boost sensor
Strona 1 z 1
Witam
Mam parę nurtujących mnie pytań:
1.Czy w DITD trzpień wychodzący z gruszki powinien być wciągnięty do gruszki czy nie? U mnie przed odpaleniem silnika, jak i po odpaleniu jest w tej samej pozycji.
2.Czy próbując go rozruszać powinien się przesuwać w jednym kierunku? U mnie ruch tylko w kierunku turbiny.
3. Czy ruszając trzpieniem (kombinerki) trzeba użyć znacznej siły? U mnie idzie dość ciężko ponieważ podejrzewam, że jakaś sprężyna stawia znaczny opór.
4.Czy ewentualna awaria boost sensora ma wpływ na kopcenie z rury wydechowej?
Zastanawiam się nad wszystkimi możliwościami kopcenia. Próbuję dojść co może być przyczyną czarnej chmury za autem. Auto w zasadzie zbiera się dobrze, oleju nie bierze, pali w granicach 6 litrów, filtry wymieniane na czas, nieszczelności układu dolotowego raczej nie ma (nic nie syczy), ale problem jest to mnie denerwuje. Faktem jest, że auto jest mułowate na niskich obrotach do ok. 2000 obr/min. Później załącza się turbina.
Pozdrawiam.
Mam parę nurtujących mnie pytań:
1.Czy w DITD trzpień wychodzący z gruszki powinien być wciągnięty do gruszki czy nie? U mnie przed odpaleniem silnika, jak i po odpaleniu jest w tej samej pozycji.
2.Czy próbując go rozruszać powinien się przesuwać w jednym kierunku? U mnie ruch tylko w kierunku turbiny.
3. Czy ruszając trzpieniem (kombinerki) trzeba użyć znacznej siły? U mnie idzie dość ciężko ponieważ podejrzewam, że jakaś sprężyna stawia znaczny opór.
4.Czy ewentualna awaria boost sensora ma wpływ na kopcenie z rury wydechowej?
Zastanawiam się nad wszystkimi możliwościami kopcenia. Próbuję dojść co może być przyczyną czarnej chmury za autem. Auto w zasadzie zbiera się dobrze, oleju nie bierze, pali w granicach 6 litrów, filtry wymieniane na czas, nieszczelności układu dolotowego raczej nie ma (nic nie syczy), ale problem jest to mnie denerwuje. Faktem jest, że auto jest mułowate na niskich obrotach do ok. 2000 obr/min. Później załącza się turbina.
Pozdrawiam.
- Od: 16 lut 2012, 16:56
- Posty: 61
- Auto: mazda 626 kombi 2000 rok prod. ditd 101Km
w RF2A cięgno porusza się tylko w granicach 2.5-3tyś obrotów w kierunku turbo, jest tak sprężany więc opór musi być.
Usterka boost sensora bardziej spowoduje mniejszą dawkę i brak dymienia.
Czy jakikolwiek przewód powietrza jest zaolejony? często pęka kolanko przy kolektorze ssącym. Dymienie na czarno to ewidentny brak powietrza lub złe rozpylenie ale ja obstawiam to pierwsze.
Usterka boost sensora bardziej spowoduje mniejszą dawkę i brak dymienia.
Czy jakikolwiek przewód powietrza jest zaolejony? często pęka kolanko przy kolektorze ssącym. Dymienie na czarno to ewidentny brak powietrza lub złe rozpylenie ale ja obstawiam to pierwsze.
Witam
Jeśli chodzi o zaolejone przewody dolotowe to w zasadzie można powiedzieć, że są pokryte warstwą oleju. Postaram się zrobić zdjęcia i wrzucić. Tylko z tego co się orientuję to jak jest nieszczelność to powinno syczeć-gdzieś powinno uciekać powietrze.
Moim zdaniem powodem kopcenia jest brak powietrza.
Pozdrawiam
Dopisano 5 sie 2013, 09:29:
Na koniec dodam, że ostatnio zauważyłem ciekawą rzecz, mianowicie na wolnych obrotach i przy włączonej klimie też kopci na tyle, że widać to.
Jeśli chodzi o zaolejone przewody dolotowe to w zasadzie można powiedzieć, że są pokryte warstwą oleju. Postaram się zrobić zdjęcia i wrzucić. Tylko z tego co się orientuję to jak jest nieszczelność to powinno syczeć-gdzieś powinno uciekać powietrze.
Moim zdaniem powodem kopcenia jest brak powietrza.
Pozdrawiam
Dopisano 5 sie 2013, 09:29:
Na koniec dodam, że ostatnio zauważyłem ciekawą rzecz, mianowicie na wolnych obrotach i przy włączonej klimie też kopci na tyle, że widać to.
