Strona 1 z 1

Zbyt duże obroty przy odpalaniu na ssaniu 2,0 FS.

PostNapisane: 2 lut 2009, 12:29
przez plm
Witam @ll mazdaspeed.pl

Mam problem z moja mazdeczką.
Mianowicie – przy odpaleniu na zimnym silniku obroty wzrastają mi do 2 tys i powoli rosną do 3 tys po ok 1 minucie obroty spadają do 1500 i potem w miarę nagrzania do 800.
Zaraz pod odpaleniu przy delikatnym dodawaniu gazu nie chce wejść wogóle na obroty.

Dzieje się tak tylko na zimnym silniku.
Obroty nie falują, po nagrzaniu muli silnik trzeba delikatnie operować pedałem gazu i wtedy jest ok.

Na LPG nie ma żadnych problemów.

Wymieniane były świece kable WN pompa paliwa i dalej to samo :(

Proszę @ll o pomoc.

PostNapisane: 2 lut 2009, 13:56
przez Grzyby
Sprawdzane były błędy kompa?
Przepływomierz cały?

PostNapisane: 2 lut 2009, 14:24
przez zenith839
czyściłeś wtryski benzynowe??

PostNapisane: 2 lut 2009, 18:59
przez kzh600
mam prawie ten sam problem u mnie jeszcze na lpg kuleje deko walcze z nim od 2 miesięcy narazie przegrywam :(

PostNapisane: 2 lut 2009, 21:45
przez zenith839
Hmmm coraz częściej się czyta że komuś kuleją wtryskiwacze benzynowe a ma LPG na pokładzie. Nie wiem co dają do benzyny ale dzisiaj czyściłem kumplowi F2T objawy: mulenie silnika na benzynie, kiepskie wkręcanie w obroty, z czasem nie możność zapalenia na benzynie. Przyczyna: osady w komorach wtryskiwaczy. Po czyszczeniu chemicznym na pracującym silniku, problem z głowy.

Wszystkie wtryskiwacze montowane w trój-cyfrowych Mazdach mają jedną zasadniczą zaletę, konstrukcja zapobiega osadzaniu się śmieci przy pracujących wtryskach. Ale co zrobić jak wtryski są wyłączane z obwodu a benzyna pompowana przez pompę paliwa krąży po nich.

Niestety wtedy we wtryskach osadzają się wszystkie śmieci które zostaną zassane z baku a filtry ich nie wyłapią. Więc trzeba na nich częściej jeździć ale to i tak ni zapobiegnie zasyfianiu wtrysków.

PostNapisane: 3 lut 2009, 15:28
przez ram
zenith839 napisał(a):Hmmm coraz częściej się czyta że komuś kuleją wtryskiwacze benzynowe a ma LPG na pokładzie. Nie wiem co dają do benzyny ale dzisiaj czyściłem kumplowi F2T objawy: mulenie silnika na benzynie, kiepskie wkręcanie w obroty, z czasem nie możność zapalenia na benzynie. Przyczyna: osady w komorach wtryskiwaczy. Po czyszczeniu chemicznym na pracującym silniku, problem z głowy.
Czym czyścić (i jak często)? U mnie też pojawia się mulenie na zimnym na benzynie.

PostNapisane: 3 lut 2009, 16:46
przez zenith839

PostNapisane: 3 lut 2009, 21:01
przez kzh600
kolego a co sadzisz o dolewaniu do paliwa tych srodków czyszczących wtryski???

PostNapisane: 3 lut 2009, 22:56
przez zenith839
pomogą na chwilę. Zęby zjadłem na takich środkach. Nie polecam

PostNapisane: 3 lut 2009, 23:18
przez plm
hm ja uporałem się z problemem ale nie do końca.

a więc wykonałem dwa kroki :)

1. Sprawdzenie przepływki (chyba tak się to nazywa) a więc element przykręcony dwoma śrubami torksani do rury która idzie od filtra powietrza – element zaraz za filtrem. Były tam dwa druciki strasznie brudne wyczyściłem je.

2. Wykręciłem również element przykręcony dwoma torksami zaraz przy przepustnicy. W środku jest coś jak cylinderek i spreżynka na końcu której jest mały plastikowy element. Sprężynkę lekko rozciągnąłem bo wydawało mi się że nie odbija.

Wykonałem te kroki jeden po drugim i nie wiem który był skuteczny :)

Efekty:

-odpala normalnie za pierwszym razem, obroty na ssaniu chyba w normie bo doszły do 1500 i powoli spadały sobie w miarę rozgrzewania samochodu, samochód zmienił się nie do poznania :) jeździ o wiele lepiej <diabełek> <diabełek>

Niestety pozostał teraz jeden problem :(

Po rozgrzaniu się obroty spadają do pierwszej kreski powyżej zera i autko aż się trzesie. Nie występuje to za każdym razem. Da się to jakoś wyregulować, ustawić ?? Dzieje się tak na gazie jak i na benzynie.

PostNapisane: 4 lut 2009, 15:06
przez plm
czyli regulację wolnych obrotów tylko za pomocą pod podłączenia pod kompa można wykonać ?

PostNapisane: 8 lut 2009, 20:43
przez kzh600
kolego padl ci silniczek krokowy na 90% wymien dolej płynu chlodzącego i bedzie ok

PostNapisane: 10 lut 2009, 13:47
przez homan
u mnie było tak że coraz bardziej się mulił na PB, więc poszalałem trochę na PB i jest ok, teraz tak co 500 – 1000km jazdy na LPG przeciągne madzie na beznynce i jest ok