DITD nie odpala po postoju w temp poniżej 0

Postprzez tadziol » 4 lut 2012, 15:54

Irek.k napisał(a):By trzeba się przyjrzeć elementom "zamykającym" pod lupą, czy widać tam coś co by wskazywało na nieszczelność.

o tych elementach wiele w moich zdjęciach i opisach.tylko poszukać ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 28 cze 2005, 19:13
Posty: 3235 (6/149)
Skąd: Katowice
Auto: Mazda6 GY
RF7J & V-Tech Box,CX-7 L3-VDT,BJ RF4F

Postprzez Irek.k » 4 lut 2012, 20:56

Tadziol, na twoich zdjęciach raczej nie zobaczymy w jakim stanie są elementy zaworu który ma dolin.
Forumowicz
 
Od: 30 kwi 2010, 20:31
Posty: 150
Skąd: Golub-Dobrzyń
Auto: Mazda Premacy DITD 2000 r.

Postprzez dolin » 13 mar 2012, 09:52

Pamiętam o zdjęciach starego zaworu SPV, jakie miałem zamieścić ale jak pisałem wcześniej – jestem poza domem i nie mam takiej możliwości. Jest szansa, że w najbliższy weekend uda mi się zrobić te fotki. Tak poza tym Mazda śmiga jak nówka :) Pozdrawiam!
Forumowicz
 
Od: 30 gru 2011, 00:19
Posty: 67
Skąd: Wrocław
Auto: 626 GW DiTD 90KM RF2A

Postprzez dolin » 6 kwi 2012, 22:13

Witam
Przesyłam obiecane dawno zdjęcia mojego starego SPV. Przepraszam za jakość, ale mój aparat lepszych nie zrobi.. W każdym razie widać na nich JEDYNE uszkodzenia/defekty, jakie dostrzegły na zaworze moje oczy. Chodzi o "bruzdy/wyżłobienia" na zaznaczonych elementach.

http://imageshack.us/photo/my-images/836/img0711ui.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/705/img0712gk.jpg/

Po naprawie przejechałem już Mazdą 2 tys. km i wszystko <było :( > na cacy. Zrobiłem dwie trasy, pojeździłem po mieście – auto śmigało jak marzenie. Dziś, ze względu na w miarę ładną pogodę i fakt, że autka dawno nie sprzątałem, bo nie miałem możliwości, postanowiłem pojechać na myjkę (ciśnieniową). Jak zwykle rano Mazda odpaliła od pół obrotu, na samej myjce odpalałem ją parę razy, bo była kolejka – wszystko na cacy. Wróciłem i pod garażem przystąpiłem do odkurzania/mycia szyb/glancowania plastików w środku. Kiedy stwierdziłem, że auto wygląda już lepiej niż nowe postanowiłem odpalić i wjechać do garażu. ZGADNIJCIE! Nie odpaliła, ba!! totalnie nawet nie zagadała. Oczywiście aku kręci jak szalony. Mieszałem coś tam przy filtrze paliwa i na początku zaniepokoiło mnie, iż mimo pompowania grzybkiem, nie chciał on się zrobić twardy jak zawsze po paru naciśnięciach. Pozdejmowałem wężyki, odkręciłem korek spustowy od wody i ku mojemu zdziwieniu nic nie leciało póki nie zacząłem pompować grzybkiem. Jak już wszystko wydawało mi się sprawdzone – złożyłem do kupy i teraz grzybek robi się twardy jak do tej pory (paliwo z filtra wychodzi) ale na polepszenie odpalania wpływu to nie miało. Dodam jeszcze, że mam mało paliwa w zbiorniku ale nawet nie zapaliła się jeszcze kontrolka.... Totalnie rozłożyła mnie ta sytuacja na kolana i Madzia stoi jak stała pod garażem a ja zastanawiam się, co mogę zrobić...
Oł jeee..
Może to zabrzmi prostacko ale jeśli nie rozwiąże tego problemu w najbliższym czasie, to nie będę o niczym innym myślał przez Święta...Wy akurat pewnie to rozumiecie..

A skoro mowa o Świetach, to życzę wszystkim wszystkiego dobrego i wesołych!!
Forumowicz
 
Od: 30 gru 2011, 00:19
Posty: 67
Skąd: Wrocław
Auto: 626 GW DiTD 90KM RF2A

Postprzez kierownik » 6 kwi 2012, 22:42

skoro stało się to akurat w takich warunkach, to tu trzeba szukać odpowiedzi – jakieś zwarcia, przetarte kable itp. coś na co wpływ mogła mieć woda
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 gru 2005, 02:26
Posty: 2956 (3/4)
Skąd: Kraków
Auto: służbowe

Postprzez dolin » 6 kwi 2012, 22:56

Tylko gdzie tego szukać? Bezpośrednio po myciu nie miałem problemów z odpaleniem, woda nigdy nie dostawała się gdzieś, gdzie nie powinna. Zauważyłem dziś jeszcze przepalony bezpiecznik od wentylatora, ale to raczej nie ma związku.