- Od: 16 lut 2012, 16:56
- Posty: 61
- Auto: mazda 626 kombi 2000 rok prod. ditd 101Km
zdzislaw1968 napisał(a):Jeśli chodzi o zaolejone przewody dolotowe to w zasadzie można powiedzieć, że są pokryte warstwą oleju.
tam gdzie olej na przewodach tam jest i nieszczelność, wcale nie musi syczeć, ciśnienie ucieka i tyle. Dawaj foty.
zdzislaw1968 napisał(a):Moim zdaniem powodem kopcenia jest brak powietrza.
spowodowanego przez nieszczelność.
czy filtr powietrza masz Knechta
to bardzo ważne
sprawdź czy kopci bez filtra powietrza
może pada ci turbina, jak masz silnik RF2 możesz wsadzić 4mm (max 5mm) podkładkę pod westgate, to dymienie się przynajmniej zmniejszy
sprawdź czy kopci bez filtra powietrza
może pada ci turbina, jak masz silnik RF2 możesz wsadzić 4mm (max 5mm) podkładkę pod westgate, to dymienie się przynajmniej zmniejszy
- Od: 24 lut 2008, 12:20
- Posty: 2622 (4/35)
- Skąd: Radzionków
- Auto: *626 GW 2.0 TurboRF 98r.
* Toyota Avensis Verso 2.0 PB+LPG automat Exlusive 04r.
* było C8 2.2 PB+LPG Exlusive 03r
* było Meriva B 1.4 PB+LPG (fabryczny) 120KM 16r.
* było Astra 4 sedan 1.4 PB+LPG (fabryczny) 140KM 16r.
alk80 napisał(a):może pada ci turbina
jeśli cięgno steruje turbosprężarką znaczy że pompuje odpowiednie ciśnienie, to po drodze gdzieś ono się gubi.
Witam
Foty wrzucę po południu, a jeśli chodzi o filtr knecht to miałem taki założony, ale wtedy dymił jeszcze bardziej. Założyłem jakiś tani- zapewne od benzyniaka.
Pozdrawiam
Dopisano 6 sie 2013, 07:27:
Przed chwilką sprawdziłem działanie zaworu westgate, robiąc przygazówkę prawie pod czerwone pole dźwignia nie ruszyła się nawet milimetr, a pod zdjęciu wężyka z gruszki powietrze dmucha tylko troszkę, a przy gazowaniu w zasadzie była niewielka różnica w ciśnieniu na wężyku. Nie jestem na tyle specem, ale biorą pewne rzeczy na logikę to obawiam się, że może kończyć się turbo. Tylko zastanawia mnie jedno-jakby był słaby to rozumiem, ale według mnie zbiera się całkiem dobrze. Problemów z wyprzedzaniem nie ma. Prędkość max 165 km/h. Może znawcy tematu wypowiedzą się.
Dopisano 6 sie 2013, 08:16:
Jeszcze raz przed chwilą oglądałem przewody dolotowe. Przewód wychodzący w kulera do kolektora jest suchutki, ale od turbo do kulera jest zaolejony i pokryty kurzem. Dziś wyciągam przewód i zobaczymy co będzie.
Wracając do poprzedniego mojego posta, po głębszym zastanowieniu (jeśli się mylę to mnie poprawcie) ciśnienie na wężyku do westgate chyba może być w obecnej sytuacji niewielkie (brak siły na ruch cięgna), gdyż panuje tam niewielkie ciśnienie (ok 1 bara), a nawet niewielka nieszczelność zrobi swoje.
Foty wrzucę po południu, a jeśli chodzi o filtr knecht to miałem taki założony, ale wtedy dymił jeszcze bardziej. Założyłem jakiś tani- zapewne od benzyniaka.
Pozdrawiam
Dopisano 6 sie 2013, 07:27:
Przed chwilką sprawdziłem działanie zaworu westgate, robiąc przygazówkę prawie pod czerwone pole dźwignia nie ruszyła się nawet milimetr, a pod zdjęciu wężyka z gruszki powietrze dmucha tylko troszkę, a przy gazowaniu w zasadzie była niewielka różnica w ciśnieniu na wężyku. Nie jestem na tyle specem, ale biorą pewne rzeczy na logikę to obawiam się, że może kończyć się turbo. Tylko zastanawia mnie jedno-jakby był słaby to rozumiem, ale według mnie zbiera się całkiem dobrze. Problemów z wyprzedzaniem nie ma. Prędkość max 165 km/h. Może znawcy tematu wypowiedzą się.
