Strona 1 z 1
Silnik nie trzyma wolnych obrotów

Napisane:
10 paź 2004, 09:57
przez chemar
Dwa tygodnie temu założyłem w mazdzie 1.8 GF instalację gazową (sekwencyjny wtrysk). Przejechałem 1000km i wszystko było ok. Niestety od kilku dni coś jest nie tak. Silnik nie trzyma niskich obrotów. Na luzie obroty spadają poniżej 500, potem skaczą powyżej 1000 i tak w kółko, niezależnie od tego czy jadę na benzynie, czy na gazie. Kiedy silnik jest zimny potrafi zgasnąć po hamowaniu.
Czy to jest związane z instalacją gazu?
Gdzie jest przyczyna i jak można to naprawić?
Będę wdzięczny za pomoc
Pozdrawiam.

Napisane:
10 paź 2004, 12:27
przez floox
Hej,
jeżeli masz to samo na benzynie i na gazie to oznacza, że problem może tkwić nie w samej instalacji gazowej lecz w fachowości jej montażu. Pojawił się tu na forum ostatnio post z serii "zasłyszane w warsztacie montującym LPG" więc proponuję Ci sprawdzenie (oczywiście w miarę wiedzy i możliwości), czy wszystkie przewody do sterowania podciśnieniowego są na miejscu. Być może któryś w trakcie eksploatacji się wysunął i jest odłączony co powoduje zaciąganie lewego powietrza. Być może powstały jakieś nieszczelności w miejscu montażu wtryskiwaczy gazowych. Jeżeli przed zamontowaniem gazu nic takiego się nie działo to musisz z tym podjechać do gazowników, którzy tą instację montowali. To oni w tym momencie mają problem.

Napisane:
11 paź 2004, 11:24
przez chemar
Dzieki,
Samochód jest właśnie w rękach magików od instalacji. Mam nadzieję, że sobie poradzą.
Jak tylko będę znał rozwiązanie problemu – dam znać na forum może inni unikną podobnych kłopotów.

Napisane:
11 paź 2004, 17:18
przez chemar
Niestety nie poradzili sobie. Wygląda na to, że czeka mnie wizyta w ASO.

Napisane:
11 paź 2004, 18:55
przez xXx
Chemar, po co Ci magicy jak ja tu jestem
Wpisz TPS w wyszukiwarkę, która to znajduje się na naszym forum i będziesz wiedział...
Sprawa tak banalna jak silnik w 126 P!!

Napisane:
14 paź 2004, 23:04
przez chemar
Problem zakończyła dopiero wizyta w ASO w Księżynie (z czystym sumieniem mogę polecić – solidnie, miło i niedrogo). Niestety nie podzielili się ze mną dokładną wiedzą na temat istoty usterki.
Floox i Patryk dzięki za pomoc, ale tym razem nie były to ani przewody podciśnienia ani TPS (choć przy mnie uzdrowiono 626 GF właśnie z rozregulowanym TPS).
Pzdr
p.s. I zwracam honor magikom od gazu, nie zawinili ani trochę. To była normalna usterka eksploatacyjna.

Napisane:
15 paź 2004, 14:32
przez chemar
p.p.s. problem tkwił w EGR.