Chwilowe spadki mocy, drgający prędkościomierz.

Postprzez rwd89 » 19 maja 2017, 16:49

Witam!

Mazda 626 GF 2.0 115KM – eksploatowana na LPG.
Jak sądzę, problem leży w elektryce, chociaż może nie tylko – zarówno w czasie jazdy na LPG, jak i na NoPB, w zakresie obrotów między 2000 a 3000rpm. Po tym wnioskuję, że nie jest to wina instalacji LPG. Podczas przyspieszania (normalne operowanie pedałem przyspieszenia, bez wciskania w podłogę) samochód czasami zachowuje się tak, jakby zaczynało mu brakować paliwa i czuć, że przestaje płynnie przyspieszać. Natomiast jeśli w takim momencie wcisnę pedał do podłogi, szarpnie raz i przyspiesza jak trzeba. Do tego dodam problem falującego PRĘDKOŚCIOMIERZA – jest to widoczne zwłaszcza na wolnych obrotach, kiedy samochód nie porusza się ale też podczas jazdy – wskazówka podskakuje bez jakiegoś ustalonego rytmu. Czasami też potrafi zgubić obroty i zgasnąć. Zaznaczę, że problem występuje nieregularnie, około 2 tygodnie temu też pojawiły się takie objawy, po czym zniknęły na jakieś 1500km – wszystko było ok. Teraz powróciło.

Zamierzam zacząć od wymiany świec i przewodów WN – mają najechane już około 40 000 km, a samochód jeździ na LPG. Obecnie zamontowane są przewody NGK i świece Denso.

Poza tym, jak sądzicie, czy lekko świrująca elektryka może być spowodowana np zaśniedziałym przewodem masy? A także, czy za zamulanie przy przyspieszaniu i "budzenie się" samochodu, po zdecydowanym wciśnięciu pedału przyspieszenia może być odpowiedzialna np. zanieczyszczona i wieszająca się przepustnica?

Może ktoś z Forumowiczów zetknął się z podobnymi problemami?
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 19 mar 2016, 15:41
Posty: 16
Skąd: Siemirowice
Auto: Mazda 626 GF '00 2.0 115KM LPG

Postprzez lukaszrg » 24 maja 2017, 01:36

Wyczyść przepustnice
Forumowicz
 
Od: 23 paź 2015, 13:02
Posty: 227 (0/2)
Auto: 626 gf 2.0b 16v 115hp

Postprzez rwd89 » 10 lut 2018, 16:19

Problem został rozwiązany jakiś czas temu. Jako, że zauważyłem, że radio wyłącza się nawet kiedy silnik nie pracuje, posprawdzałem masę. Okazało się, że nie było przejścia między blaszką do której idzie kabel od klemy minusowej, a karoserią. Wyczyszczono gwinty, problem zażegnany. Nauczka na przyszłość, żeby zacząć od sprawdzenia takich prostych rzeczy – wystarczy przewód rozruchowy.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 19 mar 2016, 15:41
Posty: 16
Skąd: Siemirowice
Auto: Mazda 626 GF '00 2.0 115KM LPG

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6