Dopisano 6 sie 2013, 08:16:
Jeszcze raz przed chwilą oglądałem przewody dolotowe. Przewód wychodzący w kulera do kolektora jest suchutki, ale od turbo do kulera jest zaolejony i pokryty kurzem. Dziś wyciągam przewód i zobaczymy co będzie.
Wracając do poprzedniego mojego posta, po głębszym zastanowieniu (jeśli się mylę to mnie poprawcie) ciśnienie na wężyku do westgate chyba może być w obecnej sytuacji niewielkie (brak siły na ruch cięgna), gdyż panuje tam niewielkie ciśnienie (ok 1 bara), a nawet niewielka nieszczelność zrobi swoje.
- Od: 16 lut 2012, 16:56
- Posty: 61
- Auto: mazda 626 kombi 2000 rok prod. ditd 101Km
Kolego na postoju to możesz gazować ile wlezie a westgate się nie ruszy. Możesz postawić auto przodem na koziołkach, ktoś będzie dodawać gazu na 5 biegu a ty sobie będziesz obserwować
Neo, popraw mnie jeśli się mylę jak turbo siada to westgate i tak nią steruje bo nie wie że siada,
przypominam sobie przypadek kolegi z forum, miał podobne objawy, ale po wymianie rozrządu u partacza, okazało się że coś źle podłączył i padała mu wakupompa, ale wtedy też pedał hamulca zrobił się bardzo twardy, auto wtedy ogarnoł Tadziol
Neo, popraw mnie jeśli się mylę jak turbo siada to westgate i tak nią steruje bo nie wie że siada,
przypominam sobie przypadek kolegi z forum, miał podobne objawy, ale po wymianie rozrządu u partacza, okazało się że coś źle podłączył i padała mu wakupompa, ale wtedy też pedał hamulca zrobił się bardzo twardy, auto wtedy ogarnoł Tadziol
- Od: 24 lut 2008, 12:20
- Posty: 2622 (4/35)
- Skąd: Radzionków
- Auto: *626 GW 2.0 TurboRF 98r.
* Toyota Avensis Verso 2.0 PB+LPG automat Exlusive 04r.
* było C8 2.2 PB+LPG Exlusive 03r
* było Meriva B 1.4 PB+LPG (fabryczny) 120KM 16r.
* było Astra 4 sedan 1.4 PB+LPG (fabryczny) 140KM 16r.
Mam nadzieję, że problem rozwiążę po południu rozbierając małe co nieco w aucie. Mianowicie zauważyłem przewód od collera dziwnie mokry, zaczyna być mokry od kolanka collera, a kończy się na przetłoczeniach przewodu. Jest to przewód 13-246.
- Od: 16 lut 2012, 16:56
- Posty: 61
- Auto: mazda 626 kombi 2000 rok prod. ditd 101Km
rozmontuj wszystkie przewody, umyj i dokładnie obejrzyj każdy. Tam gdzie jest zaolejenie to jest i nieszczelność.
przede wszystkim co mamy na myśli ,,siada", mechaniczne uszkodzenie łopatek turbiny, a w konsekwencji obniżone ciśnienie doładowania?
Nawet na postoju cięgno powinno się poruszać jeśli zostało osiągnięte odpowiednie ciśnienie około 2,5tyś. obr. Jeśli nie to:
1. turbo nie może napompować odpowiedniego ciśnienia – uszkodzenie łopatek
2. powietrze uchodzi przez nieszczelność a turbo stale próbuje je pompować nie zwalniając. – Twój przypadek.
alk80 napisał(a):Neo, popraw mnie jeśli się mylę jak turbo siada to westgate i tak nią steruje bo nie wie że siada,
przede wszystkim co mamy na myśli ,,siada", mechaniczne uszkodzenie łopatek turbiny, a w konsekwencji obniżone ciśnienie doładowania?
Nawet na postoju cięgno powinno się poruszać jeśli zostało osiągnięte odpowiednie ciśnienie około 2,5tyś. obr. Jeśli nie to:
1. turbo nie może napompować odpowiedniego ciśnienia – uszkodzenie łopatek
2. powietrze uchodzi przez nieszczelność a turbo stale próbuje je pompować nie zwalniając. – Twój przypadek.
Witam
Jestem już po małym co nie co w aucie. Wymontowałem wspomniany przewód okazało się, że wszystko jest z przewodem ok, ale podczas odkręcania opasek okazało się, że to chyba one robiły całe zamieszanie. Mianowicie były delikatnie dokręcone. Wszystko skręciłem jak należy i teraz zobaczymy. Podejrzewam, że to było powodem pocenia się przewodu. Na razie nie miałem okazji sprawdzić kopcenia, ale dziś sprawdzę i napiszę jakie efekty.
