Strona 1 z 4
Mocne kopcenie na czarno – jaka przyczyna?

Napisane:
27 cze 2005, 16:20
przez zgrzes
Kupiłem Madzie z wymienionym już rozrządem i widzę, że całkiem zdrowo kopci na czarno. Nawet przy spokojnym przyspieszaniu widać chmurkę. Samochód ma przebieg 77000 wiec chyba nie jest to wina spalanego oleju. Tak na nosa to da sie wyczuć (jak się stanie z tyłu) niedopaloną ropę. Co tu jest grane?
EDIT by poflek: Temat sklejony z dwóch wątków tego samego autora.

Napisane:
27 cze 2005, 16:27
przez tomekrvf
Ma moc?

Napisane:
27 cze 2005, 22:20
przez magicadm
źle ustawiona pompa wtryskowa??? – mam na myśli przesunięcie względem rozrządu.
To podobno zdarza się naszym "FACHOWCOM"


Napisane:
28 cze 2005, 08:39
przez zgrzes
Czuć że ciagnie ale mam wrażenie że jest przymulony. Tak jak by cos mu przeszkadzało.
Jeździłem Mondziakiem z 115KM TDDi i nie ma porównania. Mój ma 120KM ale daleko mu do tamtego przyśpieszania. Czyli co? Źle ustawiona pompa wtryskowa?

Napisane:
28 cze 2005, 08:44
przez Edi
zgrzes napisał(a):Mój ma 120KM ale daleko mu do tamtego przyśpieszania.
ten silnik ma zdaje mi sie 110 KM?

Napisane:
28 cze 2005, 11:36
przez zgrzes
Tak mi się też wydawało ale w papierach ma wpisane 88 KW co daje 120 KM. Podobno były takie wzmocnione wersje co widać po silnikach wkladanych do Mazdy Premacy.

Napisane:
28 cze 2005, 19:30
przez tadziol
a działa turbo?
boost sensor?

Napisane:
28 cze 2005, 23:54
przez xANDy
ciekawy silnik... ja też chcę taki mocny!!
ja mam tylko 101 KM a przy kombicy to często brakuje troszkę kucyków.
PS. Nigdy nie słyszałem, żeby robili taką jednostkę (88KW) i to w dodatku w 2000r!! Ponoć silnik 81KW montowano później.
Co do kopcenia – uważam tak samo jak magicadm – źle ustawiony wtrysk paliwa

Napisane:
29 cze 2005, 13:35
przez zgrzes
Nie jestem w stanie sprawdzić jaka jest rzeczywiście moc ale we wszelkiego rodzaju papierach stoi 88KW.
Samochód był w zeszłym roku przyciągnięty z Francji, może tu jest pies pogrzebany.

Napisane:
29 cze 2005, 13:48
przez xANDy
Jeśli te 10 kucyków jest kosztem kopcenia i wirów w baku, to wolę moje 101...
Słyszałem też o upalających się końcówkach wtrysków, chociaż wątpię, bo te modele na to nie cierpiały, ale niemniej stawiam na źle wyregulowaną pompę lub wtryski. Nie bardzo co innego może jeszcze dawać taki efekt. Chociaż – jest jedna rzecz warta sprawdzenia – czy i jak turbina działa!
Odkręcić wąż od turbiny do intercoolera, posadzić kogoś na pedale gazu i sprawdzić czy mocno dmucha z niej. Jak masz zapchany wlot albo wylot z turbiny, to po prostu będzie się tak zachowywał (jak tam miałem raz). Może być też kawał papieru (od filtra powietrza) spoczywający sobie na wlocie do turbinki (tam jest siateczka, żeby nic się w turbinkę nie wkręciło). Im więcej dajesz gazu tym większe ciśnienie. Chociaż warto mieć powórnanie jak mocno powinno dmuchać...

Napisane:
29 cze 2005, 14:05
przez tomekrvf
Czy dymi na niebiesko czy czarno? Czy dobrze sie uruchamia? Czy auto nie jest powypadkowe? Czy sprawdziles filtr powietrza? Czy wszystkie przewody od turbiny do kolektora dolotowego sa szczelne?
Poczatek wtrysku na chodzacym silniku mozna sprawdzic posiadajac lampe strobo z przystawka do diesla. To pozwoli ocenic czy pompa jest w miare dobrze ustawiona. Ten silnik(a wlasciwie uklad wtyskowy) nie jest w stanie sam stwierdzic czy dobre jest wyprzedzenie tloczenia. Uklad ma dwa czujniki predkosci obrotowej:jeden na wale, drugi w pompie, a nie posiada czujnika polozenia iglicy wtryskiwacza. Wiec jesli jest zle ustawiona pompa to sterownik tego nie zauwazy(do momentu kiedy nie bedzie synchronizacji pomiedzy czujnikiem na wale i pompie)
Na poczatek radze sprawdzic stan filtra powietrza, wszystkie rury dolotowe, rurki podcisnienia i polaczenia elektryczne

Napisane:
29 cze 2005, 16:03
przez zgrzes
Pali bardzo ładnie a dym jest czarny. Filtr powietrza nowiutki. Autko bylo lekko walnięte z przodu w lewą stronę ale skończyło się tylko na wymianie lampy i zderzaka. Podłuznica nie jest ruszona i poduchy całe.
Rozumiem, że rozkręcając układ dolotowy do i od turbiny (a mając jakies pojęcie o technice) nic tam nie namieszam.
A co z tymi rurkami podcisnienia? gdzie one są i czy są demontowalne?

