Klub MazdaSpeed

Szukam interfejsu diagnostycznego do mazdy 626 ditd 101km "99.
Ma ktoś może taki i coś poleci?
Chciałbym sprawdzić jakie jest ciśnienie na pompie, ile turbo pompuje i wszelkie informacje, które pomogą w walce z mułowatością madzi.
Czy interfejs ELM327 v2 sie nadaje? czy tylko do benzyniaków?

ciśnienia na pompie nie odczytasz bo nie ma czujnika który by to mierzył a ciśnienie doładowania możesz sobie zmierzyć zakładając wskaźnik.

raczej żadnym urządzeniem nie odczytasz żadnych parametrów w ditd jedynie błędy.

kurde długo już się z tym zmagasz, szkoda że nie mogliśmy pomóc

Interfrjsem nic nie zrobisz.... wszystko trzeba sprawdzać "na piechotkę".
A jest co sprawdzać, ale musimy znać więcej danych.... Jakieś kopcenie z rury? Inne objawy?
Jest szereg zabiegów mogących przywrócić serię autka a także nieco ją poprawić.

Zakładanie czegoś na rodzaj MBC to droga sprawa jezeli chodzi o diagnostykę doładowania. Sam porządny manometr to ponad 100zł. A czuje, że tu nie leży problem. Zdiagnozowałem tylko SPV. Ma większą oporność niż powinien. Mierzyłem na wyłączonym motorze, bez kluczyka w stacyjce ok 1.6 ohma. Przy dużych mrozach szarpanie obrotami. Ale czy to na 100% spv muli motor? tego nie mogę być pewny w 100%. Miałem intercooler klejony, wkońcu wymieniłem go na troche większy na 100% szczelny. Rezultatów brak. Przy prze gazówce węże ładnie puchną.
Kolejna sprawa to czyszczenie kolektora. Nikt nie chce się tego podjąć u mnie, a wycieczki odpadają. Auto ma prawie 400tys. Mogło płucko się przytkać.
Regulacja zaworów? nie stukają, nie słychać ich. Regulacja ile pomoże? 0.5s? chyba nie tedy droga.
Filtr powietrza od benzyniaka... nie wierze, że odpowiedni wróci mi 5-6 sekund. Ale wymienię w końcu na prawidłowy. (uprzedzam pytania: oszukali mnie w sklepie, w katalogu maja że pasuje do ditd.)
Przewody paliwowe – podawałem mu z bańki i jest to samo.
Czujnik temp powietrza sprawdzony. Zmienia oporność ze zmiana temp.. Objętości powietrza to samo, ale tu bardziej martwiłbym sie o jego przewody.
Zaciski tył – krótko mówiąc łożyska igiełkowe do regeneracji. Tarcze nie równo sie zjeżdżają. Połowa ładny metal, połowa rdza, po obu stronach, może wymiana tarcz coś pomoże.
Dodam tylko, że są chwile, gdzie auto ma większego kopa. Najczęściej po odpaleniu jak jest zimne i postoi na jałowym z pol minuty. Czasami od tak na trasie lepiej ciągnie przez krótką chwile.
Reasumując spv, zapchany dolot, tarcze tył – na nich warto sie skupić.
SPV-1200zł czyszczenie kolektora -300-400zł, regeneracja zacisków klocki i tarcze 1000zł. Razem to 2600zł na szukanie mocy, które nie muszą być przyczyną, bo równie dobrze może to być pompa? turbo?. Inne koszty eksploatacji, czyli rozrząd, oleje filtry płyny to kolejne 2 tys, które stoją na razie na 1szym miejscu wydatków. Największym problemem jest DIAGNOSTYKA, miło byłoby podłączyć kabelek i zobaczyć co się nie zgadza, gdzie szukać, zamiast wydawać kolejno, nie potrzebnie pieniądze.

Wiem, że nikt mi nie da jednoznacznej odpowiedzi, bo samo się nic nie zrobi. Pozostaje stopniowo wkładać kase, albo jeździć i sie nie przejmować.

Neonixos666 napisał(a):kurde długo już się z tym zmagasz, szkoda że nie mogliśmy pomóc

Wręcz odwrotnie Neo, to forum i ludzie tu piszący naprawdę wiele pomogło i dali wiele wskazówek, bez których nie poradziłbym sobie całkowicie.