Pozdrawiam
Dopisano 7 sie 2013, 06:05:
Podczas oględzin stwierdziłem z miłym zaskoczeniem, że koler w środku jest czyściuteńki
jest tylko troszkę oleju, ale to chyba norma ponieważ odma jest podłączona pod przewód.
Jestem już po małym co nie co w aucie. Wymontowałem wspomniany przewód okazało się, że wszystko jest z przewodem ok, ale podczas odkręcania opasek okazało się, że to chyba one robiły całe zamieszanie. Mianowicie były delikatnie dokręcone. Wszystko skręciłem jak należy i teraz zobaczymy. Podejrzewam, że to było powodem pocenia się przewodu. Na razie nie miałem okazji sprawdzić kopcenia, ale dziś sprawdzę i napiszę jakie efekty.
Pozdrawiam
Dopisano 7 sie 2013, 06:05:
Podczas oględzin stwierdziłem z miłym zaskoczeniem, że koler w środku jest czyściuteńki
- Od: 16 lut 2012, 16:56
- Posty: 61
- Auto: mazda 626 kombi 2000 rok prod. ditd 101Km
i jak po testach?
Witam Cię Neo.
Testy były. Dymi nadal, ale trochę mniej. Będę szukał dalej nieszczelności, postaram się zaślepić egr, a poza tym zastanawiam się czy nie pojechać na badanie komputerem układu wtryskowego.Może oni coś powiedzą.
Pozdrawiam
Testy były. Dymi nadal, ale trochę mniej. Będę szukał dalej nieszczelności, postaram się zaślepić egr, a poza tym zastanawiam się czy nie pojechać na badanie komputerem układu wtryskowego.Może oni coś powiedzą.
Pozdrawiam
- Od: 16 lut 2012, 16:56
- Posty: 61
- Auto: mazda 626 kombi 2000 rok prod. ditd 101Km
Na początek nie zaślepiaj tylko odłącz wężyk podciśnienia z zaworu EGR i sprawdź w puszkę filtra powietrza jest wpięty wężyk.
nikt Ci żadnego badania nie zrobi bo wtrysk nie jest kontrolowany elektronicznie a jedynie pompa jest sterowana zaworami. Jeszcze podejrzewał bym zawór SPV
nikt Ci żadnego badania nie zrobi bo wtrysk nie jest kontrolowany elektronicznie a jedynie pompa jest sterowana zaworami. Jeszcze podejrzewał bym zawór SPV
Witam Neo
Wężyk jest wpięty w puszkę filtra powietrza. Jeśli chodzi o egr to mam wężyk podciśnienia oraz kostka elektryczna, która do niego dochodzi. Wczoraj sprawdzałem czy to działa-jeśli można to w ten sposób sprawdzić.
Przy wygaszonym silniku trzpień zaworu jest zamknięty (na dole), jak uruchomię to jest otwarty. Widać to wyraźnie-rysa na trzpieniu.Dziś jadąc do pracy jak i wczoraj wracając dałem w pedał. Mogę stwierdzić, że w lusterku nie zauważyłem chmury. Zresztą nie wiadomo ile sadzy się nazbierało w wydechu. Mam nadzieję, że może w końcu przestanie dymić.
Ogólnie rzecz biorąc Magdalena fajne autko. Zalet dużo, ale i nie brakuje wad. Najpierw walczyłem z poduszkami silnika, trochę mnie to kosztowało kasy i nerwów, a teraz dymienie. Trzeba mieć nadzieję, że będzie lepiej.
Pozdrawiam.
Dopisano 9 sie 2013, 06:28:
Piszę drugi raz bo nie zawsze wszystko się napisze na pierwszym razem.
1. Zastanawiam się po co jest ten wężyk podciśnienia? On chyba nie steruje egr. Tylko wypięcie kostki powoduje, że zawór jest zamknięty. Przynajmniej tak jest na postoju przy uruchomionym silniku. Pomijam, że wtedy pali się kontrolka od świec.
2. Myślałem nad rozmontowaniem całego dolotu, ale jakoś mi ochota na razie odeszła. Środkowa część dolotu jest zaolejona, ale to raczej wina wiecznie cieknącego zbiorniczka od wspomagania. Przewód jest zaolejony ca odległości ok. 30 cm w prawo i lewo od zbiorniczka. Reszta przewodu jest sucha.
3. Nurtuje mnie przypadek gościa który miał pęknięte kolanko wchodzące do kolektora dolotowego. Pytałem się czy mu nie dymiło jak z parowozu-powiedział, że było ok
Dziwne jak dla mnie.
