Podzielcie się proszę wrażeniami z jazdy z włączoną klimą – u mnie Madzia śmiga aż miło, do momentu włączenia klimy. Najbardziej jest to odczuwalne podczas ruszania, jednka, potem dwójka, która zaczyna ciągnąć dopiero gdzieś od 1400 obr., czyli od momentu kiedy załącza się klima. A nie daj Boże ruszam pod górkę, to wtedy wyprzedzić może mnie rower...
dziękuje z góry za wszelkie opinie i spostrzeżenia.
pozdrawiam.