Może opisze dokładniej problem mocy.
spalanie: na full baku (nie do korka) do zapalenia rezerwy średnio 800km
elastyczność V 80-120 od 20-22s
Turbina cicho pracuje, a ciągnie od ok 1900-2700. Powyżej 3 tys już słabo ciągnie.
Max prędkość ok 170km/h
kupiona została z dziurą w dolocie, która mogła tam być co najmniej 2 tys km przebiegu.
to może sugerować wysłużone turbo, ale wątpię w to.
Wycięty katalizator. Brak poprawy.
tylne tarcze, wytarte przez klocki tylko do połowy. Koło kręci się luźno, za to jak kręciłem samą tarczą, spotykała w 1 miejscu delikatny opór. Auta nie znosi na boki, nie wytraca szybko predkości.
Auto nie kopci ani na biało, ani na czarno nawet jak mocniej mu depnę.
Zdarza się na biało z rana w mrozach, ale to raczej woda która sie skrapla na tłumiku.
Sprzęgło też ok, nie ślizga się. Na śrubie od przelewu na pompie nie ma sitka, ktoś je wcześniej usunoł.
W baku czysto. nie ma w nim też sitka, jest tylko taki jakby plastikowy filtr, który uniemożliwia wciągniecie czegoś grubszego.
Dolot szczelny. małe wężyki wszędzie też całe i dobrze zamocowane.
Nie ma żadnych błędów. Kiedy był nieszczelny dolot, również nie kopcił.
olej 5w30 mobil 2000.

dzul napisał(a):mazda 626 gw 2.0 didt '99
Mierzyłem czujniki, a dokładniej ich oporność. Chciałbym się dowiedzieć czy ich opór jest prawidłowy, za czym idzie, czy są sprawne.
1)czujnik powietrza w obudowie filtra powietrza. Wskazywał 2.5kOHM czyli 2500OHM
2) czujnik masy powietrza wkrecony w rure od intercoolera. 2500 Ohm
oba czujniki włożone do rozgrzanego płynu chłodzącego w chłodnicy zaczeły spadac do wartości ok 1600 ohm.
3) zawór spv wskazywał wartość 1.6 ohma.
4) jakis czujnik od razu obok spv wskazywał wartość 150 ohm.

Wszystko mierzone przy temp. powietrza 18 stopni C.

Neonixos666 napisał(a):SPV 1,2+/-0,5 OHM
czujnik prędkości pompy 230+/-45 OHM
przy temperaturze 20 stopni
oba te czujniki w temp 20 stopni powinny wskazywać 2,08-2,81 kohm

tutaj moje wypociny odnośnie sterowania dawką paliwa: viewtopic.php?f=426&t=157141&p=2660195#p2660195

Domyślam się że powiecie wyczyść kolektor i wymień tarcze to wtedy pogadamy. Ale czy coś jeszcze przychodzi wam na myśl?
Podmianka SPV nie wchodzi w gre. Nie mam z kim podmienić.

Powiem tak, jest temat o czyszczeniu kolektora ssącego i efekt tego czyszczenia podobno był mocno odczuwalny. Może zdejmij rude idącą do kolektora i zajrzyj ile masz w nim nagaru, jeśli ścianki już na wlocie są mocno oklejone to dalej jest tylko gorzej i warto się tym zająć, jeśli natomiast syfu jest mało to dalej też nie jest tragedia i można to wykluczyć czyszczenie. Filtr też można sprawdzić, przejedź się bez filtra (nie rób tego długo) i będziesz wiedział czy to on stanowi problem. 1.6 ohm dla SPV to prawidłowy wynik a myślę że jedynie jego podmiana mogła by go w 100% wykluczyć. Jeszcze jedna sprawa to czy cięgno przy turbo rusza się bez oporów? Myślę że jeśli piszesz że auto raz ma moc a raz nie, jest wynikiem złej pracy a nie uszkodzenia jakiegoś elementu no i jeśli problem stanowił by zabrudzony kolektor lub nieprawidłowy filtr to by zawsze był problem a nie czasami tak a czasami nie. Myślę że trzeba szukać sprawnego SPV na podmiankę i uwierz mi że on stanowi bardzo duży odsetek takich zmagań jakie masz Ty i jego wykluczenie bardzo dużo daje przy diagnostyce ditd.