Napisane:
29 cze 2005, 16:13
przez tomekrvf
Dymienie na czarno spowodwane jest miedzy innymi brakiem powietrza. Moze byc tak, ze jest gdzies nieszczelnosc w ukladzie dolotowym(turbina – silnik) i ucieka cisnienie doladowania.
Mozesz wszystko smialo rozkrecac oby tylko pozniej zalozyc na swoje miejsce

Napisane:
1 lip 2005, 10:55
przez xANDy
popieram powyższą informację – od turbinki (jest patrząc od przodu) za silnikiem pod blachą z nadrukiem ręki i podpisem "hot", powietrze idzie wężem do intercoolera (z przodu przed chłodnicą po prawej stronie, tam, gdzie miałeś puknięte – czarny 30cmx25x10 tak "na oko" licząc), z intercoolera idzie wężem (dość grubym) do recyrkulatora spalin i kolektora dolotowego. Sprawdzaj od początku – węże od filtra powietrza do turbinki, wlot samej turbinki itd. Bardzo dokładnie oglądnij intercooler – jeśli go nie ma albo jest dziurawy to może być właśnie odpowiedź. Widać go dobrze – patrząc od nosa po prawej stronie, niedaleko akumulatora.

Napisane:
1 lip 2005, 11:38
przez zgrzes
OKi. Rozumiem że Intercooler to to coś zaraz za zderzakiem lekko z prawej strony pod lampą. Jeśli to jest ten cooler to go mam. Jest tu coś co wygląda na chłodniczkę. Wchodzi do tego dosyc gruba rura biegnąca własnie od kolektora wylotowego. Od tej rury odchodzi jakiś węzyk i biegnie do jakiegoś czyjnika. Tak to przynajmniej wygląda.

Napisane:
1 lip 2005, 11:53
przez xANDy
identyfikacja prawidłowa. Ale piszesz tylko o jednym grubym wężu a muszą być dwa. I ten co widzisz to nie jest od kolektora ale DO kolektora, tamtędy idzie sprężone powietrze. Czujnik to osobna sprawa (ja nie mam czujnika w intercoolerze tylko na wężu 30 cm przed recyrkulatorem). Intercooler to chłodnica – w wyniku sprężania powetrza następuje jego podgrzanie, co źle wpływa na "wilgotność" i temperaturę spalania, więc trzeba to obniżyć i stosuje się "chłodnicę powietrza doładowującego". Wyjmij wąż między intercoolerem a kolektorem wlotowym i sprawdź czy Ci dmucha powietrzem.
Możesz mieć coś zapchane po drodze. Może też być walnięty recyrkulator spalin (on też może dawać podobny efekt).
A najlepiej daj do dobrego mechanika, który umie naprawiać japońskie.

Napisane:
29 sie 2005, 11:12
przez zgrzes
Wszystkie filtry sa wymienione. Wczoraj jeszcze sprawdzalem czy aby napewno jest to czarny dym i jest. Jest cos takiego ze jak depne po gazie to widac ze niezle kopci a przy ok 2500 jest odczuwalny spadek mocy i w tym momencie w tylnym lusterku pojawia sie jeszcze wieksza chmura czarnego dymu. Musze jeszcze sprwadzic z kims te kanaly dolotowe bo mam wrazenie ze narastajacy odglos swistu sprezarki jest polaczony z czyms co przypomina uciekajace powietrze. Patrzylem na Cooler, wyglada tak jak by ktos cos przy nim grzebal, jest klejony wlot. Przyznam ze moja 626 miala lekkiego strzala wlasnie w to miejsce. Teraz pytanie. jak by to byl walniety cooler – mozna go jakos naprawic? czy czeka mnie wydatek? i ile?

Napisane:
29 sie 2005, 11:15
przez tomekrvf
No to jak świszczy powietrze to na bank problem jest na dolocie. Klejony intercooler niczego dobrego nie wróży – pewnie będziesz musiał poszukać drugiego. Jak uszczelnisz dolot to auto zacznie jeździć i przestanie dymić na czarno.
Warto jeszcze dokładnie obejrzeć wszystkie przewody powietrza(wyjąć je z auta, najprostsza i najpewniejsza metoda)
Aha, oryginalny intercooler kosztuje jakieś 5100PLN więc do ASO Mazdy już nie musisz dzwonić


Napisane:
1 wrz 2005, 22:34
przez xANDy
tomekrvf dobrze gada, ja już też o tym mówiłem, tylko nie pamiętam czy Tobie, czy komuś innemu z podobnym problemem. Poza tym – Tomcio zdiagnozował mnie na spocie od ręki i po naprawie tego co mi palcem wskazał – jakbym nagle miał hmmmm – inny silnik.
Czuję się jak po przejściu z 75 na 100 koni. Miałem rozerwaną rurę dolotową na 3/4 obwodu – ostatni fragment dochodzący już do samego silnika. Tamtędy uciekało powietrze i moc. Kopcenie przy ostrym starcie również było znaczące (nie tylko wtedy zresztą).
PS – czy jest sens założyć intercooler od czegoś innego (o ile pasują mechaniczne mocowania węży)? Wiem Tomek, że na pewno powiesz, że skoro Mazda wymyśliła taki, to należy założyć taki, ale czy z braku oryginału można na czas poszukiwania (sprawnej oryginalnej używki) zamontować cokolwiek?

Napisane:
2 wrz 2005, 09:12
przez tomekrvf
xANDy napisał(a):Tomek, że na pewno powiesz, że skoro Mazda wymyśliła taki, to należy założyć taki
Hehe... Tym razem jestem za jak największym Intercoolerem np od MB Sprinter/VW LT35 Ale wstawienie takiego dużego wymagałoby wycięcia kawałka zderzaka.