Strona 1 z 2

Nierówne obroty silnika – samochód gaśnie gdy jest zimny 1,8 FP.

PostNapisane: 10 paź 2007, 11:07
przez pagre
Witam wszystkich. Jestem nowym użytkownikiem tego forum. Kupiłem sobie w czerwcu Mazde 626 1.8 GF z 1997. r. – gaz. Wszystko było ok. do niedawna niestety. Wracałem sobie raz w nocy z koncertu i nagle przy dojeździe do skrzyżowania mi zgasła. Nie mogłem jej odpalic a jak już odpaliła to strasznie nierówno pracował silnik. Odprowadziłem ją do mechanika ten zdiagnozował, że w dwóch cylindrach jest za małe ciśnienie i jest przepalony zawór. Jeden zawór wymieniłem, reszta została przeszlifowana, wymieniona uszczelka pod głowice. Jeździała kilka dni dobrze a potem znowu to samo. Szczególnie na gazie i zawsze gdy jesy zimna. Jak sie rozgrzeje to już jedzie. Wymieniłem później jeszcze przewody WN. A dzisaj padła mi naprzejeździe kolejowym. Czy spotkaliście z czymś takim? Proszę o pomoc
pozdrawiam

PostNapisane: 10 paź 2007, 11:32
przez b2
–> warsztat

PostNapisane: 10 paź 2007, 23:03
przez Redoo
hmmm a moze kolejny zawór sie przepalił ?!a ile kolego masz przejechane?

PostNapisane: 10 paź 2007, 23:29
przez qbass
Tylko na ssaniu obroty spadają? Po rozgrzaniu OK? Jeśli tak, to sprawdź "silniczek krokowy" i zaworek w nim. Przy włączaniu odbiorników prądu nie gaśnie?

PostNapisane: 11 paź 2007, 07:41
przez nor
A to na zimnym silniku można jeżdzić na gazie?

PostNapisane: 11 paź 2007, 09:08
przez pagre
Redoo napisał(a):hmmm a moze kolejny zawór sie przepalił ?!a ile kolego masz przejechane?

przejechane jest już 222000

PostNapisane: 11 paź 2007, 09:15
przez pagre
qbass napisał(a):Tylko na ssaniu obroty spadają? Po rozgrzaniu OK? Jeśli tak, to sprawdź "silniczek krokowy" i zaworek w nim. Przy włączaniu odbiorników prądu nie gaśnie?

dokładnie tak jest. Z tym że problemy sie pojawiają kiedy na zewnątrz jest wilgotno. Może to coś z elektryką? Średnio sie niestety znam na tym

PostNapisane: 11 paź 2007, 09:17
przez pagre
nor napisał(a):A to na zimnym silniku można jeżdzić na gazie?

Znaczy sie nie powinno? Jestem zielony przyznaje

PostNapisane: 11 paź 2007, 09:47
przez nor
Uważam, że od tego trzeba zacząć, że rozruchu dokonuje się na benzynie i pozostawia aż do osiągniecia pewnej temp silnika, a następnie można przełaczyć na gaz. jeśli uruchamiasz na gazie to będziesz miał problemy również jak uruchomisz na beznynie i po chwili przełaczysz na gaz co w moim rozumieniu oznacza szybsze dorzynanie silnika.
Druga rzecz czy wymieniałeś świece? Piszesz, że dzieje się to nagminnie gdy jest wilgotno co oznaczać może, że kable wysokiego napięcia masz do wymiany. Najlepiej napisz co robiłeś przy samochodzie będzie łatwiej szukać przyczyny (oczywiście nie mówię o rzeczach nie związanych z silnikiem typu zawieszenie itp).

P.S.
Myślę, że temat powinien się znależć w dziale LPG a nie tutaj.
P.S.2
Poczytaj dział Lpg tam znajdziesz dużo ciekawych rzeczy na temat użytkowania samochodu z instalacją gazową.

PostNapisane: 11 paź 2007, 11:31
przez pagre
nor napisał(a):Uważam, że od tego trzeba zacząć, że rozruchu dokonuje się na benzynie i pozostawia aż do osiągniecia pewnej temp silnika, a następnie można przełaczyć na gaz. jeśli uruchamiasz na gazie to będziesz miał problemy również jak uruchomisz na beznynie i po chwili przełaczysz na gaz co w moim rozumieniu oznacza szybsze dorzynanie silnika.
Druga rzecz czy wymieniałeś świece? Piszesz, że dzieje się to nagminnie gdy jest wilgotno co oznaczać może, że kable wysokiego napięcia masz do wymiany. Najlepiej napisz co robiłeś przy samochodzie będzie łatwiej szukać przyczyny (oczywiście nie mówię o rzeczach nie związanych z silnikiem typu zawieszenie itp).

