Strona 1 z 1
Duże spalanie na ssaniu 1,8 FP.

Napisane:
19 paź 2007, 13:21
przez kris.k6
Mam nastepujący problem z moja Mazdą 626 97r 1,8.
Od jakiegoś czasu spostrzegłem iż na zimnym silniku jak odpale ma ogromne spalanie na ssaniu, oraz okropnie czuć paliwo, po wyłaczeniu sie ssania zapach paliwa znika.
Czy ktoś z klubowiczów miał taki przypadek. Oraz mam tradycyjnie problem z falującymi obrotami (tylko ze mi faluje dopiero jak całkowicie zatrzymam samochów-jak sie kreca letko kola nie ma tego obiawu)
Pozdrawiam

Napisane:
19 paź 2007, 14:01
przez lucas_ka
Co do falujacych obrotów to są trzy prawdopodobne przyczyny w kolejnosci:
-najpierw sprawdź poziom płynu chłodniczego oraz czy układ jest odpowietrzony
-przeczysc przepustnice
-sprawdź silniczek krokowy

Napisane:
19 paź 2007, 14:48
przez Felipe
Jak sprawdzic sprawność silniczka krokowego?

Napisane:
16 lut 2008, 22:12
przez bojownik
Witam, mam podobny problem lecz chodzi mi o spalanie ogólne (nie tylko ssanie). Od niedawna jestem właścicielem mojego pierwszego samochodu, przejechałem madzią dopiero 150 km a ta spaliła mi przez ten dystans 22L PB 95. Wynik wydaje mi się bardzo zawyżony, to wychodzi ok 15L na 100KM (miasto). Moje pytanie brzmi, czy to możliwe, ze spala mi tyle gdyż:
– jest zima.
– tylko miasto (trasy nie sprawdzałem).
– tylko krótkie odcinki (3-6 km)
– włączona klima
– jestem świeżo upieczonym kierowcą, średnie obroty to 2500 do 3500 obr./min.
a może coś padło (sonda lambda? wtryskiwacze?).
Pozdrawiam i liczę na pomoc, gdyż wynik mnie przeraził.
PS. nie mam kompa pokładowego, pomiar wykonałem w następujący sposób:
– zatankowałem do pełna (aż wybiło)
– przejechałem 150km
– zatankowałem do pełna (aż wybiło) – wyszło 22L
Czy ten sposób jest wiarygodny?

Napisane:
16 lut 2008, 22:27
przez tas
Mam identyko problem co kris.k6.
Zimny silnik (ssanie) ok. – jak silnik jest nagrzany to w momencie zatrzymania (wolne)obroty spadaja prawie do zera.zdarza sie ze gasnie czasami. wk...rza mnie to bo dojeżdżam do świateł a samochód zgasł, itp.
ostatnio cos mi sie stało ze ssaniem również – wolne obroty pod 3000, silnik juz nagrzany i od czasu do czasu wolne obr do 2500 wskoczą – muszę zajrzećdo krokówki.
Pozdro i agr-u

Napisane:
16 lut 2008, 23:02
przez zipek

Napisane:
17 lut 2008, 00:57
przez Piro
tas napisał(a):muszę zajrzećdo krokówki.
Jak ją zlokalizujesz daj znać

Brak książki z gatunku "sam naprawiam" do mojej mazdy mnie dobija...

Napisane:
17 lut 2008, 12:00
przez Filippo80
Hej.Sprawdz to co poleca lucas_ka .Jak gasnie to 2x sonda lambda badz czy nie bierze oleju i nie zawala nim przeplywomierza,egr-u i kolektora przez co obroty moga skakac.Pozdro

Napisane:
1 mar 2008, 17:10
przez Mieczyslaw
Piro napisał(a):tas napisał(a):muszę zajrzećdo krokówki.
Jak ją zlokalizujesz daj znać

Brak książki z gatunku "sam naprawiam" do mojej mazdy mnie dobija...
z tego co wiem to w GF nie ma krokowkeczki

