Skaczące obroty / syczenie spod maski.
A pomęczę jeszcze temat
W sobotę, korzystając z chwili wolnego czasu, postanowiłem w końcu zabrać się za regulację obrotów. Wcześniej miałem tak, że jak przygazowałem na postoju, to często obroty spadały dość nisko, po czym podnosiły się, znowu opadły i w końcu zrównały się (takie wahadełko). Nie wydaje mi się to prawidłowym objawem, więc udało mi się wyregulować to śrubkami IAC i na bypass'ie do tego stopnia, że po przygazowaniu obroty spadały i zatrzymywały się od razu na prawidłowej pozycji. Włączenie ogrzewania tylnej szyby/klimatyzacji/świateł niemalże nie robiło wrażenia na obrotach, nie opadały gwałtownie ani nic z tych rzeczy.
Dzisiaj zrobiłem dłuższą trasę (300 km) po tej regulacji i od razu zauważyłem następujące rzeczy:
– spadek dynamiki przyspieszania – wcześniej wciskając gaz czuło się, że auto jedzie, a teraz coś jakby się zablokowało i dość ospale przyspiesza
– zauważalny wzrost zużycia paliwa – na tej trasie zeżarło mi prawie pół baku (!), nie jest to normalne
Domyślam się, że winę za to ponosi moja sobotnia regulacja, a w szczególności mieszanie śrubką przy przepustnicy (auto dostaje za mało powietrza, więc zwiększa dawkę paliwa – słuszny wniosek?). Tylko, że jak teraz znowu pomieszam śrubką, to rozreguluję obroty, więc zwracam się do szanownych Forumowiczów z pytaniem: jak się w końcu powinny zachować te obroty po przygazowaniu na postoju? Wiem, że niektórzy mają różnie to poustawiane i w zasadzie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, więc może by kwestię rozstrzygnąć raz na zawsze?
W sobotę, korzystając z chwili wolnego czasu, postanowiłem w końcu zabrać się za regulację obrotów. Wcześniej miałem tak, że jak przygazowałem na postoju, to często obroty spadały dość nisko, po czym podnosiły się, znowu opadły i w końcu zrównały się (takie wahadełko). Nie wydaje mi się to prawidłowym objawem, więc udało mi się wyregulować to śrubkami IAC i na bypass'ie do tego stopnia, że po przygazowaniu obroty spadały i zatrzymywały się od razu na prawidłowej pozycji. Włączenie ogrzewania tylnej szyby/klimatyzacji/świateł niemalże nie robiło wrażenia na obrotach, nie opadały gwałtownie ani nic z tych rzeczy.
Dzisiaj zrobiłem dłuższą trasę (300 km) po tej regulacji i od razu zauważyłem następujące rzeczy:
– spadek dynamiki przyspieszania – wcześniej wciskając gaz czuło się, że auto jedzie, a teraz coś jakby się zablokowało i dość ospale przyspiesza
– zauważalny wzrost zużycia paliwa – na tej trasie zeżarło mi prawie pół baku (!), nie jest to normalne
Domyślam się, że winę za to ponosi moja sobotnia regulacja, a w szczególności mieszanie śrubką przy przepustnicy (auto dostaje za mało powietrza, więc zwiększa dawkę paliwa – słuszny wniosek?). Tylko, że jak teraz znowu pomieszam śrubką, to rozreguluję obroty, więc zwracam się do szanownych Forumowiczów z pytaniem: jak się w końcu powinny zachować te obroty po przygazowaniu na postoju? Wiem, że niektórzy mają różnie to poustawiane i w zasadzie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, więc może by kwestię rozstrzygnąć raz na zawsze?
- Od: 14 kwi 2008, 19:17
- Posty: 810
- Skąd: Tomaszów Mazowiecki
- Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.
Ludzie kochani, to nie maluch, że będziecie sobie regulować obroty na słuch. Jak już chcecie to robić to jedźcie chociaż na stację kontroli pojazdów i róbcie to z analizatorem spalin.
Co do zachowania obrotów to powinny po przegazowaniu schodzić dość gwałtownie i zwolnić tempo przy ok 1000rpm i zatrzymać się na odpowiedniej wartości 750rpm +/– 50rpm.
A Ty lucas83 po prostu przesadziłeś i sądzę, że masz za bogatą mieszankę, stąd zamulenie i większe zużycie paliwa.
