Witam wszystkich użytkowników mazdolotów
a więc kupiłem mazde 626 2.0 DITD 101 koni, 300 tysi przejechane
generalnie nie odpalała na ciepłym silniku, a na zimnym zazwyczaj odpalała...
Dzięki koledze o nicku kierownik, który doszczętnie rozebrał i wyczyścił w tym paściu pompę wtryskową
auto nadaję się już do użytku codziennego... i tatuś do roboty sobie może jeździć a ja go wozić i przywozić swoim autem nie musze hehe !
także jak komuś sie mazda kuńcy to bijcie drzwiami i oknami do kierownika – on wam tanio i sprawnie naprawi

)
puki co mazda odpala na ciepłym i zimnym, musi mieć około 2000 obrotów żeby zaczęła jechać, bo tak to mulna na niższym zakresie, ale to widocznie wina pompy która już mało podaje na mniejszych obrotach...
kolektor dolotowy wyczyszczony, węże od turbo i interqulera uszczelnione,
w kolejnych planach to będę próbował odłączyć od czujnika temp jakiś tam rezyztor, przez który silnik widzi cały czas że jest -30 na polu, i na maxa świece żarowe grzeją nawet na ciepłym silniku ... najlepiej byłoby to przerobić na jakiś przełącznik, aby móc włączać i wyłączać. Po tym czyszczeniu może odpalałoby bez tej przeróbki...
a tak to wrzucam kilka fotek z naprawy, wykonanych przez Kierownika

– może się kiedyś przydadzą jakiejś istocie która kupi tego typu mazdolota podobnym problemem...
