Strona 1 z 4

Ile to będzie kosztować [serwis]

PostNapisane: 12 kwi 2006, 23:46
przez dragoo
Już od kilku miechów szukam rozwiązania mojego problemu. Czyli migającej diody (od świec żarowych) wskazującej jakiś bład komputera. Jeden z mechaników uznał że jest to uszkodzenie jednego z czujników w pompie paliwowej. Po wymianie na inny nie widać niestety rezultatu. Będąc niegdyś w Poznaniu pojechałem do serwisu. Zaplacilem 200 zł za wykasowanie błedu. Długo się nie nacieszyłem, bo wysatrczyło zgasić i ponownie odpalenić auto, a problem wracał :/ Reklamacji nie przyjeli. Powiedzieli mi jedynie ze gdybym zostawil samochoód na dwa dni to zdiagnozują usterke i usuną, jednak przed zakonczeniem prac nie chciaono mi pwoiedzieć ile taka usługa będzie kosztowć.
I teraz własnie zwracam się do Was...Może ktoś z klubowiczów miał podobny problem lub był w podobnej sytuacji i może orientuje się co do kosztów jakie trzeba ponieść podczas takiego zabiegu ??

Z gory dzieki
Pozdr.

PS: Mazda 626 2.0 TDI 98'

PostNapisane: 13 kwi 2006, 00:17
przez Jaksa
dragoo napisał(a):Może ktoś z klubowiczów miał podobny problem
Myslę ze moze byc problem z czujnikiem EGR – chyba wymiana zaworu pozwala na pozbycie się mrugajacej kontrolki
dragoo napisał(a):Będąc niegdyś w Poznaniu pojechałem do serwisu. Zaplacilem 200 zł za wykasowanie błedu. Długo się nie nacieszyłem, bo wysatrczyło zgasić i ponownie odpalenić auto, a problem wracał :/ Reklamacji nie przyjeli.
Co to za serwis ? Pomyłka...... :|

P.S. Masz 626 DiTD a nie TDI :P

PostNapisane: 13 kwi 2006, 00:43
przez dragoo
Jaksa napisał(a):Co to za serwis ? Pomyłka...... :|


http://www.mazda-polody.com.pl/

Re: Ile to będzie kosztować

PostNapisane: 13 kwi 2006, 10:04
przez magicadm
dragoo napisał(a): Będąc niegdyś w Poznaniu pojechałem do serwisu. Zaplacilem 200 zł za wykasowanie błedu. Długo się nie nacieszyłem, bo wysatrczyło zgasić i ponownie odpalenić auto, a problem wracał :/ Reklamacji nie przyjeli.


Fajny "serwis", zapewne "autoryzowany" <lol> <lol> <lol>
Mi to smierdzi prokuraturą i wyłudzeniem – nie ważne czy wynikającym z premedytacji czy z niewiedzy "serwisu".

Miganie kontrolki przecież oznacza konkterny błąd – chyba wystarczy go odpowiednim sprzętem odczytać.

Miło ze strony tych panów, że nie wymontowali Tobie kontrolki za 500zł :)

Ciekawe co by było gdybyś im zostawił autko do diagnostyki na dwa dni???
Na lawetę i do MABI??? <lol> <lol> <lol>


No ale stronkę w necie to mają W-Y-P-A-S-I-O-N-Ą

PostNapisane: 13 kwi 2006, 13:56
przez dragoo
POlody Polodym a ja czujnika wciąz nie mam naprawionego. Ktoś zna może jakieś warte uwagi warsztaty/serwisy (najlepiej WLKP), w których moglbym zalatwic moj problem przy stosunkowo niewygórowanej cenie ?

Jaksa – do Ciebie się raczej nie wybiorę bo wiecej zaplacilbym za paliwo niz za naprawe (joke). Jednak jeśli mialbys tak orientacyjnie podac cene takiej uslugi, to ile by wynosiła ?