Co do zachowania obrotów to powinny po przegazowaniu schodzić dość gwałtownie i zwolnić tempo przy ok 1000rpm i zatrzymać się na odpowiedniej wartości 750rpm +/– 50rpm.
A Ty lucas83 po prostu przesadziłeś i sądzę, że masz za bogatą mieszankę, stąd zamulenie i większe zużycie paliwa.
Mechanika (rozrządy, zawieszenia, wymiana przewodów hamulcowych, itp.itd.)
- Od: 24 sty 2008, 11:45
- Posty: 201
- Skąd: Bilcza/Kielce
- Auto: Ave t25
witam
zmuszony jestem do przylaczenia sie do tematu. A mianowicie dwa dni temu pojawilo sie syczenie. Nie ma wplywu na nie, ani dodanie gazu, ani bieg na jakim jade, ani to na jakim paliwie jade(Pb/LPG). Po prostu sobie cos posykuje. Nie jest ono jednostajne, ma wahania w natezeniu. Jeszcze nie przyjrzalem sie temu dokladniej, ale na poczatku wydawalo mi sie ze to czynnik od klimy, ale syczenie sie pojawia bez wzgledu na to czy mam wlaczona dmuchawe, klime. Nie ma zmiany w osiagach (o spalaniu nie moge jeszcze nic powiedziec)
DOczytalem cos o rezonatorze, ktos ma moze zdjecie tego ustrojstwa, zebym nie szukal Bog wie ile
zmuszony jestem do przylaczenia sie do tematu. A mianowicie dwa dni temu pojawilo sie syczenie. Nie ma wplywu na nie, ani dodanie gazu, ani bieg na jakim jade, ani to na jakim paliwie jade(Pb/LPG). Po prostu sobie cos posykuje. Nie jest ono jednostajne, ma wahania w natezeniu. Jeszcze nie przyjrzalem sie temu dokladniej, ale na poczatku wydawalo mi sie ze to czynnik od klimy, ale syczenie sie pojawia bez wzgledu na to czy mam wlaczona dmuchawe, klime. Nie ma zmiany w osiagach (o spalaniu nie moge jeszcze nic powiedziec)
DOczytalem cos o rezonatorze, ktos ma moze zdjecie tego ustrojstwa, zebym nie szukal Bog wie ile
SZUKAM DODATKOWEJ PRACY – KAT "B" I "C" KURS NA PRZEWOZ RZECZY. POMOC W REMONTACH !! MEBLE NA WYMIAR !!
Moja wola jest by w wypadku nagłej śmierci, moje tkanki i narządy zostały przekazane do transplantacji ratując życie innym. Informuję także, że o swej decyzji powiadomiłem moją rodzinę i najbliższych, którzy w krytycznym momencie winni ją uszanować.
Moja wola jest by w wypadku nagłej śmierci, moje tkanki i narządy zostały przekazane do transplantacji ratując życie innym. Informuję także, że o swej decyzji powiadomiłem moją rodzinę i najbliższych, którzy w krytycznym momencie winni ją uszanować.
Ludzie kochani, to nie maluch, że będziecie sobie regulować obroty na słuch. Jak już chcecie to robić to jedźcie chociaż na stację kontroli pojazdów i róbcie to z analizatorem spalin.
A kto mówi o regulowaniu na słuch? Jest obrotomierz, są interfejsy diagnostyczne i programy do tego Ludzie jakoś regulują sobie w ten sposób obroty i nikt chyba nie lata po każdej regulacji na analizę spalin, więc wyluzuj
Co do zachowania obrotów to powinny po przegazowaniu schodzić dość gwałtownie i zwolnić tempo przy ok 1000rpm i zatrzymać się na odpowiedniej wartości 750rpm +/– 50rpm.
O to mi chodziło, dziękuję za odpowiedź.
umcyk, rezonator jest umieszczony pod kolektorem ssącym (występuje tylko w silniku 2.0). Stań z boku auta (po stronie pasażera) i zerknij w stronę kolektora, zobaczysz taką czarną puszkę. A najlepiej, to sprawdź uszczelkę kolektora ssącego polecanymi tutaj metodami, czyli spryskiwanie połączenia kolektora z głowicą plakiem/wodą/samostartem*. Jak wzrosną obroty, to masz odpowiedź. W przypadku wody, powinna zostać zassana w przypadku nieszczelności. Może to początek jej końca?
