Syk powietrza koło turbiny, dziwny odgłos silnika, problem z odpaleniem DiTD

Postprzez pablitzo » 4 paź 2010, 22:18

Witam, mam nadzieje że ten wątek nie skończy od razu w koszu :) . Proszę o radę, bo nie znalazłem jak dotąd identycznego przypadku a szukałem i czytałem sporo. Problem pojawił się nagle , któregoś poranka odpalił mi na zimnym ale nie tak jak powinien, nieco dłużej go musiałem pokręcić a podczas jazdy pomiędzy ok 1,5tyś obr. do ok 1,8- 2,0 tyś czyli do załączenia turbinki słychać dziwny odgłos silnika, jest to głuchy dźwięk, jakbym miał dziury w kolektorze. Najgorsze jest to że zimny odpala zawsze, lekko ciepły też, choć czasem odpali normalnie za pierwszym razem a czasami to za 2-4 razem, gorący to zgon totalny i muszę czekać aż ostygnie lub po prostu nie gasić go! Jak odpali to jeździ normalnie, trochę przymulony ale taki był tez i przedtem i nie gaśnie mi. Zanim oddam pompę do Mabi chcę wykluczyć całą resztę możliwości a jest ich sporo. Błędów w kompie nie ma, sprawdzałem sam i podłączałem go pod komputer – nic nie wykazało, choć po tym jak mi zresetował kompa przestał mi kopcić – nie wiem czy przypadek czy co, wymieniłem czujnik temp. silnika na nowy- tez nic, świece żarowe sprawdzone- są ok, oleju nie ubywa, przebieg 214 tys , tyle przynajmniej mam na liczniku. Ostatnio jak otworzyłem maskę to słychać było syk powietrza w okolicach kolektora ssącego, turbiny. Czy uchodzące powietrze z np. pękniętego kolektora lub czegoś innego może dawać takie objawy jak u mnie? W ciągu 2-3 tygodni planuję wymienić kompletny rozrząd i wyregulować tez zawory bo dawno niebyły ruszane, nie wiem czy coś da ale nie zaszkodzi na pewno no i zbieram na regenerację pompy choć wolałbym tego uniknąć. Pomożecie ? :D
Początkujący
 
Od: 19 lis 2008, 22:53
Posty: 22
Skąd: Hajnówka
Auto: Mazda 626 2.0 DiTD 1999 r. GW

Postprzez Bandit » 4 paź 2010, 22:26

pablitzo napisał(a):Witam, mam nadzieje że ten wątek nie skończy od razu w koszu

puki co nie ;)
pablitzo napisał(a):Zanim oddam pompę do Mabi chcę wykluczyć całą resztę możliwości a jest ich sporo

Zgadza się, więc z tą pompą to się jeszcze wstrzymaj ;) (droga usługa) Chłopaki zaraz coś poradzą, podpowiedzą :)
You see, in this world there's two kinds of people, my friend:
Those with loaded guns and those who dig. You dig.

Nie wszyscy mogą jeździć Mazdami, niech jeżdzą Oplami jak wszyscy :)
Forumowicz
 
Od: 21 mar 2010, 19:04
Posty: 4426 (9/13)
Skąd: Bydgoszcz
Auto: Obecnie:
znowu Oplem / za kare :(
Astra Bertone 2.2 coupe

Dawniej:
126p,
Escort Mk5,
626 GF,
323F BG,
Audi 80 B4,
Matiz,
Agila
Mazda 2 DY

Postprzez pablitzo » 4 paź 2010, 22:31

Droga a nawet bardzo, cenią się
Ps; filtry oczywiście zostały od razu wymienione
Początkujący
 
Od: 19 lis 2008, 22:53
Posty: 22
Skąd: Hajnówka
Auto: Mazda 626 2.0 DiTD 1999 r. GW

Postprzez darekjab1 » 6 paź 2010, 20:17

pablitzo – ja mam podobne objawy i wiele innych, tyle że moja mazda ma 405tyś. 2000r. czytam i co dzień dłubię przy aucie z mojego doświadczenia to możesz mieć pęknięty wąż przy turnbo, a co do odpalania to zdejmij kostkę od czujnika wody ( za pompą wtyyskową , ciężko się dostać ale jest namacalny) jeżeli zapali na ciepłym to zawór SPV do wymiany ( czyszczenia) jest tu kilka sposobów zrobienia tej usterki. jeżeli ktoś jest zainteresowany to mogę opisać
Początkujący
 
