Wymiana rozrządu – różne szkoły
Ja tylko dopiszę, żeby w pewnym sensie skończyć dyskusję:
napinacz z założenia w swoim działaniu funkcjonuje w OBIE strony. Przy ściskaniu MUSI być w pionie, bo inaczej wycieka olej na zewnątrz (przepuszcza uszczelnienie i skraca się żywotność). Rozprężanie nie jest ograniczone w prędkości. Sciąganie hydronapinacza jest ograniczone w prędkości poprzez zawór kulkowy ale z definicji możliwy. W przypadku zamontowanego napinacza – odbywa się to prawie zawsze na ciepłym silniku (no i nagrzanym napinaczu).
napinacz z założenia w swoim działaniu funkcjonuje w OBIE strony. Przy ściskaniu MUSI być w pionie, bo inaczej wycieka olej na zewnątrz (przepuszcza uszczelnienie i skraca się żywotność). Rozprężanie nie jest ograniczone w prędkości. Sciąganie hydronapinacza jest ograniczone w prędkości poprzez zawór kulkowy ale z definicji możliwy. W przypadku zamontowanego napinacza – odbywa się to prawie zawsze na ciepłym silniku (no i nagrzanym napinaczu).
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Po 120 tysiach i tak bedzie nadawał się do smietnika ( opieram się na praktyce ) Uwazam ze kazdy kto zostawia "stary" napinacz ryzykuje jakies 3000-4000 zł. Był juz przypadek ze nowy oryginalny pasek strzelil przez oszczędność.(info z ASO )xANDy napisał(a):Przy ściskaniu MUSI być w pionie, bo inaczej wycieka olej na zewnątrz
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Jaksa napisał(a):Po 120 tysiach i tak bedzie nadawał się do smietnika ( opieram się na praktyce ) Uwazam ze kazdy kto zostawia "stary" napinacz ryzykuje jakies 3000-4000 zł. Był juz przypadek ze nowy oryginalny pasek strzelil przez oszczędność.(info z ASO )
Tego akurat nie zamierzam(y) podważać. Ale konieczność ściśnięcia hydronapinacza pojawia się np: w przypadku wymiany pompy wody (co 150 tys km
Ja postrzegam hydronapinacz jak taką mini kolumne McPhersona. Jest sprężyna, jest olej, zaworki – tylko charakterystyka pracy odwrotna. Szybko się wysuwa(naprężanie paska), wolno ściska
A amortyzatory też wieczne nie są
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Jaksa napisał(a):Po 120 tysiach i tak bedzie nadawał się do smietnika
Niestety jednak czasem istnieje
magicadm napisał(a):konieczność ściśnięcia hydronapinacza
I to ma chyba tutaj największe znaczenie. Wiadomo, że z praktyki wynika, że jest to element jednorazowy (to znaczy "jednoprzebiegowy" – wymiana wraz z przebiegiem rozrządu).
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
W sąsiednim topicu (od MX3)
Dlatego wiadomo co robić gdy już musimy go ścisnąć ponownie, a nie chcemy przy okazji zepsuć
Długi napisał(a):Z racji swojej konstrukcji napinacz jest mało awaryjny w przypadku odpowiedniego traktowania, jeśli zapewnisz odpowiednią siłę i szybkość ściskania oraz sprawdzisz go pod względem siły wypychania tłoka spokojnie moża go zostawić, większość błędów polega na zbyt szybkim wciskaniu tłoka co niszczy zawór wewnątrz napinacza, lub na użyciu zbyt dużej siły, co powoduje uszkodzenie uszczelnień.
Dlatego wiadomo co robić gdy już musimy go ścisnąć ponownie, a nie chcemy przy okazji zepsuć
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Jaksa napisał(a):Po 120 tysiach i tak bedzie nadawał się do smietnika ( opieram się na praktyce ) Uwazam ze kazdy kto zostawia "stary" napinacz ryzykuje jakies 3000-4000 zł. Był juz przypadek ze nowy oryginalny pasek strzelil przez oszczędność.(info z ASO )xANDy napisał(a):Przy ściskaniu MUSI być w pionie, bo inaczej wycieka olej na zewnątrz
Jaksa....a czy mozna wczesniej sprawdzic(zaglądąć)...stan napinacza i rolek..jakies niepokojace sygnały..od nich idace...
http://www.site-clocks.com/flash/clocks ... hex=00AA00" width="150" height="75" wmode="transparent" type="application/x-shockwave-flash">
- Od: 31 maja 2006, 21:08
- Posty: 58
- Skąd: Lublin
- Auto: 323F 2.0 diesel 90 koników 99r
luzaklive1 napisał(a):a czy mozna wczesniej sprawdzic(zaglądąć)...stan napinacza i rolek..jakies niepokojace sygnały..od nich idace...
Można, ale konieczny jest demontaż osłon – czyli oparcie silnika, demontarz poduszki, paskó klinowych, koła zamachowego (bo chyba dolna osłona zasłania hydronapinacz).
Albo przyjamniej osłuchiwanie pracy silnika – u mnie pojawia sie czasem chrobot – podejrzna (przez Jaksę) jest rolka (mimo wymiany 40 tys km temu), lub pompa wody (choć podobno sa bardzo trwałe).
Oczywiście można odkręcić tylko górną część osłony i odchylic – wtedy widać np uszkodzenia paski, słaby naciąg, zaolejnie, i inne....
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Z innej beczki:)
Ponieważ podejrzewam, że padła mi rolka od napinacza, zacząłem szuakć przyczyny...
...i moje spostrzezenia:
– przy poprzedniej wymianie rozrządu stare rolki wyglądały tak: rolka prowadząca: OK, rolka napinająca: zużyta
Czyli, że rolka napinajaca dostaje bardziej w d....
Wynika to moim zdaniem z faktu, że rolki są podobne rozmiarowo, ale mają różne kąty opasania paskiem rozrządu. Rolka napinająca T ma ok 120stopni, a prowadząca G tylko 90.
Co o tym sądzicie???