PS: A stronke to rzeczywiście mają "świetną"

PostNapisane: 13 kwi 2006, 14:00
przez Grzyby
dragoo teraz nie mam czasu, ale użyj "szukaj". Było na forum o kontrolce, o świecach żarowych i o błędach oraz sposobie rozwiązania problemu. Może obejdzie się bez wizyty w serwisie.

PostNapisane: 13 kwi 2006, 14:40
przez magicadm
dragoo napisał(a):Ktoś zna może jakieś warte uwagi warsztaty/serwisy (najlepiej WLKP), w których moglbym zalatwic moj problem przy stosunkowo niewygórowanej cenie ?


Może pogadaj z Długim – on jest z Gorzowa Wlkp. (pracuje w ASO)
Nie szukaj tanich mechaników tylko dobrych.

PostNapisane: 13 kwi 2006, 16:00
przez xANDy
Pierwsze bez czego lepiej w ogóle nie poruszajmy tematu to sprawdzenie JAKI błąd pokazuje kontrolka.
1. otwierasz złącze diagnostyczne, robisz zworkę tam gdzie trzeba (znajdź sobie w "obsługa")
2. odczytujesz błąd, który Ci podaje (ta kontrolka wymruga Ci rodzaj błędu)
3. Sprawdzasz WSZYSTKIE bezpieczniki (są aż cztery puszki)

Zakres ceny – od bezpiecznika (50 groszy) to regeneracji pompy (3500zł)
4. Polody to pomyłka.. chciał mi sprzedać kawał gumy za 350zł – a z Warszawy kurierem miałem za 130... a to była moja druga wizyta u niego, i absolutnie ostatnia.

PS. jeśli to elektronika to możesz sprawę załatwiać na miejscu, ale jeśli uszkodzeniu uległa pompa – to jedyne co możesz zrobić to MABI (Warszawa) i NIKT więcej (chyba – jeśli się myle – prosze mnie poprawić)

PostNapisane: 13 kwi 2006, 17:32
przez dragoo
Awaria procesora pompy wtryskowej – taki bład wykryli mi wlasnie w Polodym. Jednak jak to należy interpretowac ?? Pozniej podam kody bledow ktore sam sprawdze...

PostNapisane: 13 kwi 2006, 21:30
przez magicadm
dragoo napisał(a):Awaria procesora pompy wtryskowej –...


Brzmi makabrycznie – profilaktycznie współczuję....
Oby nie kosztowało to fortuny...
Czy autko jeździ zauważalnie gorzej???

PostNapisane: 13 kwi 2006, 21:59
przez wolny
dragoo napisał(a):Awaria procesora pompy wtryskowej – taki bład wykryli mi wlasnie w Polodym. Jednak jak to należy interpretowac ?? Pozniej podam kody bledow ktore sam sprawdze...


Spoko, jeszcze bez paniki – pompa to naprawdę ostatecznośc. O wiele, wiele częściej – jak pisał Jaksa – pada zawór lub czujnik EGR. Bez podania kodu błędu będziemy gdybać bez końca. Jak pisał xANDy "wymigaj" go, lub podjedź do ASO (w Warszawie 130 PLN) i będziesz wiedział wszystko.

PostNapisane: 13 kwi 2006, 22:25
przez xANDy
Jak miałem spalony bezpiecznik, to żebyś wiedział jakie cudowne błędy kompa mi wyskakiwały... ;P Spokojnie mogę powiedzieć, że jakieś pół samochodu było rozwalone (wg listy tych błedów). W moim przypadku był to BEZPIECZNIK hahaha .
Za drugim razem – cudowne kody błędów zaprowadziły mnie nie do uszkodzonej pompy a do czujnika położenia wału, który był zmiażdżony i w zależności od temperatury zewnętrznej (i wilgotności) działał lub nie. Po raz kolejny był to problem elektryki (elektroniki)
Posprawdzaj kody (niektóre możesz "wymigać" a niektóre wychodzą tylko na kompie) i potem dopiero możemy dyskutować. A póki co lepiej zawieśmy temat bo od tego gdybania dostaniesz zawału serca albo palpitacji mózgu a teraz na pogrzeb to zła pora.........

