Ale raz oszczędziłem na wymianie rozrządu i nie wymieniłem pompy wody, która się po roku zatarła co skutkowało przeskoczeniem paska o ok 2 zęby.
Ale głupi (i chytry) ma szczęście nie było kolizji tłoków z zaworami (tak się wszystkim wydaje). Po założeniu nowego kompletnego rozrządu silnik odpalił i chodzi elegancko bez żadnego problemu.
Jest tylko problem z odpalaniem!!!
Wszyscy mądrzy mówią zapłon źle ustawiony ( bo takie są objawy: gorzej zapala, trochę słabsza, i trochę więcej kopci) ale podobno w tych silnikach się zapłonu pompą nie ustawia?
Może ktoś coś podpowie, co może być przyczyną. Rozrząd spasowany dobrze ale jest problem odpalaniem (zapłonem?). Do tej pory Madzia odpalała od strzała a teraz co ja boli??