P.S Jeśli kogoś interesuje mój stary SPV do celów badawczych, bądź reanimacyjnych – proszę o kontakt, oddam za darmo.
Forumowicz
 
Od: 30 gru 2011, 00:19
Posty: 67
Skąd: Wrocław
Auto: 626 GW DiTD 90KM RF2A

Postprzez tadziol » 7 kwi 2012, 08:30

zaznaczone na zdjęciach bruzdy/wyżłobienia nie mają żadnego wpływu na pracę SPV.
a co do Twojej madzi:
klucz 17mm,odkręć na pompie wtryskowej śrubę przelotową,która mocuje rurkę powrotu paliwa do pokrywy pompy i porządnie przepompuj paliwo pompką ręczną na filtrze.
niech się dość dobrze przeleje przez środek pompy.potem dokręć powrót paliwa próbuj zapalać.
a Twój SPV mogę przyjąć,zreanimować i odesłać Ci.
Obrazek
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 28 cze 2005, 19:13
Posty: 3235 (6/149)
Skąd: Katowice
Auto: Mazda6 GY
RF7J & V-Tech Box,CX-7 L3-VDT,BJ RF4F

Postprzez dolin » 7 kwi 2012, 11:07

Zrobiłem tak, jak poradziłeś. Ropka oczywiście była widoczna po odkręceniu śruby, podpompowałem parę razy, paliwko wychodziło za każdym razem, zero śladów powietrza. Póki co nie odpalałem, bo ładuję aku. Sprawdziłem również wszystkie bezpieczniki – spalony od wentylatora.

Jak myślicie – jest sens sprawdzać przekaźniki, np. Z5A1 – ten pod nogami pasażera od sterowania pompą? Przypominam, że wszystkie były sprawdzane przy okazji zimowych problemów z odpalaniem...


Co uważacie o na temat próby odpalenia na pych lub na plaka?
Forumowicz
 
Od: 30 gru 2011, 00:19
Posty: 67
Skąd: Wrocław
Auto: 626 GW DiTD 90KM RF2A

Postprzez tadziol » 7 kwi 2012, 15:50

jak naładujesz akku,to próbuj normalnie zapalać.
pomoc z plaka jak najbardziej,ale na popych,to głupi pomysł...
przekaźniki sobie daruj,to nie ich wina.
Obrazek
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 28 cze 2005, 19:13
Posty: 3235 (6/149)
Skąd: Katowice
Auto: Mazda6 GY
RF7J & V-Tech Box,CX-7 L3-VDT,BJ RF4F

Postprzez dolin » 7 kwi 2012, 16:45

Bateria naładowana ale mój DiTD nie ma ochoty współpracować. Próbowałem 3 razy, nie za długo, bo nie ma sensu. Totalnie nie chce załapać.

Macie może jakieś pomysły, czy coś mogło się "odpiąć/odczepić", jakiś kabel, który powodowałby takie jaja? A może woda? Ja nie mam pomysłów, wszystko wygląda normalnie. Może to paliwo? W sensie mała jego ilość?

Trochę się boję odpalania na plaka..gdzie najlepiej go zaaplikować? Do górnej części obudowy filtra powietrza? Jednocześnie kręcić silnikiem i pryskać plakiem?
Forumowicz
 
Od: 30 gru 2011, 00:19
Posty: 67
Skąd: Wrocław
Auto: 626 GW DiTD 90KM RF2A

Postprzez Neonixos666 » 7 kwi 2012, 19:03

czy samochód stał jakoś przechylony mocno?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9514 (52/242)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez dolin » 7 kwi 2012, 19:25

Nie był przechylony.
Nie opisałem jeszcze jednej sprawy. Jak zdejmowałem filtr paliwa i wężyki, postanowiłem sprawdzić przelot w wężyku od baku, dmuchając w niego. Na początku mały opór ale po chwili "ciśnienie" puściło i słyszałem takie jakby "bulgotanie". Myślałem, że wypchnąłem paliwo do baku, więc zabrałem się za wciąganie go z powrotem. Ku mojemu zdziwieniu opiłem się trochę ropy, bo pojawiła się ona w wężyku dosłownie po chwili... Trochę dziwne..
może jednak coś z paliwem?

Co Wy na to, żeby sprawdzić ten zawór w śrubie mocującej odpływ paliw z pompy? A dokładniej ruchomość metalowej kulki w środku?


Poszedłem odpalać z pomocą plaka – nic z tego. Silnik załapywał dopóki aplikowałem nabłyszczacz. Wciskanie gazu nic nie dawało – tak jakby nie miał paliwa. Zaraz po zgaśnięciu mrugała kontrolka CHECK tak dziwnie, bo rytmicznie – nie wyświetlała żadnego błędu, tylko mrugała cały czas jednostajnie. Zabrałem się więc za odczytanie błędów i pojawił się 1298...
Any ideas?
Forumowicz
 
Od: 30 gru 2011, 00:19
Posty: 67
Skąd: Wrocław
Auto: 626 GW DiTD 90KM RF2A

Postprzez dolin » 8 kwi 2012, 13:20

Wybaczcie za post pod postem ale znalazłem rozwiązanie..

Zająłem się przekaźnikiem Z5A1, tym znajdującym się pod nogami pasażera od sterowania pompą..
Odpiąłem i zwrałem wtyczkę – auto odpaliło od obrotu..
Ludzie – uważajcie czym psikacie styki w Waszych autkach, mając oczywiście dobre zamiary – powodem złej pracy przekaźnika było spłyniecie z wtyczki elektrosolu na piny przekaźnika, co doprowadziło do zwarcia. Przekaźnik i wtyczka, po osuszeniu działają jak należy.
Dodam jeszcze, że pobyt na myjce nie miał tu znaczenia, bo wszystko jest tam suche jak pieprz, nie ma śladów wody ani tym bardziej ropy..

Wiec jednak przekaźnik i... wina użytkownika tym razem :)

Dziękuję za pomoc pomimo czasu świątecznego.. Jeszcze raz Wesołych Świąt !
Forumowicz
 
Od: 30 gru 2011, 00:19
Posty: 67
Skąd: Wrocław
Auto: 626 GW DiTD 90KM RF2A

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6