianą albo innym autem na drodze? Bo takie usterki jakie opisujesz to częste powikłania po "biciu".

PostNapisane: 26 maja 2006, 22:04
przez magicadm
Jaksa napisał(a):mam juz taka pompę do testów <lol> wiec zobaczymy czy strach ma wielkie oczy )

:)
Pozytywnych wyników testów życzę...
OT
Czy planujesz jakieś konktetne testy na tej pompie?

PostNapisane: 27 maja 2006, 16:25
przez tomekrvf
christ3, spokojnie. Najpierw odkręć nakrętkę(taka duża i niska, innej na górze nie ma) od wtyczki czujnika, później zdejmij dekiel z pompy i wymień oring który jest na wtyczce czujnika. Przy operacji musi być zachowana idealna czystość czyli umycie motoru(a przynajmniej samej pompy i okolic) kercherm.
PS Oczywiście miałeś na myśli wtyczkę na górze pompy (tą od czujnika prędkości obrotowej)?

cieknący czujnik

PostNapisane: 28 maja 2006, 20:19
przez Gość
Zgłoś się do warsztatu w Nadarzynie-naprawiają takie rzeczy,miałem cośpodobnego w swojej GF.Nadarzun ul.Graniczna4 tel. 606820768

Re: cieknący czujnik

PostNapisane: 28 maja 2006, 21:53
przez magicadm
masuchi napisał(a):Zgłoś się do warsztatu w Nadarzynie

Troszkę to nie blisko Krakowa....
To ten nie-polecany na FORUM warsztat?

PostNapisane: 28 maja 2006, 23:07
przez Jaksa
masuchi napisał(a):Nadarzun ul.Graniczna4


magicadm napisał(a):To ten nie-polecany na FORUM warsztat
Tego nie wiem ,paru klientow juz tam było i byli zadowoleni . W porownaniu z Mabi gosc jest bardzo tani i zna temat więc ..... :)

PostNapisane: 29 maja 2006, 02:25
przez pobo
Jest to wyciek obok pinów w gnieździe połączeniowym. Rozwiązanie jest proste: wyciągasz wtykę, przedmuchujesz gniazdo, wypełniasz kielich gniazda silikonem, wkładasz wtykę... i po robocie.
No, musisz odczekać 10 godzin z pierwszą jazdą :–)
Miałem to samo, od roku zero problemu...

Pozdrawiam
pobo

P.S. Nie wiem czy to o ten sam czujnik chodzi, ale wiem że to jest charakterystyczne niedomaganie tej pompy. Ten czujnik jest z boku pompy, a dostepny jest "od dołu".
Tzn. dostępny nie jest, nie da się go wyjąć bez demontażu pompy..

cieknący czujnik

PostNapisane: 29 maja 2006, 21:38
przez christ3
Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc, za bardzo cenne podpowiedzi. "Pobo" ...tak to czujnik z boku pompy i dostępny jest "od dołu", od przodu auta i od dołu. Wydawało mi się że wystarczy jakiś klej, a Ty podpowiedziałeś mi jaki. Bardzo Ci dziękuję. Jeśli możesz to powiedz czy sam to robiłeś? Ja wyciągałem pompę i sam wymieniałem rozrząd ale w poprzedniej 626 z tradycyjną pompą. Potem długo jeździła i nic sie nie działo. Zresztą miałem też 626 którą sam złożyłem. Trochę mam pojęcia, ale na co w szczególności zwrócić uwagę żeby się nie pogubić tutaj. Niestety nie mam żadnych opisów do tej nowej 626. Jeśli to możliwe to bardzo proszę Cię o kontakt.

Pozdrawiam
christ3

PostNapisane: 29 maja 2006, 23:14
przez pobo
Tą naprawę robiłem razem z mechanikiem. Dowiedziałem się od niego że pod tym czujnikiem nie ma ciśnienia. Pomysł z silikonem jest "tajemnicą serwisu Mazdy" :–) A ten czujnik (proszę mnie poprawić) służy do kontroli ciśnienia paliwa pobieranego z baku.
Mechaniki sam nie naprawiam (lubię w samochodzie pogrzebać, ale raczej w elektronice). Nie wiem czy mogę być źródłem konkretnych "mazdzianych" informacji. ;) Mam dobrego mechanika który naprawdę dobrze orientuje się w temacie (i to najczęściej nieodpłatnie :D ).
Co do schematów: też poszukuję rozpaczliwie schematu dla tego modelu (ma ktoś?), a w szczególności opisu ECU i komputera pokładowego.

