Dzięki, dzięki za słowa otuchy

!! Jeszcze masa pracy i wkładu mnie czeka, ale teraz to już niedużo zostało – odbudować podwozie, poprawki lakiernicze i blacharskie nadwozia, wymienić szybę, naprawić szyber-dach, bo cieknie i ogólnie nie działa, naprawić el. szyby, bo w sumie otwiera się tylko jedna i to dosć ciężko, uruchomić gniazdo połączeniowe przyczepki, wymienić bębny hamulcowe, tarcze i klocki, zrobić zawieszenie, wymienić atrapę chłodnicy, wymienić tepicerki w przednich drzwiach bo podłokietnik ma dziurę na trzy palce... czyżbym o czymś zapomniał? coś by sie jeszcze napewno znalazło

. Oby tylko nie tracić wiary

. To jak Towarzysze...? Pomożecie!? hehehe