Sprawdzenie sondy lamda

Napisane:
2 mar 2008, 20:20
przez kris.k6
Wczoraj zdemontowałem sondę lambda i zauważyłem iż jest mocno zapchana sadzami. Sprawdziłem podgrzewanie sondy-jest ok, zaś mam podejrzenie nieprawidłowej pracy sondy. Otóż po podgrzaniu sondy sprawdzałem za pomocą miernika i ustrojstwa zmontowanego na podstawie schematu z działu elektronika działanie dmuchając powietrzem na sondę-działała ok, zaś po zaprzestaniu dmuchania na sondę po 25s była dopiero reakcja .Czy to normalne zachowanie w działaniu sondy. (delikatnie wyczyściłem ja naftą) i zamontowałem. Poleprzyło się trochę, ale nadal obroty po zatrzymaniu po jakims czasie dopiero spadają..mam pytanie: czy taka długa zwłoka jest normalna?
Pozdrawiam

Napisane:
2 mar 2008, 21:56
przez Mieczyslaw
ja mam podobnie ale tylko niedlugo po nagrzaniu sie silnika, pozniej juz np. na luzie czy na swiatlach obroty szybko spadaja

Napisane:
2 mar 2008, 23:57
przez waldik
Ja powiem tak, właśnie skończyłem czyszczenie przepustnicy i po zamontowaniu zapomniałem sprawdzić czy jest domknieta zupełnie (po założeniu linki gazu na ślimaka od przepustnicy). U mnie w silniku 2.0 v16 FS są w sumie dwie 2 śrubki regulacyjne a nawet 3, z tym że ta jedna to ma na sobie taką sprężynkę i wygląda jakby do ustawienie jakiegoś położenia ślimaka i samego konta przepustnicy czy jakoś tak. Ale ogólnie do ustawienia służą dwie, jedna na klucz ampulowy i druga obok niej bezpośrednio w przepustnicy do ustawiania wolnych obrotów. Zresztą jak przepustnica jest prawidłowo domknięta to po wkręceniu tej śrubki do końca (w przepustnicy, ta od wolnych obrotów) to silnik powinien się zacząć dusić i koniec tego zgasnąć. I teraz, jeśli jest tak że śruba amukowa jest źle skręcona i odbojnik o nią zapiera zanim zamknie sie przepustnica to efekt jest taki że jak się przygazuje samochód czy też podczas hamowania obroty spadają tak między 1200-1500 a dopiero potem do 800-850. Powodem niedomykania może byc też brudna przepustnica. Jeśli wszystko jest O.K. to obroty powinny łądnie i spokojnie spaść do 800-850. Może się zdażyć że lekko bujnie w dół do 700-600, ale zaraz powinno je podbić spowrotem do właściwych.
Tak jest u mnie.

Napisane:
3 mar 2008, 00:56
przez Mieczyslaw
waldik napisał(a):Jeśli wszystko jest O.K. to obroty powinny łądnie i spokojnie spaść do 800-850. Może się zdażyć że lekko bujnie w dół do 700-600, ale zaraz powinno je podbić spowrotem do właściwych.
ooo i tak jest u mnie, myslalem ze cos nie ak jest skoro nie trzymaja pionu ze tak powem ale skoro tak ma byc to juz jestem troche spokoniejszy. dzieki
waldik

Napisane:
3 mar 2008, 09:21
przez waldik
@Mieczysław, jeśli masz gaz 2 generacji i na gazie będzie ci gasł podczas dojeżdżania do skrzyżowania lub inaczej mówiąc hamowania, a masz pewność że mieszanka gaz powietrze jest OK i wlot powietrza nie jest bezpośrednio ustawiony tak że w niego dmucha, a kręcenie samym baypass nic nie daje, to możesz sobie lekko wkręcić tą śrubę imbusową co spowoduje uchylnie przepustnicy, ale uważaj żeby nie przedobrzyć, bo będzie więcej palił na postoju

(chyba). Wtedy będzie taki efekt jak opisałem wyżej że obroty podczas chamowania staną na jakieś 1200 i potem spadną w dół, ale jak leciutko uchylisz i sobie poustawiasz to dojdziesz do takiego stanu że płynnie będą spadać do 850, nawet bez bujnięcia w dół. Wszystko kwestia regulacji i oczywiście sprawnej przepustnicy, dobrych świec, sondy lambda i czystego filtra powietrza oraz przewody żeby nie świeciły
