Strona 1 z 16
Wymiana rozrządu

Napisane:
18 mar 2008, 21:59
przez seba.boss
Witam
pytalem sie w serwisie Mazdy o wymiane paska rozrzadu, powiedzeli mi ze rolek nietrzeba wymieniac jezeli beda dobre, bo oni beda je sprawdzac. Koszt to ok 300 Euro za wymiane paska bez rolek. Co wy otym myslicie wymiana paska bez wymiany rolek
Tak wogule ile jest rolek w Mazdzie ( wiem ze jest naciagajaca i chyba 2 prowydzace ale nie mam pojecia )
Mam Mazde od 2 Tygodni wiec chce sie troszke dowiedziec od doswiadczonych kolegow.
Przebieg jest orginalny 88.000 (kupiona w Mazdy salonie z serwisem – 1 Wlasciciel Dziadek 72 lutini, dostalem 2 lata gwarancji z salonu – dlatego niewiem czy jak zrobie wymiane w innym warsztacie a cos sie z silnikiem stanie to gwarancia nie przepadnie) a przy 90000 chyba powinno sie wymienic pasek, no i boje sie zeby miebylo BUM z paskiem.
Ewentualnie jak bym tego nie robil w Mazdzie to na jakie Firmy paskow i rolek zwrucic uwage a na jakie nie patrzec .
Pozdrowionka Sebastian


Napisane:
18 mar 2008, 22:09
przez alf28

Napisane:
18 mar 2008, 22:39
przez Mateusz L
Witam:) Mając takie auto z takim przebiegiem wymienił bym wszystko na oryginałach lub dobrych zamiennikach (choćbym miał wziąć kredyt

). Mazda z takim przebiegiem jest prawie jak nówka i zasługuje na szczególną opiekę, a wtedy odwdzięczy sie długą i bezproblemową jazdą.Ale ta cena coś bardzo wysoka jak za sam pasek-w Polsce myślę że zrobisz za to z rolkami i napinaczem w ASO( ew.trochę dopłacisz).Pozdrawiam


Napisane:
18 mar 2008, 22:57
przez seba.boss
jest gwarancia na czesci np. silnik, uklad hamulcowy, serwo itp...

Napisane:
18 mar 2008, 23:15
przez alf28
Mateusz L napisał(a):Ale ta cena coś bardzo wysoka jak za sam pasek-w Polsce myślę że zrobisz za to z rolkami i napinaczem w ASO( ew.trochę dopłacisz).
e tam,w polsce takiej gwarancji nie dostanie
seba.boss napisał(a):jest gwarancia na czesci np. silnik, uklad hamulcowy, serwo itp...

Napisane:
18 mar 2008, 23:59
przez topik
seba.boss napisał(a):Tak wogule ile jest rolek w Mazdzie ( wiem ze jest naciagajaca i chyba 2 prowydzace ale nie mam pojecia )
Witam!Jest rolka napinająca, prowadząca i sprężyna której długość muci być 36,6mm.Ja bym wymienił całość na orginał.

Napisane:
19 mar 2008, 15:07
przez malkolm2
gdzieś na forum jest kilka książek na ten temat, szukajcie a znajdziecie

Napisane:
19 mar 2008, 23:11
przez Globy
Wymienia sie kompletny rozrzad, ale w silniku benzynowym wystarcza zamienniki – chociaz oryginalny pasek wcale nie jest duzo drozszy od zamiennikow. Wprawny mechanik moze ocenic, czy napinacz tez wymaga wymiany, czy tez przejezdzi kolejne 100k km. Co tyle nalezy wymieniac rozrzad, chociaz silniki benzynowe Mazdy sa bezkolizyjne i w razie zerwania sie paska jedynie gasna.
PS.
Poprawilem Twoj temat. Nastepnym razem przeczytaj i stosuj sie do zalecen Regulaminu dzialu, inaczej watek zostanie usuniety. Takie informacje znajduja sie juz na naszym forum, polecam funkcje
Szukaj!