* – niepotrzebne skreślić
- Od: 14 kwi 2008, 19:17
- Posty: 810
- Skąd: Tomaszów Mazowiecki
- Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.
lucas83 napisał(a):umcyk, rezonator jest umieszczony pod kolektorem ssącym (występuje tylko w silniku 2.0). Stań z boku auta (po stronie pasażera) i zerknij w stronę kolektora, zobaczysz taką czarną puszkę. A najlepiej, to sprawdź uszczelkę kolektora ssącego polecanymi tutaj metodami, czyli spryskiwanie połączenia kolektora z głowicą plakiem/wodą/samostartem*. Jak wzrosną obroty, to masz odpowiedź. W przypadku wody, powinna zostać zassana w przypadku nieszczelności. Może to początek jej końca?
* – niepotrzebne skreślić
ten rezonator to da sie jakos posmarkac czy to sie wymienia?
z drugiej strony jakby rezonator byl rozszczelniony to syczenie byloby raczej proporcjonalne do obrotow i pewnie pojawiloby sie falowanie obrotow. Syczenie to podobne jest do rozprezajacego sie czynnika chlodniczego w parowniku
SZUKAM DODATKOWEJ PRACY – KAT "B" I "C" KURS NA PRZEWOZ RZECZY. POMOC W REMONTACH !! MEBLE NA WYMIAR !!
Moja wola jest by w wypadku nagłej śmierci, moje tkanki i narządy zostały przekazane do transplantacji ratując życie innym. Informuję także, że o swej decyzji powiadomiłem moją rodzinę i najbliższych, którzy w krytycznym momencie winni ją uszanować.
Moja wola jest by w wypadku nagłej śmierci, moje tkanki i narządy zostały przekazane do transplantacji ratując życie innym. Informuję także, że o swej decyzji powiadomiłem moją rodzinę i najbliższych, którzy w krytycznym momencie winni ją uszanować.
lucas83 napisał(a):Tam jest uszczelka między kolektorem a tym pojemnikiem.
A co do syczenia, czy po zgaszeniu samochodu też je słychać przez chwilę?
powiem szczerze ze nie zauwazylem zeby syczalo po wylaczeniu silnika, ale jak znajde w tygodniu czas to postaram sie zajrzec pod maske i sprawdzic wszystkie ewentualnosci
SZUKAM DODATKOWEJ PRACY – KAT "B" I "C" KURS NA PRZEWOZ RZECZY. POMOC W REMONTACH !! MEBLE NA WYMIAR !!
Moja wola jest by w wypadku nagłej śmierci, moje tkanki i narządy zostały przekazane do transplantacji ratując życie innym. Informuję także, że o swej decyzji powiadomiłem moją rodzinę i najbliższych, którzy w krytycznym momencie winni ją uszanować.
Moja wola jest by w wypadku nagłej śmierci, moje tkanki i narządy zostały przekazane do transplantacji ratując życie innym. Informuję także, że o swej decyzji powiadomiłem moją rodzinę i najbliższych, którzy w krytycznym momencie winni ją uszanować.
Witam jestem tu nowy czytałem wiele postów na ten i inny temat i postanowiłem się zarejestrować i zapytać o mój problem który się pojawił.
Posiadam Madzię 626 silnik 2.0 115km z Lpg .Autko kupiłem 2miesiące temu i pojawił się taki problem a mianowicie.Po odpaleniu auta po nocy jadąc rano do pracy wciskajac gwałtownie gaz obroty ida w góre (normalne po wcisnięciu gazu ) ale gdy puszczam to obroty spadaja i auto gaśnie jeśli normalnie odpale autko i spokojnie wcisne gaz i ruszę nic sie nie dzieje.Po rozgrzaniu się autka gdy wyłącza sie ssanie obroty na biegu jałowym ładnie schodzą(np podczas dojezdzania do świateł na luzie) do ok600 ale czasem zdaża się ze i spadną pakrtycznie do 0 na chwilkę i wstaja do 600.Nie ma znaczenia czy Lpg czy Pb raz się tak dzieje raz nie wydaję mi się że w zimne dni częściej ale też nie ma reguły że podczas każdorazowego wrzucenia na luz..
Nowe filtry pow i paliwa czyszczona przepustnica?(tak to się chyba nazywa) Autko było w Aso na szparagowej w Łodzi pod kątem sprawdzenia uszczelki kolektora ssącego i ogólnie podłączone pod komputer.0 błedów gość powiedział że chodzi pięknie uszczelka też ok.Może akurat właśnie mu się to nie zdażyło podczas jazdy.Problemem jest też to iż po wciśnieciu pedału gazu (gwałtownie)obroty najpierw spadają(ok150) przygasa trochę podświetlanie zegarów i dopiero podskakują.
