ja z podobnym piąty rok jeżdżę i się nic nie dzieje strasznego
Silnik zgasł w czasie jazdy czy to poszedł rozrząd?
No i świeżo po poskładaniu wszystkiego w całość 
Mazda dostała nowy rozrząd, nowy wałek rozrządu oraz 3 dźwigienki. Głowa poleciała w dół bo nie dało się wykręcić świecy została splanowana, pogłębione gniazda, szlifowanie zaworów oraz ich sprawdzenie i jeszcze to co trzeba było zrobić a na koniec została sprawdzona ciśnieniowo oczywiście nowa uszczelka pod głową zawitała z uśmiechem
.
Wszystko poszło w miarę ok jednak mazda ma twardy pedał hamulca oraz nie ma sterowania turbiną. Domyślam się że to sprawa podciśnienia jednak nie mam pojęcia dlaczego go w ogóle nie ma... odłączałem oba węże od wakum pompy ten gruby o ten cienki do sterowania podciśnieniem turbo i innych pierdół... zatykałem oba na odpalonym silniku i nic nie wciąga tzn. tak jak by pompa nie działała . Czy jest możliwość złego złożenia tego ustrojstwa? Czy jest jakaś tajemnica którą musiał bym wiedzieć?
Pozdrawiam
edit.
Sprawdzałem przed chwilą czy dopływa olej do vakumpompy i wygląda to bardzo dobrze tzn. dopływa jak należy (celem było sprawdzenie poprawności zamontowania wałka dźwigienek bez zdejmowania go żeby nie było jak to Tadziol opisywał na stronie nr 12)... Macie jakieś pomysły co dalej sprawdzać? Vakumpompa chodzi lekko z oporem tzn tak jak by pompowała (faktem jest również to że chodziła poprawnie do zerwania paska)...
edit.
Już zrobione
Mazda dostała nowy rozrząd, nowy wałek rozrządu oraz 3 dźwigienki. Głowa poleciała w dół bo nie dało się wykręcić świecy została splanowana, pogłębione gniazda, szlifowanie zaworów oraz ich sprawdzenie i jeszcze to co trzeba było zrobić a na koniec została sprawdzona ciśnieniowo oczywiście nowa uszczelka pod głową zawitała z uśmiechem
Wszystko poszło w miarę ok jednak mazda ma twardy pedał hamulca oraz nie ma sterowania turbiną. Domyślam się że to sprawa podciśnienia jednak nie mam pojęcia dlaczego go w ogóle nie ma... odłączałem oba węże od wakum pompy ten gruby o ten cienki do sterowania podciśnieniem turbo i innych pierdół... zatykałem oba na odpalonym silniku i nic nie wciąga tzn. tak jak by pompa nie działała . Czy jest możliwość złego złożenia tego ustrojstwa? Czy jest jakaś tajemnica którą musiał bym wiedzieć?
Pozdrawiam
edit.
Sprawdzałem przed chwilą czy dopływa olej do vakumpompy i wygląda to bardzo dobrze tzn. dopływa jak należy (celem było sprawdzenie poprawności zamontowania wałka dźwigienek bez zdejmowania go żeby nie było jak to Tadziol opisywał na stronie nr 12)... Macie jakieś pomysły co dalej sprawdzać? Vakumpompa chodzi lekko z oporem tzn tak jak by pompowała (faktem jest również to że chodziła poprawnie do zerwania paska)...
edit.
Już zrobione
- Od: 16 maja 2012, 14:41
- Posty: 14
- Auto: Mazda Premacy 2.0 DiTD 101KM (r.2001)
Mazda 6 2.0 CITD 142KM (2007r)
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6