Klub MazdaSpeed

Witam,

Temat z tego co patrzyłem był już poruszany nie raz na tym forum, ale nie dogrzebałem się do przyczyny szarpania w mojej madzi.

Jak do tej pory wymieniłem świece, kable i cewkę. Świece i kable nadawały się już do wymiany, ale okazało się, że cewka już nie. Po wymianie cewki auto zachowuje identycznie.
Dzisiaj sprawdziłem przepływomierz, odpiąłem go i dalej to samo. Sondę lambda też odpinałem i efekt ten sam.
Auto jeździ na gazie i na benzynie i zachowuje się i na tym i na tym identycznie. Żeby wykluczyć ewentualne zalewanie przez wtryski gazowe odpiąłem elektrozawór przy reduktorze, wypaliłem resztę gazu, przełączyłem na benzynę i ... to samo.

Jak zaczyna szarpać to zachowuje się tak jakby odpadały zapłony.

Jakieś inne sugestie czy pomysły ?

Dzięki i pozdro,
Radek

a szczelność dolotu sprawdziłeś?
stan zabrudzenia czujnika wału korbowego lub/i wałka rozrządu?

Szczelność dolotu sprawdzona. Przed przepływomierzem zatykałem dolot i auto gasło. Nie słychać było zasysania "lewego" powietrza.

Czujnika wału korbowego i wałka rozrządu nie sprawdzałem. Dzięki za podpowiedź. Pewnie dzisiaj na to zerknę.

radziu napisał(a):Szczelność dolotu sprawdzona. Przed przepływomierzem zatykałem dolot i auto gasło. Nie słychać było zasysania "lewego" powietrza.

Czujnika wału korbowego i wałka rozrządu nie sprawdzałem. Dzięki za podpowiedź. Pewnie dzisiaj na to zerknę.

Wykręć świece i sprawdź czy wszystkie są jednakowe.

Działo się to przed i po wymianie świec na nowe. Zakładam, że ten element można wykluczyć.

radziu napisał(a):Działo się to przed i po wymianie świec na nowe. Zakładam, że ten element można wykluczyć.

Ok, ale czy sam wymieniałeś świece? Równocześnie z kablami VN? Widziałeś jak wyglądają?
Zmierzam do tego, iż sam miałem podobny problem. Wymieniłem kable na NGK i po jakimś czasie zaczęły się problemy, no to też zacząłem od świec. Po 500 km znowu problem powrócił i wówczas przyjżałem się świecom. Na 3 cylindrze – czarna. To ją wymieniłem ale jednocześnie z zamianą miejscami kabli – 2/3. No i po niedługim czasie znowu to samo ale na drugim cylindrze. Winne były kable/jeden kabel i to prawie nowy NGK.

grzech_z napisał(a):

radziu napisał(a):Działo się to przed i po wymianie świec na nowe. Zakładam, że ten element można wykluczyć.

Ok, ale czy sam wymieniałeś świece? Równocześnie z kablami VN? Widziałeś jak wyglądają?
Zmierzam do tego, iż sam miałem podobny problem. Wymieniłem kable na NGK i po jakimś czasie zaczęły się problemy, no to też zacząłem od świec. Po 500 km znowu problem powrócił i wówczas przyjżałem się świecom. Na 3 cylindrze – czarna. To ją wymieniłem ale jednocześnie z zamianą miejscami kabli – 2/3. No i po niedługim czasie znowu to samo ale na drugim cylindrze. Winne były kable/jeden kabel i to prawie nowy NGK.

Kable sam wymieniałem. Świec już nie, bo madzia była "na zakładzie" i tam mi wymieniali.
Kable też mam NGK, wcześniej były Sentechy.

Zerknę dzisiaj na te świece i zobaczę jak wyglądają.

sprawdź luz zaworowy

Podepnę się nieco pod temat. Nie wiem czy to normalne zachowanie czy nie, ale:

Przy jeździe na 2 / 3 biegu z prędkością obrotową około 2 – 2,5 tys. gdy odpuści się gaz i wciśnie go po chwili mocniej, to auto ma taką chwilę zadyszki i szarpie. Dzieje się tak zarówno na zimnym jak i na ciepłym silniku. Myślałem, że to taka specyfika auta z wtryskiem, że ta chwila bez gazu powoduje takie efekty. Ale co ciekawe przy szybszym zjeżdżaniu z ronda i wciskaniu gazu na ostrzejszych zakrętach też potrafi szarpnąć. Pytanie czy szukać przyczyny w układzie zapłonowym, czy takie efekty może powodować również układ paliwowy?

U mnie na taką dolegliwość pomogła wymiana świec. Aż tyle i tylko tyle.

No właśnie cała elektryka została wymieniona łącznie z cewką. Czujniki posprawdzane i wygląda, że wszystko ok.

Teraz przestało szarpać, a ostatnio tylko oleju sporo dolałem, bo było poniżej minimum dłuższy czas.