Myślę że możliwie szczegółowo podałem swój problem liczę na jakieś podpowiedzi
Posiadam Madzię 626 silnik 2.0 115km z Lpg .Autko kupiłem 2miesiące temu i pojawił się taki problem a mianowicie.Po odpaleniu auta po nocy jadąc rano do pracy wciskajac gwałtownie gaz obroty ida w góre (normalne po wcisnięciu gazu ) ale gdy puszczam to obroty spadaja i auto gaśnie jeśli normalnie odpale autko i spokojnie wcisne gaz i ruszę nic sie nie dzieje.Po rozgrzaniu się autka gdy wyłącza sie ssanie obroty na biegu jałowym ładnie schodzą(np podczas dojezdzania do świateł na luzie) do ok600 ale czasem zdaża się ze i spadną pakrtycznie do 0 na chwilkę i wstaja do 600.Nie ma znaczenia czy Lpg czy Pb raz się tak dzieje raz nie wydaję mi się że w zimne dni częściej ale też nie ma reguły że podczas każdorazowego wrzucenia na luz..
Nowe filtry pow i paliwa czyszczona przepustnica?(tak to się chyba nazywa) Autko było w Aso na szparagowej w Łodzi pod kątem sprawdzenia uszczelki kolektora ssącego i ogólnie podłączone pod komputer.0 błedów gość powiedział że chodzi pięknie uszczelka też ok.Może akurat właśnie mu się to nie zdażyło podczas jazdy.Problemem jest też to iż po wciśnieciu pedału gazu (gwałtownie)obroty najpierw spadają(ok150) przygasa trochę podświetlanie zegarów i dopiero podskakują.
Myślę że możliwie szczegółowo podałem swój problem liczę na jakieś podpowiedzi
- Od: 7 gru 2011, 19:06
- Posty: 38
- Skąd: łdz
- Auto: 626 GF 2.0-115km+Lpg 2000r po lifcie
krislodz napisał(a):Witam jestem tu nowy czytałem wiele postów na ten i inny temat i postanowiłem się zarejestrować i zapytać o mój problem który się pojawił.
Posiadam Madzię 626 silnik 2.0 115km z Lpg .Autko kupiłem 2miesiące temu i pojawił się taki problem a mianowicie.Po odpaleniu auta po nocy jadąc rano do pracy wciskajac gwałtownie gaz obroty ida w góre (normalne po wcisnięciu gazu ) ale gdy puszczam to obroty spadaja i auto gaśnie jeśli normalnie odpale autko i spokojnie wcisne gaz i ruszę nic sie nie dzieje.Po rozgrzaniu się autka gdy wyłącza sie ssanie obroty na biegu jałowym ładnie schodzą(np podczas dojezdzania do świateł na luzie) do ok600 ale czasem zdaża się ze i spadną pakrtycznie do 0 na chwilkę i wstaja do 600.Nie ma znaczenia czy Lpg czy Pb raz się tak dzieje raz nie wydaję mi się że w zimne dni częściej ale też nie ma reguły że podczas każdorazowego wrzucenia na luz..
Nowe filtry pow i paliwa czyszczona przepustnica?(tak to się chyba nazywa) Autko było w Aso na szparagowej w Łodzi pod kątem sprawdzenia uszczelki kolektora ssącego i ogólnie podłączone pod komputer.0 błedów gość powiedział że chodzi pięknie uszczelka też ok.Może akurat właśnie mu się to nie zdażyło podczas jazdy.Problemem jest też to iż po wciśnieciu pedału gazu (gwałtownie)obroty najpierw spadają(ok150) przygasa trochę podświetlanie zegarów i dopiero podskakują.
Myślę że możliwie szczegółowo podałem swój problem liczę na jakieś podpowiedzi
To rownież mój problem!
- Od: 14 sty 2011, 05:59
- Posty: 34
- Skąd: Wrocław
- Auto: MAZDA 6 2.0 05' Kombi FL+BRC Sequent 32 OBD
MAZDA 3 1.6 05' +BRC Sequent 24.11
Znajdź dobrego gazownika. Opisane objawy są typowe dla pojazdów zasilanych gazem. Przerabiałem ten problem w W124 przez dwa lata i w końcu dobry gazownik zrobił z tym porządek. Problem tkwił w stabilizacji napięcia tzw.. silniczka krokowego – koszt chyba 60 zł. Pomimo że Mercedes, który nie lubi gazu, chodził jak należy, nigdy więcej gazu.