Ponieważ podejrzewam, że padła mi rolka od napinacza, zacząłem szuakć przyczyny...
...i moje spostrzezenia:
– przy poprzedniej wymianie rozrządu stare rolki wyglądały tak: rolka prowadząca: OK, rolka napinająca: zużyta
Czyli, że rolka napinajaca dostaje bardziej w d....
Wynika to moim zdaniem z faktu, że rolki są podobne rozmiarowo, ale mają różne kąty opasania paskiem rozrządu. Rolka napinająca T ma ok 120stopni, a prowadząca G tylko 90.
Co o tym sądzicie???

Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
no i nasza maździa ma wreszcie nowy rozrząd
pozdrowienia dla AutoJaksy i dzięki za ramki do tablic
pozdrowienia dla AutoJaksy i dzięki za ramki do tablic
-
Gość
An&KK napisał(a):no i nasza maździa ma wreszcie nowy rozrząd![]()
Super
Tylko czemu piszesz o tym tutaj
Tutaj staramy się rozwiązywać problemy, a Jaksa ma swoją aleje wdzięczności w dziale Opinie
PS
Może ktos wypowie się w tym temacie?
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Jaksie znudził się DiTD – sprzedaje..............
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Kilka miesięcy temu napisałem:
Dziś rozwiązałem problem bezkosztowo
Podejrzewano jako źródło hałasu padajacą rolkę lub pompę wody (czasem strach było jechać)...a okazało się, że winny był pasek rozrządu – po prostu obcierał się (w uproszczeniu) o koło pasowe.
Podczyściłem powierznię koła ograniczającego i problem zniknął
...no i kilka stówek w kieszeni pozostało...
magicadm napisał(a):I kolejna prośba: Coś mi szumi w silniku od strony rozrządu. Nie ma to nic współnego z alternatorem i sprężarką klimy – zdjąłem paski. Hałas słychać raz na jakiś czas i raz jest głośniej – raz ciszej. W czasie jazdy nie do usłyszenia. Posłuchacie proszę tej pracy silnika i wypowiedzcie sie co o tym sądzicie.
http://s72.photobucket.com/albums/i190/ ... ction=view¤t=DSCF4836.flv
Dziś rozwiązałem problem bezkosztowo
Podejrzewano jako źródło hałasu padajacą rolkę lub pompę wody (czasem strach było jechać)...a okazało się, że winny był pasek rozrządu – po prostu obcierał się (w uproszczeniu) o koło pasowe.
Podczyściłem powierznię koła ograniczającego i problem zniknął

