Strona 1 z 1
Problem z zapłonem po kilkugodzinnym postoju

Napisane:
14 cze 2013, 19:50
przez andk35
Witam. Jestem nowy na tym forum, więc proszę o wyrozumiałość.
Mam problem z moją mazdą 626 74 kw diesel 1998 r. Właśnie jestem po regeneracji pompy denso w autoryzowanym serwisie diesla. Problem polega na tym, że po dłuższym postoju mam problem z zapłonem to znaczy po kilku godzinach wsiadam i nie łapie, dopiero jak sprzęgło odpuszczam to załapie. Moc i spalanie jest w normie, rano po grzaniu świec zapłon też jest ok. serwis mazdy stwierdził że błędów nie ma, więc sam już nie wiem co z tym zrobić? Proszę o pomoc. Pozdrawiam.
Re: Problem z zapłonem po kilkugodzinnym postoju

Napisane:
14 cze 2013, 21:55
przez Neonixos666
czekaj bo nie rozumem. Auto po postoju kręci ale nie odpala a dopiero po puszczeniu sprzęgła odpali?
Re: Problem z zapłonem po kilkugodzinnym postoju

Napisane:
15 cze 2013, 06:54
przez andk35
Nie zawsze muszę sprzęgło puszczać. Akumulator nowy więc kręci rozrusznik jak szalony, zdarza się że bez puszczania sprzęgła się uda. dodam że rozrząd mam zmieniony filtry płyny też, a świece sprawdzone niby wszystko ok wszystko robiłem w serwisie mazdy , obroty w jeździe w normie nic nie faluje nie muli. Mam wrażenie że wraca mi paliwo do zbiornika i zanim po postoju zassie to trochę musi potrwać ale nie wiem jak to sprawdzić i czy to możliwe? Dodam że przed regeneracją pompy było podobnie – tzn na zimno paliła jak trzeba, a na ciepło jak teraz. Jak już uda się odpalić to żadnych problemów w jeździe dopiero jak w cieple na parkingu na kilka godzin zostawię.
Dopisano 15 cze 2013, 08:47:
Dzisiaj włożyłem kontrolkę grzania świec bo poprzedni właściciel wyjął – pewnie dlatego że miga cały czas, więc sprawdzę jeszcze co z tym się dzieje.

Napisane:
15 cze 2013, 09:31
przez Neonixos666
andk35 napisał(a):pewnie dlatego że miga cały czas, więc sprawdzę jeszcze co z tym się dzieje.
najpierw skasuj błędy, potem przejedź się i je odczytaj.
Obstawiam zapowietrzanie się układu paliwowego. Przed odpaleniem pod pompuj paliwo pompką na filtrze paliwa.
Re: Problem z zapłonem po kilkugodzinnym postoju

Napisane:
15 cze 2013, 10:29
przez andk35
Okazało się że jest problem z elektryką bo nawet komputer nie może się połączyć a z tym zapowietrzaniem to też tak myślę będę próbował pompką kazali mi też korek w zbiorniku paliwa poluźniać no i czujnik temperatury cieczy do wymiany zobaczymy w tygodniu czy będzie poprawa. Dzięki za pomoc. Pozdrawiam

Napisane:
15 cze 2013, 19:04
przez Neonixos666
andk35 napisał(a):no i czujnik temperatury cieczy do wymiany
a niby dlaczego?
Re: Problem z zapłonem po kilkugodzinnym postoju

Napisane:
17 cze 2013, 20:24
przez andk35
w serwisie stwierdzili że trzeba wymienić ten czujnik, że to niby ma problem rozwiązać bo na podstawie tego czujnika komputer odczytuje temperaturę silnika? nie chce mi się wierzyć że to coś da... oni twierdzą że od tego trzeba zacząć. A jeszcze bajzel z elektryką do opanowania, już trzymam się za kieszeń, ogólnie autko jest fajne i mimo kosztów jestem zadowolony z niego

jutro stawiam na warsztat.
Re: Problem z zapłonem po kilkugodzinnym postoju

Napisane:
18 cze 2013, 17:30
przez Neonixos666
bujda z czujnikiem niech poszukają nieszczelności.
Re: Problem z zapłonem po kilkugodzinnym postoju