Napisane:
20 mar 2008, 00:19
przez seba.boss
Globy napisał(a):Wymienia sie kompletny rozrzad, ale w silniku benzynowym wystarcza zamienniki – chociaz oryginalny pasek wcale nie jest duzo drozszy od zamiennikow. Wprawny mechanik moze ocenic, czy napinacz tez wymaga wymiany, czy tez przejezdzi kolejne 100k km. Co tyle nalezy wymieniac rozrzad, chociaz silniki benzynowe Mazdy sa bezkolizyjne i w razie zerwania sie paska jedynie gasna.
PS.
Poprawilem Twoj temat. Nastepnym razem przeczytaj i stosuj sie do zalecen Regulaminu dzialu, inaczej watek zostanie usuniety. Takie informacje znajduja sie juz na naszym forum, polecam funkcje
Szukaj!
Dziekuje za rady.
Dowiadywalem sie dzisiaj jaki jest koszt w niemczech wymiany paska z rolkami, jest to koszt ok. 550 Euro ( ok.2000Zl ) w serwisie Mazdy.Co wy myslicie o tej cenie
Pozdrawiam Sebastian

Napisane:
20 mar 2008, 01:51
przez Globy
Jesli chodzi o autoryzowany serwis, to normalna oplata. U zwyklego mechanika w Polsce za wymiane rozrzadu w 4-cylindrowym silniku zaplacisz 500-800 zl, lacznie z kosztem zamiennikow.

Napisane:
20 mar 2008, 08:53
przez WIWAT
Akurat jestem na etapie wymiany rozrządu w swojej Madzi. Sprawa wygląda tak: rolka prowadząca 61 zł Ruvil, rolka napinająca (napinacz) 341 zł Ruvil i pasek Gates 50zł. Rozmawiałem z mechanikiem są to części z wyższej półki, do tego wymiana całego rozrządu ( nie baw się w wymianę częściowo) = 150 zł. W sumie około 600 zł.

Napisane:
20 mar 2008, 18:13
przez Dragi
moj znajomy mechanik powiedzial ze jak dam mu czesci to za wymiane wezmie 200 zl za sama robocizne panowie czy to nie za duzo troszke ? jak uwazacie ?
same czesci z pompa wody kosztuja w granicach 500 zl

Napisane:
20 mar 2008, 20:57
przez malkolm2
tydzień temu wymieniałem rozrząd i olej u mechanika w moim DiTD, za oryginalne części zapłaciłem 1780 zł+ olej 80, to jest drogo, a za wymianę 300 , nie uważam żeby 300 zł za wymianę w moim przypadku to było dużo, ale następnym razem zrobię to chyba sam jeśli autko przejeździ następne 100 000km.
Re: Wymiana paska rozrządu

Napisane:
20 mar 2008, 22:07
przez Mieczyslaw
seba.boss napisał(a):.... Co wy otym myslicie wymiana paska bez wymiany rolek

...
mnie tez to ciekawi

Napisane:
20 mar 2008, 22:38
przez malkolm2
w dieslu bym się nie odważył, za dużo to może kosztować a w benzynie może za namową mechanika bym się zgodził, tylko że w sumie rolki nie są bardzo drogie więc po co ryzykować??

Napisane:
21 mar 2008, 14:35
przez Haszcz
Wyamiana rozrzadu przy 90.tys w FS'sie wbrew ogolnej opini nie musi byc dokonana. W instrukcji mowa jest o inspekcji paska przy 90 tys a obowiazkowa wymiana jest przy 150 tys. Dlatego sie nie dziwe ze chca wymienic tylko pasek.

Napisane:
21 mar 2008, 16:05
przez seba.boss
w Niemczech pasek kosztuje 39€ , rolka napinajaca 184 €, rolka prowadzaca 151 €, robocizna 150€ + uszczelka pod dekiel (servis Mazdy)
pozdrowionka Sebastian

Napisane:
21 mar 2008, 23:12
przez Mieczyslaw
malkolm2 napisał(a):rolki nie są bardzo drogie więc po co ryzykować??
wiesz 70 pln za pasek a 350pln za komplet to jednak spora roznica

Napisane:
21 mar 2008, 23:16
przez malkolm2
jeździsz autem za kilkanaście tysięcy a zastanawiasz się nad różnicą 280 zł na 90 000 km, to jest śmieszne

Napisane:
21 mar 2008, 23:24
przez Mieczyslaw
nie kazdy spi na pieniadzach bo skoro dla Ciebie to pryszcz to spoko. jak tatus na samochod wylozyl i go naprawia to tak jest