P.S.
Myślę, że temat powinien się znależć w dziale LPG a nie tutaj.
P.S.2
Poczytaj dział Lpg tam znajdziesz dużo ciekawych rzeczy na temat użytkowania samochodu z instalacją gazową.

W samochodzie był wymieniony pasek rozrządu, świece, kable WN (nowe miały przebice więc zamontowali mi używane), zawór (reszta szlifowana), uszczelka pod głowice. Dodam, że Mazda była podłączana do komputera i ten nic ni wykazał. Ile trzeba przejechać na benzynie żeby móc spokojnie przełączyć na gaz i nie dorzynać silnika?

PostNapisane: 11 paź 2007, 11:35
przez Grzyby
pagre napisał(a):kable WN (nowe miały przebice więc zamontowali mi używane)

tutaj szukałbym przyczyny na początek

pagre napisał(a):Ile trzeba przejechać na benzynie żeby móc spokojnie przełączyć na gaz

tyle żeby wskazówka temp. weszła na skalę z linią.

Prosiłbym cię jeszcze o poprawienie nazwy tematu na zgodną z regulaminem tego działu (są tam przykłady).

PostNapisane: 11 paź 2007, 14:18
przez nor
Czy taka zła praca na zimnym silniku objawia się również gdy pracuje na benzynie? Czy są problemy z uruchomieniem na beznynie gdy jest wilgotno lub deszczowo?

PostNapisane: 11 paź 2007, 14:44
przez pagre
[quote="nor"]Czy taka zła praca na zimnym silniku objawia się również gdy pracuje na benzynie? Czy są problemy z uruchomieniem na beznynie gdy jest wilgotno lub deszczowo?[/quo
Na benzynie wygląda to o wiele lepiej. Obroty są równe (ewentualnie bardzo delikatne drgania). Ale jak mi zgaśnie na gazie to później nie mogę go odpalić a odpalam go na benzynie i przy dojeździe np. do skrzyżowania onroty mi spadaja prawie do 0 jak pusczam nogę z gazu. Ale odpala bardzo dobrze. Problem zaczyna sie po przejechaniu jakiegoś kilometra

PostNapisane: 12 paź 2007, 07:27
przez nor
Trudno to tak określić czytając posty jaka może byc przyczyna (może kable może świeca padła). Pojeździj trochę na benzynie az do nagrzania silnika, a nastepnie przełaczaj na gaz i zdaj relację jak się samochód zachowuje.

PostNapisane: 12 paź 2007, 08:45
przez pagre
nor napisał(a):Trudno to tak określić czytając posty jaka może byc przyczyna (może kable może świeca padła). Pojeździj trochę na benzynie az do nagrzania silnika, a nastepnie przełaczaj na gaz i zdaj relację jak się samochód zachowuje.

Ok tak zrobie. Wielkie dzięki

PostNapisane: 22 paź 2007, 16:18
przez pagre
nor napisał(a):Trudno to tak określić czytając posty jaka może byc przyczyna (może kable może świeca padła). Pojeździj trochę na benzynie az do nagrzania silnika, a nastepnie przełaczaj na gaz i zdaj relację jak się samochód zachowuje.

Witam!
Po kilku dniowej przerwie informuje że udało sie ustalic przyczyny. Nierówne obroty były spowodowane zapchanym katalizatorem. Także po udrożnieniu katalizatora było ok – prawie ok. bo na gazie dalej było słabo. Ale okazało sie że do wymiany jest siliniczek krokowy w instlacji gazowej. Samochód śmiga teraz jak marzenie (Obym nie zapeszył). Pozdrawiam i dzięki

PostNapisane: 23 paź 2007, 08:14
przez nor
W takim razie przyjemności z jazdy.

PostNapisane: 23 paź 2007, 09:15
przez dcc69
Oczywista oczywistość...
Skoro auto pracuje dobrze na Pb a na gazie jest coś nie tak naprawde szukałbym gdzieś problemu w instalacji LPG.
Szkoda ze wczesniej nie podczytałem twojego problemu bo bym odrazu kazał jechac do gazownika.
Dobrze ze kolejna osoba uporała się z problemem.
Gratulacje i miłej jazdy !!!! <jupi>

PostNapisane: 23 paź 2007, 18:14
przez Widelec
pagre napisał(a):Nierówne obroty były spowodowane zapchanym katalizatorem.


wywaliłeś? wypróżniłeś? nowy wstawiłeś?

PostNapisane: 23 paź 2007, 23:03
przez pagre
Widelec napisał(a):
pagre napisał(a):Nierówne obroty były spowodowane zapchanym katalizatorem.


wywaliłeś? wypróżniłeś? nowy wstawiłeś?

katalizator został przewiercony w sumie, także jest ale jakby go nie było