Od: 2 paź 2010, 19:54
Posty: 4

Postprzez pablitzo » 6 paź 2010, 21:31

Mechanik mi wymieniał właśnie ten czujnik , próbowałem zdjąć wtyczkę z niego ale nie szło ściągnąć! Jest tam jakieś zabezpieczenie, spinka, sprężynka blokująca ? A jaka jest w końcu prawda o wykręcaniu samemu zaworu SPV, koleś u którego podpinałem autko pod kompa to powiedział że kategorycznie NIE, że podobno nie zawsze się go da idealnie znów wkręcić i że jego kolega w taki sposób spartolił zawór! A tu czytałem, że w sumie bez problemu i brak przeciwwskazań!
Początkujący
 
Od: 19 lis 2008, 22:53
Posty: 22
Skąd: Hajnówka
Auto: Mazda 626 2.0 DiTD 1999 r. GW

Postprzez darekjab1 » 7 paź 2010, 19:10

przy czujniku wody jest spinka i wystardczy dobrze trafić . zdejmiesz reką bez problemu. a co do SPV to niema problemu wykręcić i wkręcić. jest tam drobny gwint ale nie jest to skomplikowane wkręcenie. Ja właśnie 20 min temu go wkręcałem. miałem obiawy że na ciepłym silniku mi nie palił więc wymontowałem umyłem ( w nitro i gotowałem w wodzie kilka min. po zamontowaniu zapalił. obroty ponad 6tyś . nie szło go zgasić, więc na biegu zdusiłem. i stwierdziłem że przesadziłem z myciem i na dodatek przy dokręcaniu (za mocno) i pękło mi coś w SPV widoczne rysy na spodzie . więc teraz mam wydatek MABI 1400ZŁ szlak by to trafił
Początkujący
 
Od: 2 paź 2010, 19:54
Posty: 4

Postprzez pablitzo » 7 paź 2010, 19:52

1400 to chyba sam zawór i to na Allegro a wymiana w Mabi to też kosztuje! A co do czujnika to dałem jakoś rady ściągnąć kostkę, trochę się nagimnastykowałem i udało się. Fakt jest tam mała zapadka . I teraz mam pytanie: są tam 3 kabelki, na zegar , na komp i na masę, jest brązowy , zielony i chyba niebiesko czerwony , który z nich idzie na komputer?? <co?>
Początkujący
 
Od: 19 lis 2008, 22:53
Posty: 22
Skąd: Hajnówka
Auto: Mazda 626 2.0 DiTD 1999 r. GW

Postprzez darekjab1 » 7 paź 2010, 20:11

jeszcze nie doszłem do kolorów na czujniku. narazie to jestem w stanie załamania. przez głupotę mam 1400 w plecy. oby tylko tyle. jeszcze mi ręce się trzęsą po tym jak silnik osiągnoł ponad 6000 tys. obrotów, no i ta panika co się stało, zapłon na off a obroty ponad 6. jakos mi na myśl przyszło by zdusić skrzynią. dzwoniłem do kolegi (mechanik troche) mówił że miał coś takiego i też chciał zdusić skrzynią. sprzęgło spalił.
Początkujący
 
Od: 2 paź 2010, 19:54
Posty: 4

Postprzez pablitzo » 7 paź 2010, 20:21

Czytałem że do czyszczenia SPV bardziej nadaje się myjka ultradźwiękowa i to nie zawsze pomaga, jest on bardzo czuły na każdy brud , może się mylę ale wygotowując go w wodzie to narażasz go na kamień z wody który może si ę na nim osadzić! Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę
Początkujący
 
Od: 19 lis 2008, 22:53
Posty: 22
Skąd: Hajnówka
Auto: Mazda 626 2.0 DiTD 1999 r. GW

Postprzez darekjab1 » 7 paź 2010, 20:32

znalazłem myjkę ( mycie 15 zł) ale że to było dziś po 17.30 a facet pracował do 18 to zachciało mi się samemu myć ( kosztowne mycie) bo auto miało jechać jutro. to pojedzie na parking <glupek2>
Początkujący
 
Od: 2 paź 2010, 19:54
Posty: 4

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6