Help,Silnik 2,0 TD trzy mieśiące po generalnym remoncie nagle padł.
Witam, mam duży problem.3 m-ce temu silnik w Mazdzie 626`rocznik98,2.0 TD przeszedł generalny remont. Przed remontem przegrzewał się po przejechaniu ok 100 km z prędkością ponad 90 km/h,był spory wyciekoleju-samochód jechał z Białegostoku do Gdańska,ale dojechał choć z licznymi przerwami na dolewki oleju, studzenie, itp. Mimo tego miał moc i ciąg. Po postawieniu w okolicach Gdańska do warsztatu-diagnoza mechanika-skończyła się uszczelka pod głowicą.Remont silnika, wymiana uszczelki i innych częsci.Koszt ok 2 tys zł. Samochód po wymianie-olej nie cieknacy, silnik nie przegrzewa się ale ciagu brak-jak muł. Po pojeżdzeniu nim parę dni, przesiadka na moja druga mazdę(benzyniak,który uważałam za mułowaty, silnik 1,8) efekt-omal jej nie rozbiłam, bo za szybko startowała 
 .Ta z rocznika 98 pojechała znowu do Gdańska,3 mce jazdy i nagle dziś coś (myslałam,że to opona wystrzeliła).Efekt- samochód unieruchomiony na ekspresówce, oleju całkiem brak(choć wczesniej był,żadna kontrolka się nie świeciłą i był sprawdzany poziom bagnetem), odpalić się nie daje. Co jest nie tak? Mechanik czy coś innego?
			
 .Ta z rocznika 98 pojechała znowu do Gdańska,3 mce jazdy i nagle dziś coś (myslałam,że to opona wystrzeliła).Efekt- samochód unieruchomiony na ekspresówce, oleju całkiem brak(choć wczesniej był,żadna kontrolka się nie świeciłą i był sprawdzany poziom bagnetem), odpalić się nie daje. Co jest nie tak? Mechanik czy coś innego?
. A mial tylko 20 km do domu..