Podepnę sie pod temat, żeby nie zakładać nowego.
W prawdzie temat jest o cenie za usługę regeneracji pompy, więc cena sie pojawi wkrótce.
Przeczytałem kilka ostatnich stron tego wątku i innych podobnych.
Objawy w mojej 323F są podobne do tych, jakie opisywali poprzednicy: nie odpala na ciepłym siniku.
Auto mam od dwóch tygodni, kupiłem je z praktycznie pustym bakiem i wtedy pojawił sie problem, ale dolaem 5 litrów paliwa, po paru razach kręcenia auto odpaliło, pojechałem na stacje, dolałem do pełna i auto paliło w miare normalnie, pojawiały sie problemy jak silnik był ciepły, ale nie było tragedii, odpalił za 2-gim lub 3-cim razem. Ostatnio problem sie nasilił. Otóż zrobiłem serwis silnika – tzn wymieniłem olej z filtrem, filtr powietrza i paliwa. Filtr paliwa był bardzo zabrudzony ze środka wylewała sie gęsta galareta. Po wymianie przyciskiem dopompowalismy paliwo i auto odpaliło, silnik troche pochodził i znowu był problem z odpaleniem, ale przycisnięcie wspomnianego wczesniej przycisku na filtrze podczas kręcenia pomogło. Auto odpaliło, dodalismy jeszcze specyfik do przeczyszczenia układu paliwowego (o nazwie cataklizer czy catakliner nie pamiętam) no i ruszyłem.
Po wymianie i odpaleniu odczuwalnie silnik lepiej troche sie wkręcał, przeciągnąłem go po obrotach, chodzi bez zarzutów, żadnych spadków mocy, czy nierównej pracy.
Jak sie zatrzymałem, po 20-tu minutach auto nie odpaliło, kręciłem i kręcłiem, mimo dopompowania paliwa przyciskiem nic. Raz tylko tak jakby cos sie w siniku zaskoczyło, ale tylko na ułamek sekundy, lecz nie odpalił w końcu jak akumulator zaczynał wykazywac oznaki słabnięcia zrezygnowałem. Po 1,5 godzinie przyjechałem drugim autem z linką, spróbowałem jeszcze zakrecic rozrusznikiem, niestety dwukrotnie nic. Podpielismy linkę i auto odpaliło po kilkunastu metrach od pierwszego szarpnięcia. Pojeździłem kilka minut, chodził normalnie, postawiłem auto na parkingu, a że było juz późno w nocy to zostawiłem je tak do następnego dnia.
Nazajutrz (juz wczoraj a u mnie jeszcze dziś

) poszedłem do auta i odpaliło za drugim razem od kluczyka, wczesniej podpompowałem przyciskiem na filtrze. Zgasiłem silnik i chciałem sprawdzic czy odpali na pych w razie czego – mam parking lekko z górki więc pchnąłem auto i odpaliło na pych po paru metrach.
Po przeczytaniu kiku wątków na forum doszedłem do wniosku ze to cos się dzieje z pompą wtryskową. Zanim udam się do specjalistycznego zakładu a niestety uwagi na to ze mieszkam w Edynburgu bedzie to warsztat miejscowy, ale polecany przez kika osób, to chciałbym dowiedzieć się wczesniej co dokładnie może być do wymiany i jak ustrzec się od nadmiernych i niepotrzebnych kosztów. Czy to coś w pompie, czy wystarczy tylko jej przeczyszczenie i uszczelnienie? Czy to coś innego?
Co najczęściej się psuje
Mam jeszcze jeden pomysł, że może to być wina zabrudzonego układu paliwowego, bo problem sie nasilił w miarę ubywania paliwa w baku. Zatankowałem dopiero jeden raz, teraz muze dotankować, ale wpierw musze znaleźć stacje "na górce" żeby w razie czego odpalic na pych

i zobaczę, czy problem znów się nasili w miare ubywania paliwa.