mam duży problem z moją mazdą, a mianowicie miałem dzisiaj mały wyjazd, wsiadam, odpalam, wszystko w porządku (mimo 18 stopniowego mrozu mazda odpaliła bez problemu). Chwilę pochodziła, wyjechałem, chcę się rozpędzić a tu zaskoczenie, auto nie ma mocy i zaczęła migać jednostajnie kontrolka świec żarowych. Po przejechaniu ok. 200m nagle auto odzyskało moc zgasła kontrolka, by po kilku sekundach znów ją stracić, później kilkanaście razy to samo. Po zagrzaniu się silnika zaczęła pracować prawidłowo i przestała migać kontrolka świec, lecz po przejechaniu ok. 4km znów zaczęła wariować. Po przejechaniu kolejnych dwóch kilometrów madzia przestała odzyskiwać moc i kontrolka miga cały czas. Po zgaszeniu auta i jego odpaleniu kontrolka nie miga, lecz po przekroczeniu ok. 2200obr/min kontrolka zaczyna migać i nie ma mocy. Sprawdziłem wszystkie kostki, przewody, wężyki i nadal nic. Szukałem podobnego tematu na forum, ale znalazłem tylko to viewtopic.php?f=426&t=148404 Coś podobnego, ale mój miał początkowo inne objawy (szarpanie i chwilowe odzyskiwanie mocy).
Proszę o możliwie szybką odpowiedź, z góry dziękuję
pomocy