- Od: 28 sty 2011, 22:10
- Posty: 31
- Skąd: 65-140 Zielona Góra
- Auto: Mazda 626 GW, poj. 2,0 benzyna, 1998 r.
To tylko sugestia. Krokowca nie wymienili, pozostał ten sam (stabilizator napięcia wstawili przed nim). Ogólnie, na gazie miałem same problemy -jak nie przepustnica, to problemy z falującymi obrotami. Gdy go sprzedałem, pomimo zalet, to odetchnąłem. Teraz mam Mazdę i nie mam zamiaru oszczędzać instalując gaz – chodzi bez problemów.
- Od: 28 sty 2011, 22:10
- Posty: 31
- Skąd: 65-140 Zielona Góra
- Auto: Mazda 626 GW, poj. 2,0 benzyna, 1998 r.
ja jeszcze nie sprawdzilem do konca, co sie dzialo, ale poki co jest cisza. Podejrzewam klime, tylko dlaczego tak sie dzialo, a teraz cisza
SZUKAM DODATKOWEJ PRACY – KAT "B" I "C" KURS NA PRZEWOZ RZECZY. POMOC W REMONTACH !! MEBLE NA WYMIAR !!
Moja wola jest by w wypadku nagłej śmierci, moje tkanki i narządy zostały przekazane do transplantacji ratując życie innym. Informuję także, że o swej decyzji powiadomiłem moją rodzinę i najbliższych, którzy w krytycznym momencie winni ją uszanować.
Moja wola jest by w wypadku nagłej śmierci, moje tkanki i narządy zostały przekazane do transplantacji ratując życie innym. Informuję także, że o swej decyzji powiadomiłem moją rodzinę i najbliższych, którzy w krytycznym momencie winni ją uszanować.
z tymi obrotami to sie robi kicha jak w 1.6 Vw z tamtych lat -kolega opowiada ze walka jak z wiatrakami
U mnie tez nie wszystko ok – przy odpalaniu zimnego potrafi wskoczyc na 2k rpm i opasc na 1,5
po solidnym rozgrzaniu obroty opadaja gdzies na 1100 i czasem dopiero po jakichs 15 sekundach schodza do 700 -ewidentnie za dlugo
ale poki co nie ruszam tematu -pewnie bedzie gorzej
U mnie tez nie wszystko ok – przy odpalaniu zimnego potrafi wskoczyc na 2k rpm i opasc na 1,5
po solidnym rozgrzaniu obroty opadaja gdzies na 1100 i czasem dopiero po jakichs 15 sekundach schodza do 700 -ewidentnie za dlugo
ale poki co nie ruszam tematu -pewnie bedzie gorzej
- Od: 3 lis 2010, 11:41
- Posty: 54
- Auto: MAZDA 626 GF 2.0 H.P
Ale mamy ten problem na Pb jak rownież LPG. Za nim się zdecydowałem na założenie instalacji gazowej dławienie sie na niskich obrotach oraz inne wczesniej opisane problemy tez występowały. Wymienilem swiece przewody wysokiego napiecia 3 krotnie aktualnie NGK, podmienialem całą przepustnice z silnikiem krokowym od innej mazdy, kopułkę na przewody – problem nie ustapil. Uszczelki wszystkie ori przy kazdej wymianie/czyszczeniu. Teraz tylko sie zastanawiam nad uszczelką kolektora ssącego i wydechowego. Co o tym myślicie?
- Od: 14 sty 2011, 05:59
- Posty: 34
- Skąd: Wrocław
- Auto: MAZDA 6 2.0 05' Kombi FL+BRC Sequent 32 OBD
MAZDA 3 1.6 05' +BRC Sequent 24.11
lewap077 napisał(a):Ale mamy ten problem na Pb jak rownież LPG. Za nim się zdecydowałem na założenie instalacji gazowej dławienie sie na niskich obrotach oraz inne wczesniej opisane problemy tez występowały. Wymienilem swiece przewody wysokiego napiecia 3 krotnie aktualnie NGK, podmienialem całą przepustnice z silnikiem krokowym od innej mazdy, kopułkę na przewody – problem nie ustapil. Uszczelki wszystkie ori przy kazdej wymianie/czyszczeniu. Teraz tylko sie zastanawiam nad uszczelką kolektora ssącego i wydechowego. Co o tym myślicie?
na sprawdzenie kolektora jest sposob, psikasz plakiem, dezodorantem po uszczelce i jak podskocza obroty tio wszystko sie wyjasni
SZUKAM DODATKOWEJ PRACY – KAT "B" I "C" KURS NA PRZEWOZ RZECZY. POMOC W REMONTACH !! MEBLE NA WYMIAR !!