Wyjmij filtr powietrza i kopsnij się gdzieś po asfalcie, drugie co zrób to zdejmij wężyk ciśnieniowy z zaworu upustowego turbiny i zaślep najlepiej śrubką fi 6 mm ( a może i mniejsza?! ) i zdemontowaną opaską zaciskową. Zobacz czy to coś dało. Kolejna kwestia, jak wygląda EGR u Ciebie? Zaślepiony? Może trzeba sprawdzić czy wszystko tam OK.
Masz jakieś problemy z odpalaniem ciepłego silnika?
Zrób jak najszybciej co napisałem, to zajmie godzinę czasu, nie będzie kosztować ani złotówki a może da odpowiedź.

Cięgno od turbiny chodzi normalnie. Bez filtra powietrza, czy z filtrem jest tak samo.
Egr nie był zaślepiany, ale jak znajomy gazował na jałowym, to widziałem jak z grzybka leci drobna chmurka czarnego dymu.
Zauważyłem, że bezpieczniki pod maską m. in od INJ mają zaśniedziałe styki wewnątrz. Ma to znaczenie?

Jak zrobię test z wężykiem od turbiny, to dam znać.
Nie ma problemów z odpaleniem ani na cieplo ani na zimno.

dzul napisał(a):Egr nie był zaślepiany, ale jak znajomy gazował na jałowym, to widziałem jak z grzybka leci drobna chmurka czarnego dymu.

EGR należy wykręcić i sprawdzić czy trzpień nie jest wygięty.

Przy zdjeciu samych małych nakrętek egra nie da się ściągnąć. Będę musiał pospawać prowizoryczny klucz. Zauważyłem, że przy włączonym silniku nieraz brzęczy solenoid od egra. Na początku wydawało mi się że to syk powietrza z serwo lub jakieś rury dolotu blisko kolektora, ale chyba to jednak brzęczący solenoid. Spróbuje zaślepić egra blachą dekarską 0.6mm. Może wystarczy na 100km. W razie gdy zaślepienie nic nie da, to samo się odślepi:)

Dopisano 3 sty 2014, 15:52:

Jestem po zaślepieniu egra. Zaślepiony tylko od strony kolektora blachą o grubości 1mm. Różnica?
kolosalna! wkońcu ma moc w całym zakresie obrotów od 2tys do 4 tys obrotów. Wcześniej kończył sie zbierac na 3 tys. Na 3 biegu jest rakieta, niestety elastycznośc na 5 biegu wciąż beznadziejna, widocznie bez czysczenia kolektora sie nie obejdzie.
Sam egr wydawał się byc wporządku. Trzpień prosty, membrana dobrze chodzi, nie było żadnych szczelin. po zaciągnięciu powietrza wyraźnie się otwierał. Sam egr był czysty, tylko delikatna sadza wewnątrz. Winowajcą widocznie jest solenoid.

Mocy jeszcze brakuje, ale wkońcu da się normalnie jeździc:) Poszukam magika, który zajmie sie kolektorem i dam znac co dalej.

Tal czy siak zaślepienie EGR-a pomogło, winny selenoid nim sterujący.
Na 5 biegu nigdy nie będzie porażającej elastyczności, najlepiej zmierz czas pomiędzy 80-120 km/h. Rozruszaj jeszcze cięgno na turbinie, dołóż ze dwa oporniki, przestaw turbinę.... MOOOOCY PRZYBYWAJ!

Mimo widocznej poprawy, demonem prędkości nie można go nazwać. Na 5 biegu jest najgorzej wciąż 80-120 ok 20s. Zmieniając biegi na 2 tys obrotów dużej różnicy nie ma, ale cieszy mnie to że w końcu łatwiej sie wyprzedza i rozpędza.
Jak zbliżę się do serii, to może podłoże jakąś podkładkę pod cięgno, ale oporniki sobie daruje.

Wciąż zastanawiam się czemu nie zaślepiłem go rok temu, chyba byłem za bardzo sceptycznie nastawiony co do przyrostu mocy od zaślepienia egra. Wszystkie tematy kręcą sie wokół niego, omijając prawdziwego winowajce kłopotów z egrem.