Aha – powiedz jeszcze nam tylko jakie masz objawy zewnętrzne – to znaczy cóż się dzieje prócz migania??
jakieś falowanie wolnych obrotów, szarpanie, prychanie, brak mocy, przeskoki mocy, jak się zachowuje przy odpaleniu, różnica w pracy silnika zimnego a nagrzanego... Uszkodzona pompa MUSI dawać jakieś objawy.
PS. jakie paliwo tankujesz i gdzie, co z filtrami...?

PostNapisane: 14 kwi 2006, 01:24
przez dragoo
Złych objawów zewnetrznych – brak. Przynajmniej takie jest moje odczucie bo nie wiem jak powinno byc bez migania. Co moge powiedziec...Samochód odpala na zawolanie. Zaniemogl jedynie przy -25*C. Czy brak mocy ? trudno stwierdzic raczej nie, bo gdy juz sie rogrzeje dość żwawo przyspiesza. Paliwko przwaznie ze Statoil lub czasem Nestle. Spalanie w normie...


Wykryte pzrezemnie kody błedów to:
11, 16, 14, 19

PostNapisane: 14 kwi 2006, 11:34
przez xANDy
Co do tego, że zaniemógł na mrozie – najprawdopodobniej filtr paliwa odmówił współpracy.
Z tych błędów, któreś odczytał tylko dwa występują w rozpisce czyli czujnik ciśnienia atmosferycznego (14) oraz czujnik EGR (16).
Najpierw sprawdź całą elektrykę (kable, bezpieczniki itp.), bo ja miałem podobne błędy, a tylko bezpiecznik był spalony (mimo to generował 5 błedów!). Trzeba podjechać na czytnik błędów (kosztowało mnie to tylko 40zł) a popytać się Długiego i Tomcia (długi oraz tomekrvf) i odnaleźć te czujniki.

PostNapisane: 14 kwi 2006, 14:22
przez dragoo
Mozesz mi powiedzieć w ktorych miejsach umiejscowione są puszki z bezpiecznikami , zebym czasem którejś nie przeoczył? Pod maską znalazłem 3 i jedna w kabinie. Czyli 4 ? tak jak wcześniej (chyba) wspominałeś...

PostNapisane: 28 kwi 2006, 10:03
przez dragoo
Minelo juz troche czasu a ja na wiele sposobow szukałem Długiego...W zaden spoosb go nie znalazlem, nie odpowiada na PM :(. Moze ktos ma jakis kontakt z Nim ?

Z gory dzieki !

PS: Długi !! Gdzie jestes !! ?? ;)

PostNapisane: 18 lip 2006, 17:08
przez dragoo
Po paru miesiacach wracam, a problem wciaz sie nie rozwiazal. Co sie okazuje, ze mam w samocdozie zlącze montowane w modelach do roku 96'. Powinienem miec w samochdozie zlacze OBD1 lub OBD2 tak ? Z tego co mowia mechanicy (sporo ich bylo) potrzebna bylaby pzrejsciowka zeby cos z tym zrobic, jednak nikt jej nie posiada. Zastanawiam sie co w tej sytuacji robic. W Gorzowie jeszcze nie bylem bo nie mam wogole pewnosci czu usterka zostanie usunieta...

PostNapisane: 18 lip 2006, 17:25
przez xANDy
Czy możesz zrobić zdjęcie tego złącza??

PostNapisane: 18 lip 2006, 17:30
przez dragoo
Ok...za kilka chwil (krotszych lub dluzszych) wrzuce fotke...

PostNapisane: 18 lip 2006, 18:03
przez dragoo
Tak wyglada złącze:

Obrazek

ktore znajduje sie tu:

Obrazek

Jesli chodzi o kontrolke, to oczywiste chyba jest ze rozmawiamy o kontrolce od świec żarowych:

Obrazek