Falowanie obrotow

Witam wszystkich..
Zakładam nowy watek poniewaz nie moge zlokalizowac podobnego przypadku na forum..
do rzeczy...
Wracajac z trasy w niedziele dojerzdzajac do pierwszych swiateł rozłaczajac bieg i jadac na luzie zauwazyłem ze cos jest nie tak silnik normalnie zszedł z obrotow ale zaczeły falowac gdy sie zatrzymałem na swiatłach obroty spadły ponizej 500rpm i falowały mniej wiecej od 250 do 500rpm z tym ze dusiła sie strasznie, problem nie ustapił az do domu.. W poniedziałek z trudem odpaliła obroty normalnie wskoczyły na zimnym silniku na chwile do 1.2krpm potem dławienie od zera do 500 falowały ze 2-3 razy i wskoczyły na normalny poziom jednak nadal falujac min. od od1.2k do 1k.. gdy silnik sie rozgrzał faluja od 500 do 750rpm, a gdy zajechałem na chwile i zgasiłem silnik, odpalajac madzie ciepły silnik nie trzyma obrotow wcale.. krece rozrusznikiem i nic ale gdy przestane odpali dojdzie na normalny pozimom 1k-750rpm i prawie odrazu gasnie bo silnik probuje działac przez 1s-2s probuje podniesc obroty z prawie 0 ale nie daje rady..
reasujmujac zimny odpali z falowaniem obrotow(od 0 do 250- po chwili wskoczy na normalny poziom tyle ze faluja) ciepły juz wogole nie trzyma obrotow (trzeba gazu dołorzyc)..
po przejechaniu z kilkunastu metrow na jałowym obroty skacza od 500 do 750rpm..
Ma ktos jakis pomysł co jest nie tak, gdzie szukac problemu??
Zakładam nowy watek poniewaz nie moge zlokalizowac podobnego przypadku na forum..
do rzeczy...
Wracajac z trasy w niedziele dojerzdzajac do pierwszych swiateł rozłaczajac bieg i jadac na luzie zauwazyłem ze cos jest nie tak silnik normalnie zszedł z obrotow ale zaczeły falowac gdy sie zatrzymałem na swiatłach obroty spadły ponizej 500rpm i falowały mniej wiecej od 250 do 500rpm z tym ze dusiła sie strasznie, problem nie ustapił az do domu.. W poniedziałek z trudem odpaliła obroty normalnie wskoczyły na zimnym silniku na chwile do 1.2krpm potem dławienie od zera do 500 falowały ze 2-3 razy i wskoczyły na normalny poziom jednak nadal falujac min. od od1.2k do 1k.. gdy silnik sie rozgrzał faluja od 500 do 750rpm, a gdy zajechałem na chwile i zgasiłem silnik, odpalajac madzie ciepły silnik nie trzyma obrotow wcale.. krece rozrusznikiem i nic ale gdy przestane odpali dojdzie na normalny pozimom 1k-750rpm i prawie odrazu gasnie bo silnik probuje działac przez 1s-2s probuje podniesc obroty z prawie 0 ale nie daje rady..
reasujmujac zimny odpali z falowaniem obrotow(od 0 do 250- po chwili wskoczy na normalny poziom tyle ze faluja) ciepły juz wogole nie trzyma obrotow (trzeba gazu dołorzyc)..
po przejechaniu z kilkunastu metrow na jałowym obroty skacza od 500 do 750rpm..
Ma ktos jakis pomysł co jest nie tak, gdzie szukac problemu??