Masz na myśli selenoid? Nie do końca, u mnie trzpień był zgięty i zawór zawsze częściowo otwarty... Selenoid sprawny

Tak mam na myśli solenoid. U mnie zawór w idealnym stanie. Jutro może foty wrzucę. Dzisiaj mam zamiar wyczyścić dolot ponownie. Takie profilaktyczne szukanie nieszczelności.

smile napisał(a): zdejmij wężyk ciśnieniowy z zaworu upustowego turbiny i zaślep najlepiej śrubką fi 6 mm ( a może i mniejsza?! ) i zdemontowaną opaską zaciskową..

chodzi o węzyk co idzie z gruszki do jakiegoś solenoidu? i zatkać go od strony solenoidu tak?
Co powinno się stać po zatkaniu? przestanie otwierać zawór upustowy?

I jeszcze jedno... Dziękuję wam za pomoc! Już 2 problemy z mocą rozwiązane dzięki wam! Smile dałeś mi dużo do myślenia i po przeczytaniu twoich postów z innych tematów, w końcu mnie tknęło by zajrzeć do egra. Neo już kiedyś wykrył mi nieszczelność dolotu. Serdeczne dziękuję!
Mocy przybywaj!

Wężyk w RF2A powinien iść z turbiny do gruszki, jeżeli idzie z selenoidu to prawdopodobnie masz turbinę ze zmienną geometrią ( wtedy go nie zaślepiaj.. ). Tak czy siak, warto rozruszać to metalowe cięgno z gruszki do turbiny. Złapać porządnie kombinerkami, poruszać. Na początku zobaczysz, że coś jest zapieczone, później powinno chodzić gładko.
Jak możesz, daj foto gruszki/turbiny.

Chyba mi sie coś pomyliło, silnik jest rf2a na pewno. Zaślepię go na wężyku idącego do gruszki napisze jakie efekty. pamiętam tylko, że ciężkie dojście do tego wężyka.

Dopisano 4 sty 2014, 13:51:

Żeby niczego nie pomylic.. Wyciagnac wężyk z turbo i go zaślepic? nie z gruszki?

Przeczyściłem dolot i IC. Nic to nie dało. Do turbo nie mogę sie dostać przez te piekielne śruby na osłonie.
Na razie nic więcej nie zdziałam więc koniec tematu. Dziekuję za pomoc.

dzul napisał(a):Przeczyściłem dolot i IC. Nic to nie dało. Do turbo nie mogę sie dostać przez te piekielne śruby na osłonie.
Na razie nic więcej nie zdziałam więc koniec tematu. Dziekuję za pomoc.

jakie piekielne śruby chodzi Ci o te małe 6 co jest osłona przykręcona ?
jesli tak to urwij utnij wyrwij ,a nie dasz rady to podjedz do mnie do wyrwę chwasta
przy okazji założymy oporniki bo 2 zestawy mi zostały

dzul napisał(a):Przeczyściłem dolot i IC. Nic to nie dało.

kolektor zdejmowałeś?

Kolektora nie ruszałem.
Brak narzędzi, odpowiedniego miejsca i czasu. Gdybym miał własny garaż, na pewno bym się zdecydował.
W zimę wole nie ruszać przewodów paliwowych i tym podobnych.
Autko ma prawie 400tys. Więc za resztę źrebaków winiłbym wysłużoną pompę wtryskową i turbo. Niestety w tym typie auta nie dowiem się niczego póki tego nie wymienię<jelen>
Na zimnym silniku przerywa póki się nie rozgrzeje (spv?)
do 2000tys obr słabo idzie, później już jest wporządku.
rozpędzanie do 100km/h idzie gładko. 100 to granica, po której potrzebuje sporo czasu na rozbujanie się. Na razie planuje regulacje zaworów, rozrząd i regeneracje zacisków z wymianą tarcz. Pompy i turbo nie tykam póki się nie rozpadną.

dzul napisał(a):. Na razie planuje regulacje zaworów, rozrząd i regeneracje zacisków z wymianą tarcz. Pompy i turbo nie tykam póki się nie rozpadną.

Też musiałbym wyregulować zawory.
Zacisk jeden mam wymieniony , drugi w miarę ok.
Pompa ma problem z odpaleniem na ciepłym ,ale narazie daję sobie radę.
Z jakich jestes rejonów Pomorza ? 3miasto ?

U mnie mocy tez oczywiscie brakuje