brak ładowania i swieci kontrolka akumulatora

Postprzez roburex » 26 gru 2008, 15:45

witam
mam taki problem: ostatnio jak jechalem zapalila mi sie kontrolka akumulatora
i jest tak:pasek napiety jest OK, napiecie na akumulatorze 12,2 przy wylaczonym silniku, jak mierze na wlaczonym to pozostaje takie samo, nie rosnie przy dodawaniu gazu, zaraz po przekreceniu stacyjki kontrolki sie zapalaja, po odpaleniu gasna i po jakis 5 sek. zapala sie ta od akumulatora, gruby przewod od alternatora ma przejscie do aku, kostke te szara co wchodzi do alternatora przeczyscilem, a ladowania jak nie bylo tak nie ma
alternator jest mitsubisi, moze macie jakies pomysly??bo mam 300km do domu a jakos trza wracac, no nie?aha przed tym wszystkim zauwazylem czasem, ze po odpaleniu silnika i wlaczeniu swiatel po dodaniu gazu zaczely swiecic troszke jasniej
moze macie jakies pomysly i sugestie?
ew czy da sie wymienic same szczotki na alternatorku albo caly regulator?i jakie sa to koszta? moge podac nr z alt. A2TB0191B
pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 maja 2005, 14:30
Posty: 34
Skąd: Kielce
Auto: mazda 626 GF 2,0 benzin, 136KM, 2000r

Postprzez realski » 26 gru 2008, 16:07

same szczotki lub regulator jak rozwalisz alternator bedzie widac
moze byc komutator do wymiany
licz okolo 200 zl
Forumowicz
 
Od: 5 lis 2004, 20:47
Posty: 232 (0/1)
Skąd: Białystok

Postprzez roburex » 28 gru 2008, 21:23

witam
temat sie wyjasnil
skonczyly sie szczotki ale jak zalozyli nowe to na maszynie do sprawdzania padl regulator napiecia, nowy koszt ok 100zl, kupilem uzywke alternatorka za 200zl i jest spokoj
a wyjac to....bez kompletu dobrych kluczy i kanalu to nie radze....ale czego sie nie da zrobic...
pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 maja 2005, 14:30
Posty: 34
Skąd: Kielce
Auto: mazda 626 GF 2,0 benzin, 136KM, 2000r

Postprzez bgrobelny » 27 lip 2010, 11:15

U mnie podobna sytuacja. W mojej GF pojawił się ostatnio podobny problem. Po odpaleniu kontrolka gaśnie i za chwilę się zapala. Na początku po pewnym czasie jazdy (30 min.) gasła, ale z każdym dniem było coraz gorzej.
Po wyjęciu alternatora okazało się, że padł regulator napięcia. Naprawa w Szczecinie 240zł (80zł regulator, 30 diagnoza, 130 robocizna) + sam wyciągałem alternator.

Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć jak najłatwiej wyciągnąć ten alternator?
W instrukcji przeczytałem, że trzeba ściągnąć tłumik i chyba półośkę i trochę się przeraziłem.
Mi się udało wyciągnąć alternator przez nadkole ale musiałem odgiąć jeden uchwyt od osłony silnika i na ścisk zmieścił się nad półośką.
Początkujący
 
Od: 3 gru 2006, 23:13
Posty: 12
Skąd: Szczecin
Auto: 626 2.0i '00 GF sedan b+g Vgen

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6