A... jeszcze jedna informacja: zauważyłem że ten wyciek z czujnika nasilał się na jałowych obrotach silnika co wydaje się logiczne (mniejszy pobór paliwa – większe ciśnienie).

Pozdrawiam
pobo

P.S. Chętni do kontaktu proszeni o kliknięcie w PW :)

PostNapisane: 21 cze 2006, 20:15
przez SzymekT
pobo napisał(a):Jest to wyciek obok pinów w gnieździe połączeniowym. Rozwiązanie jest proste: wyciągasz wtykę, przedmuchujesz gniazdo, wypełniasz kielich gniazda silikonem, wkładasz wtykę... i po robocie.
No, musisz odczekać 10 godzin z pierwszą jazdą :–)
Miałem to samo, od roku zero problemu...

Pozdrawiam
pobo

P.S. Nie wiem czy to o ten sam czujnik chodzi, ale wiem że to jest charakterystyczne niedomaganie tej pompy. Ten czujnik jest z boku pompy, a dostepny jest "od dołu".
Tzn. dostępny nie jest, nie da się go wyjąć bez demontażu pompy..


Witam
Mam ten sam problem – wyciek z pompy. Czy jest jakaś szansa na naprawę tego bez wyjmowania pompy z samochodu? Czy ktoś ma zdjęcie ww wtyku? Bo patrząc z kanału na pompę widać doskonale jakąś wtyczkę – czy to ta?
Pozdrawiam

PostNapisane: 22 cze 2006, 08:53
przez xANDy
z tego co kojarzę, to powyżej jest opisane dokładnie miejsce owej wtyczki – któraś z tych bardziej na górze... Zapytaj się osobiście pobo – On ma juz to za sobą (skutecznie).

PostNapisane: 22 cze 2006, 21:05
przez SzymekT
pobo, czy jak Ci prześlę fotkę to zaznaczysz ten czujnik?
Bo widzę że się leje, ale na pompie nie widzę skąd.

PostNapisane: 24 cze 2006, 18:47
przez wolny
Czy ktoś ma patent na wyciek z pompy z wtyku cewki zaworu elektromagnetycznego. W mojej wersji silnika (110KM, 2002 po lifcie) jest to – patrząc od przodu samochodu – wtyk u góry pompy, pierwszy z prawej strony pompy. Czy uszczelnienie pinów wtyku wystarczy, czy też skoro jest wyciek przez pin (piny) wtyku to należy się spodziewac że uszczelnienie pinów jest półśrodkiem, gdyż może główna przyczyna nieszczelności jest wewnątrz pompy??? Może ktos już to przerabiał...

PostNapisane: 24 cze 2006, 21:24
przez xANDy
wolny – pompa jest ta sama... różnica jest w sterowaniu elektronicznym (oprogramowaniu) i turbinie. Rozwiązanie problemu jest takie samo.

PostNapisane: 24 cze 2006, 21:38
przez Jaksa
wolny napisał(a):Czy ktoś ma patent na wyciek z pompy z wtyku cewki zaworu elektromagnetycznego.
Chyba nie ma " normalnego " patentu , zostaje tylko wymiana lub "druciarstwo " ;)

PostNapisane: 24 cze 2006, 21:47
przez xANDy
denso takie "gófno" produkuje?? a ponoć to taka dobra firma....

PostNapisane: 24 cze 2006, 22:51
przez wolny
xANDy napisał(a):wolny – pompa jest ta sama... różnica jest w sterowaniu elektronicznym (oprogramowaniu) i turbinie. Rozwiązanie problemu jest takie samo.

Pisząc bardzo precyzyjnie – mój dylemat polega na tym czy uszczelniać gniazdo (piny) bo jest to GŁÓWNA przyczyna nieszczelności, czy też dał d..y zawór lub coś innego i ciśnienie sączy ropę prze piny w gniezdzie. W tym drugim przypadku jest oczywiste że uszczelnianie pinów nie ma większego sensu na dłuższą metę... <killer> <killer> <killer> i trzeba robić pompę. :( . Różnica kolosalna. I tu szukam jakiejś wyraźnej sugestii...