Dopisano 9 sie 2013, 06:34:
Zapytam się co to za czujnik, który jest w obudowie filtra powietrza i za co jest odpowiedzialny?
Dopisano 9 sie 2013, 11:57:
Czytałem na forum, że przyczyna kopcenia może być złe paliwo. Faktem jest, że 3 temu zatankowałem do pełna. weszło 50, a zostało ok.14 litrów starego. Tylko, że miejsce tankowania jest już inne. Podejrzewam, że to może być też przyczyną. Pojeżdżę i zobaczymy, ale wcale bym się nie zdziwił co do przyczyny kopcenia.
Wężyk jest wpięty w puszkę filtra powietrza. Jeśli chodzi o egr to mam wężyk podciśnienia oraz kostka elektryczna, która do niego dochodzi. Wczoraj sprawdzałem czy to działa-jeśli można to w ten sposób sprawdzić.
Przy wygaszonym silniku trzpień zaworu jest zamknięty (na dole), jak uruchomię to jest otwarty. Widać to wyraźnie-rysa na trzpieniu.Dziś jadąc do pracy jak i wczoraj wracając dałem w pedał. Mogę stwierdzić, że w lusterku nie zauważyłem chmury. Zresztą nie wiadomo ile sadzy się nazbierało w wydechu. Mam nadzieję, że może w końcu przestanie dymić.
Ogólnie rzecz biorąc Magdalena fajne autko. Zalet dużo, ale i nie brakuje wad. Najpierw walczyłem z poduszkami silnika, trochę mnie to kosztowało kasy i nerwów, a teraz dymienie. Trzeba mieć nadzieję, że będzie lepiej.
Pozdrawiam.
Dopisano 9 sie 2013, 06:28:
Piszę drugi raz bo nie zawsze wszystko się napisze na pierwszym razem.
1. Zastanawiam się po co jest ten wężyk podciśnienia? On chyba nie steruje egr. Tylko wypięcie kostki powoduje, że zawór jest zamknięty. Przynajmniej tak jest na postoju przy uruchomionym silniku. Pomijam, że wtedy pali się kontrolka od świec.
2. Myślałem nad rozmontowaniem całego dolotu, ale jakoś mi ochota na razie odeszła. Środkowa część dolotu jest zaolejona, ale to raczej wina wiecznie cieknącego zbiorniczka od wspomagania. Przewód jest zaolejony ca odległości ok. 30 cm w prawo i lewo od zbiorniczka. Reszta przewodu jest sucha.
3. Nurtuje mnie przypadek gościa który miał pęknięte kolanko wchodzące do kolektora dolotowego. Pytałem się czy mu nie dymiło jak z parowozu-powiedział, że było ok
Dopisano 9 sie 2013, 06:34:
Zapytam się co to za czujnik, który jest w obudowie filtra powietrza i za co jest odpowiedzialny?
Dopisano 9 sie 2013, 11:57:
Czytałem na forum, że przyczyna kopcenia może być złe paliwo. Faktem jest, że 3 temu zatankowałem do pełna. weszło 50, a zostało ok.14 litrów starego. Tylko, że miejsce tankowania jest już inne. Podejrzewam, że to może być też przyczyną. Pojeżdżę i zobaczymy, ale wcale bym się nie zdziwił co do przyczyny kopcenia.
- Od: 16 lut 2012, 16:56
- Posty: 61
- Auto: mazda 626 kombi 2000 rok prod. ditd 101Km
Witam ponownie
Na koniec nurtuje mnie jeszcze jedna rzecz, mianowicie zauważyłem, że mokro jest od oleju za pompą wtryskową. Jak będzie jaśniej zwalam pokrywę. Jeśli będzie podciekać spod pokrywy zaworów to ok, ale jeśli spod kolektora dolotowego to chyba pęknę ze złości
.
Jeśli to pokrywa to kończę ten wątek. Dość rozpisywania się na zadany temat.
Pozdrawiam
Na koniec nurtuje mnie jeszcze jedna rzecz, mianowicie zauważyłem, że mokro jest od oleju za pompą wtryskową. Jak będzie jaśniej zwalam pokrywę. Jeśli będzie podciekać spod pokrywy zaworów to ok, ale jeśli spod kolektora dolotowego to chyba pęknę ze złości
Jeśli to pokrywa to kończę ten wątek. Dość rozpisywania się na zadany temat.
Pozdrawiam
- Od: 16 lut 2012, 16:56
- Posty: 61
- Auto: mazda 626 kombi 2000 rok prod. ditd 101Km
zrób zdjęcie gdzie to cieknie bo ciężko tak określić skąd.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6