Moja wola jest by w wypadku nagłej śmierci, moje tkanki i narządy zostały przekazane do transplantacji ratując życie innym. Informuję także, że o swej decyzji powiadomiłem moją rodzinę i najbliższych, którzy w krytycznym momencie winni ją uszanować.
Moja wola jest by w wypadku nagłej śmierci, moje tkanki i narządy zostały przekazane do transplantacji ratując życie innym. Informuję także, że o swej decyzji powiadomiłem moją rodzinę i najbliższych, którzy w krytycznym momencie winni ją uszanować.
lewap077 napisał(a): Teraz tylko sie zastanawiam nad uszczelką kolektora ssącego i wydechowego. Co o tym myślicie?
Uszczelkę wydechowego olej, jak nie ma widocznych przedmuchów. Wymień uszczelkę ssącego. Ja robiłem wszystko po kolei i pomogła dopiero wymiana uzczelki ssącego. Gdzieś to opisywałem, chyba w tym wątku. Sposób sprawdzenia uszczelki taki jak pisze umcyk, tylko nie wiem jak to sprawdzali krislodzowi, może nie zawsze ten sposób skuteczny, bo myslę, że tam ( u krisoldza) też będzie uszczelka do wymiany.
Edytka: Nie, jednak opisywałem to w tym wątku: viewtopic.php?f=125&t=13226&p=2118559&hilit=uszczelka+pod+kolektorem#p2118559
Też warto tam poczytać.
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
tadziomaru1 napisał(a):lewap077 napisał(a): Teraz tylko sie zastanawiam nad uszczelką kolektora ssącego i wydechowego. Co o tym myślicie?
Uszczelkę wydechowego olej, jak nie ma widocznych przedmuchów. Wymień uszczelkę ssącego. Ja robiłem wszystko po kolei i pomogła dopiero wymiana uzczelki ssącego. Gdzieś to opisywałem, chyba w tym wątku. Sposób sprawdzenia uszczelki taki jak pisze umcyk, tylko nie wiem jak to sprawdzali krislodzowi, może nie zawsze ten sposób skuteczny, bo myslę, że tam ( u krisoldza) też będzie uszczelka do wymiany.
Edytka: Nie, jednak opisywałem to w tym wątku: viewtopic.php?f=125&t=13226&p=2118559&hilit=uszczelka+pod+kolektorem#p2118559
Też warto tam poczytać.
Też nie wiem jak mi sprawdzali ale zakładam że w Aso chętni by wymienili jeśliby było coś nie tak...może spróbuje sam to sprawdzić
- Od: 7 gru 2011, 19:06
- Posty: 38
- Skąd: łdz
- Auto: 626 GF 2.0-115km+Lpg 2000r po lifcie
oj z tym ASO to roznie – w wielu w ktorych goscilem wogule najchetniej by wymazali obecnosc GF/GW z pamieci – nie maja do nic hnic – nawet amnuali serwisowych i w 80
% nie maja kompa ktorym mogliby cokolwiek zdiagnozowac
wiec w wielu wypadkach odpychaja byle od siebie
% nie maja kompa ktorym mogliby cokolwiek zdiagnozowac
wiec w wielu wypadkach odpychaja byle od siebie
NAPRAWA / POGOTOWIE KOMPUTEROWE
PRANIE TAPICERKI SAMOCHODOWEJ I DYWANÓW, TRZEPANIE MECHANICZNE I USUWANIE SIERŚCI
KOMPLEKSOWE PROJEKTOWANE ARCHITEKTONICZNE I ARANŻACJA WNĘTRZ
http://WWW.AKDECOR.PL
PRANIE TAPICERKI SAMOCHODOWEJ I DYWANÓW, TRZEPANIE MECHANICZNE I USUWANIE SIERŚCI
KOMPLEKSOWE PROJEKTOWANE ARCHITEKTONICZNE I ARANŻACJA WNĘTRZ
http://WWW.AKDECOR.PL
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6