Napisane:
18 cze 2013, 18:13
przez andk35
Pewnie sam prędzej znajdę, bo oni jakby chodzili w ciemnościach nie mając zielonego pojęcia co ją boli... w sobotę na spokojnie się dobiorę bo jakoś im nie wierzę.
Re: Problem z zapłonem po kilkugodzinnym postoju

Napisane:
19 cze 2013, 18:51
przez Neonixos666
czy na zimnym silniku, przycisk od pompki filtra paliwa jest twardy czy miękki?
Re: Problem z zapłonem po kilkugodzinnym postoju

Napisane:
22 cze 2013, 08:11
przez andk35
Przycisk jest twardy raczej ciężko dopompować, a po wymianie czujnika temp.cieczy jest lepiej bo teraz po kilkugodzinnym postoju odpala jak na razie bez większego problemu, ale jednak paliwo gdzieś się cofa w serwisie powiedzieli że zaworek wstawić trzeba będzie jak sytuacja się powtórzy.
Edit: siegu
No i dalej lipa! Pali trochę lepiej, ale problem nadal jest. Będę sprawdzał teraz pod kątem nieszczelności i elektryki no i wstawię może ten zaworek żeby się paliwo nie cofało.
Re: Problem z zapłonem po kilkugodzinnym postoju

Napisane:
25 cze 2013, 07:17
przez andk35
No i dalej lipa! Pali trochę lepiej, ale problem nadal jest. Będę sprawdzał teraz pod kątem nieszczelności i elektryki no i wstawię może ten zaworek żeby się paliwo nie cofało.
Re: Problem z zapłonem po kilkugodzinnym postoju

Napisane:
25 cze 2013, 22:24
przez Neonixos666
Czy ktoś ostatnio robił coś pod deklem zaworowym? jakaś regulacja zaworów?
Re: Problem z zapłonem po kilkugodzinnym postoju

Napisane:
26 cze 2013, 18:50
przez andk35
Z tego co wiem to poza regeneracją pompy ja nic przy silniku nie robiłem, nie wiem jak poprzedni właściciel
Re: Problem z zapłonem po kilkugodzinnym postoju

Napisane:
26 cze 2013, 23:10
przez Neonixos666
na pompie może się zapowietrza gdzieś na przewodach.
Re: Problem z zapłonem po kilkugodzinnym postoju

Napisane:
27 cze 2013, 19:03
przez andk35
Być może zauważyłem że po przekręceniu kluczyka jakiś zawór musi zrobić pyk takie nawet mało słyszalne u mnie robi tak po około 10 sekundach jak jest ciepło i dłużej stoi to ponad 10s. jak usłyszę to pyknięcie to pali bez problemu teraz jest chłodniej to też pali dobrze, zobaczę jeszcze jak będzie cieplej.
Re: Problem z zapłonem po kilkugodzinnym postoju

Napisane:
27 cze 2013, 19:33
przez Neonixos666
Po przekręceniu to zwykle pyka przekaźnik świec ale to na pewnie nie 10s.

Napisane:
30 cze 2013, 23:52
przez kierownik
andk35 napisał(a):Dodam że przed regeneracją pompy było podobnie – tzn na zimno paliła jak trzeba, a na ciepło jak teraz
czyli problem jest w końcu na zimno jak postoi, czy na ciepło?
Re: Problem z zapłonem po kilkugodzinnym postoju

Napisane:
6 lip 2013, 17:03
przez andk35
Witam. Problem się pojawił i sam zniknął

było tak jak napisał Neonixos, czyli zapowietrzony układ paliwowy, a dokładniej bąbel powietrza w przewodzie paliwowym, prawdopodobnie zapowietrzyli mi mechanicy jak pompę wkładali, albo jak filtr paliwa zmieniali. Dałem madzi dobrze w palnik i chodzi jak żyleta. Przedmuchana pali jak trzeba na zimno i na ciepło bez czekania

a przy okazji posprawdzałem przewody. Dzięki za pomoc.