...no i kilka stówek w kieszeni pozostało...
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
magicadm napisał(a):Kilka miesięcy temu napisałem:magicadm napisał(a):I kolejna prośba: Coś mi szumi w silniku od strony rozrządu. Nie ma to nic współnego z alternatorem i sprężarką klimy – zdjąłem paski. Hałas słychać raz na jakiś czas i raz jest głośniej – raz ciszej. W czasie jazdy nie do usłyszenia. Posłuchacie proszę tej pracy silnika i wypowiedzcie sie co o tym sądzicie.
http://s72.photobucket.com/albums/i190/ ... ction=view¤t=DSCF4836.flv
Dziś rozwiązałem problem bezkosztowo
Podejrzewano jako źródło hałasu padajacą rolkę lub pompę wody (czasem strach było jechać)...a okazało się, że winny był pasek rozrządu – po prostu obcierał się (w uproszczeniu) o koło pasowe.
Podczyściłem powierznię koła ograniczającego i problem zniknął![]()
...no i kilka stówek w kieszeni pozostało...
to gratulujemy....piękny prezent ...pare stówek....mozna sobie coś kupić...
http://www.site-clocks.com/flash/clocks ... hex=00AA00" width="150" height="75" wmode="transparent" type="application/x-shockwave-flash">
- Od: 31 maja 2006, 21:08
- Posty: 58
- Skąd: Lublin
- Auto: 323F 2.0 diesel 90 koników 99r
Zapraszam raz jeszcze na tą stronę
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?p=402835#402835
Dodałem zdjęcia z naprawy mojej madzi....
Pozdro
P.S.
Jaki płyn hamulcowy leje się do naszych Mazd

Dodałem zdjęcia z naprawy mojej madzi....
Pozdro
P.S.
Jaki płyn hamulcowy leje się do naszych Mazd
- Od: 27 gru 2004, 20:49
- Posty: 637
- Skąd: WROCŁAW
- Auto: Mazda 6 GY – aktualnie
Mazda 323F BJ – była
Obejrzałem Twoje fotki, masakra – tym bardziej, że napatrzyłem (i nasłuchałem )się już na rozrząd w DITD (ostatniu w ubiegłym tygodniu)
Zastanawiam się ile te złuszczający się wałek miał wspólnego z zerwaniem paska.
Swoja drogą zaolejenie hydronapinacza może świadczyć o nieprawidłowym ściśnięciu.
No i czemu wymieniano rolkę napinającą razem z łapą/wieszakiem
??
Przecież wystarczy odkręcić rolkę i wrzucić nową.
Pisałeś coś o zaworach – wiesz już czy były uszkodzone?
PS
Plyn DOT 3 lub DOT 4
Zastanawiam się ile te złuszczający się wałek miał wspólnego z zerwaniem paska.
Swoja drogą zaolejenie hydronapinacza może świadczyć o nieprawidłowym ściśnięciu.
No i czemu wymieniano rolkę napinającą razem z łapą/wieszakiem
Pisałeś coś o zaworach – wiesz już czy były uszkodzone?
PS
Plyn DOT 3 lub DOT 4
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Trochę ma jak i zacierające się dzwigienki ale główny powod to wylany napinacz.magicadm napisał(a):Zastanawiam się ile te złuszczający się wałek miał wspólnego z zerwaniem paska.
Bo trzeba było ..... ja tego nie widziałem ale rozmawiałem w kolegi sprawie ( chyba o to auto chodziłomagicadm napisał(a):No i czemu wymieniano rolkę napinającą razem z łapą/wieszakiem

Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
mogl popuscic pasek przeskoczyl tloki z zaworami dali buzi i pasek plecial bo jak przestopowalo to co mial sie rozciagnac.. mnie sie wydaje ze jezeli na napinaczu nie mam sladow oleju to ma chodzic i juz. Sam swoj sprawdzlem bo niby wymienili w holandii 13tys wczesniej. rezcywiscie napinasz az blyszczy pchalem tam patyczki do uszu aby wybadac jakies wycieki i nic. ale na wiosne albo w lci zdejme znow pokrywy i popatrze chiociaz dopiero na nim ( podobnao)10 tys.
- Od: 3 sie 2006, 14:55
- Posty: 134
- Skąd: warszawa
- Auto: 323F 2.0 DITD z IV 1999r.
Witam mam Mazdę 323f BJ z 99 TD i czeka mnie wymiana rozrządu i tak poczytałem na forum że części muszą byc oryginal i mam taki dylemat czym rożnia sie te dwa napinacze hydrauliczne:
http://www.moto-sklep.pl/index.php?modu ... 2&id=21597
bo różnią się tylko literką R z tyłu numeru.
http://www.moto-sklep.pl/index.php?modu ... 2&id=21597
bo różnią się tylko literką R z tyłu numeru.
- Od: 23 lis 2006, 14:33
- Posty: 4
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6