Witam
Zakupiłem auto z padniętą turbiną i odstawiłem samochód do mechanika po 3 dniach wymienił turbinę, na nową zregenerowaną. Zapłaciłem 850 zł, i auto od początku nie miało 'dołu' czyli przy niskich obrotach miało muła, turbina łapała od około 3tyś obrotów. Od razu się do niego zgłosiłem i powiedział że turbina jest dobra, to wina albo pompy albo czujnika doładowania ciśnienia (Mapsensor) zakupiłem taki czujnik i nie widzę poprawy. I teraz sie zastanawiam czy jest sens pchać się w pompe czy po prostu on nie chce się przyznać ze swoją robotę wykonał źle, dodam że to jeden z najlepszych warszatów diesla w okolicy. Proszę o jakaś odpowiedź
Mazda 626 r.99 2.0DITD Problem po wymianie turbiny
Strona 1 z 1
spróbuj na chwilę odłączyć ten wężyk który jest przy sprężarce i idzie do takiej gruszki i zobacz czy jest różnica
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6