Problem z porannym kopceniem

Postprzez Stage6 » 2 lut 2016, 18:27

Witam serdecznie!

Panowie mam taki problem, gdyż mazdzianka którą posiadam ( 626 1.8 90ps 2000r, 290k km nalotu) kopciu przy porannym odpalaniu na niebiesko, szczególnie gdy jest tak powyżej 5-ciu stopni na plusie. Gdy jest jakiś większy mrozik z 6-7 stopni nie zakopci nic. Zaniepokojony tym pożyczyłem od znajomego manometr żeby sprawdzić kompresję, chwila prawdy buch na wszystkich po 12. Zdziwiony tą sytuacją zastanawiam się czy szukać przyczyny tego czy zostawić to w spokoju. Dodam że niestety poprzedni właściciel lał olej mineralny i nadal taki dolewam( bierze trochę olej ) . Auto nie ma problemów z odpalaniem, moc jest jak najbardziej w porządku. Jakieś porady ?


Pozdrawiam
Stage6
 

Postprzez sebekle » 2 lut 2016, 18:33

jeździć dopóki nie zacznie pić tyle, że taniej będzie zrobić remont :P
Forumowicz
 
Od: 1 mar 2014, 02:28
Posty: 1047 (27/32)
Skąd: Słupsk
Auto: Mazda 626 GF FS +automat+lpg 1998r.

Postprzez dj4xm » 2 lut 2016, 22:50

właśnie to przerobiłem :P ale w czym problem jak nie gaśnie i wszystko inne śmiga to jeździć jak kolega wyżej napisał ;)
Ewentualnie skoro tak zależy na dobrej kondycji to kiedy była robiona regulacja zaworów?? ;>
To bardzo ważne, bo potem są takie remonty jak u mnie :O
Pozdrawiam :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 maja 2015, 19:24
Posty: 260 (88/3)
Skąd: Konin (wielkopolska)
Auto: Mazda 626 GW 2.0 FS 115KM, B + LPG

Postprzez grzech_z » 3 lut 2016, 09:29

Może tylko uszczelniacze zaworów puszczają? To nie jest duży koszt i bez ściągania głowicy podobno można je wymienić. A przy okazji – jak pisze didżej – przyjrzeć się zaworom
szerokości
grzech
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 gru 2011, 11:08
Posty: 903 (2/28)
Skąd: Kanie
Auto: 626; 99r; 2.0; 136KM

Postprzez Stage6 » 3 lut 2016, 13:42

Jedyny problem jest taki że jak postoi powiedzmy powyżej 10-12 godzin to kopci po odpaleniu. A jaki koszt wymiany tych uszczelniaczy może być lub regulacji zaworów ?

A co do oleju to co byście doradzili dalej lać mineralny ?
Stage6
 

Postprzez sebekle » 3 lut 2016, 18:22

ja bym spróbował "rozluźnić" pierścienie jakimś dobrym olejem plus płukanka przed i może jeszcze nafta na cylindry. nie zaszkodzi a może akurat pomoże
Forumowicz
 
Od: 1 mar 2014, 02:28
Posty: 1047 (27/32)
Skąd: Słupsk
Auto: Mazda 626 GF FS +automat+lpg 1998r.

Postprzez dj4xm » 6 lut 2016, 02:05

nie można tak przejść sobie z oleju mineralnego na półsyntetyk, ani na syntetyk, ponieważ jest mniejszej lepkości...oczywiście zalecany najgorszy olej do mazdy to półsyntetyk mineralny to już, że tak powiem "na ostatnią nutę", ale żebyś mógł przejść to jak sebekle warto spróbować ruszyć pierścienie bo może zapieczone, koszt regulacji zaworów ok. 150zł (tak maksymalnie u mnie krzyczeli i ja mam na płytkach regulację), a przejść na półsyntetyk można jak masz dobrą kompresję – chociaż i to nie daje pewności...
Ogólnie rzecz biorąc bez mechanika to się nie obędzie – chyba, że się znasz na tym to zwracam honor, ja coś wiem na ten temat ale sam bym nie robił :P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 maja 2015, 19:24
Posty: 260 (88/3)
Skąd: Konin (wielkopolska)
Auto: Mazda 626 GW 2.0 FS 115KM, B + LPG

Postprzez sebekle » 6 lut 2016, 12:07

kolejna bajka że nie można zalać syntetyka? co się stanie? rozsadzi go?
a jeśli nie można zmieniać lepkości to po co ludzie zamiast normalnego oleju wlewają tą zupę zwaną 15W40. najlepiej lotos. albo mobil
Forumowicz
 
Od: 1 mar 2014, 02:28
Posty: 1047 (27/32)
Skąd: Słupsk
Auto: Mazda 626 GF FS +automat+lpg 1998r.

Postprzez grzech_z » 6 lut 2016, 12:40

sebekle napisał(a):kolejna bajka że nie można zalać syntetyka? co się stanie? rozsadzi go?
a jeśli nie można zmieniać lepkości to po co ludzie zamiast normalnego oleju wlewają tą zupę zwaną 15W40. najlepiej lotos. albo mobil


Moim zdaniem – lepiej zalać jakiegoś półsyntetyka GM albo Woolfa 10w40 niż lać mineralny.
szerokości
grzech
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 gru 2011, 11:08
Posty: 903 (2/28)
Skąd: Kanie
Auto: 626; 99r; 2.0; 136KM

Postprzez sebekle » 6 lut 2016, 15:07

półsyntetyk GM nie jest półsyntetykiem. a mineralnym
Forumowicz
 
Od: 1 mar 2014, 02:28
Posty: 1047 (27/32)
Skąd: Słupsk
Auto: Mazda 626 GF FS +automat+lpg 1998r.

Postprzez dj4xm » 6 lut 2016, 17:34

sebekle Jasne zmieniaj sobie oleje od tak, bo dzisiaj Ci się podoba mineralny a jutro syntetyk to zobaczymy jak Ci silnik pochodzi...
Zanim się zmieni zwłaszcza z mineralnego na syntetyk to trzeba zbadać czemu kopci.
Nie rozsadzi, ale tam gdzie jest już mineralny i wleje się syntetyk, może wypłukać cały ten "osad" i jak nie ma luzów to mogą się pojawić. Oczywiście może liczyć na szczęście i się nic nie zmieni, ale skoro bierze olej i kopci to po zmianie będzie jeszcze "lepiej" zwłaszcza, że ma ten sam silnik co ja, i widziałem dokładnie jak działa.
A druga sprawa mówię o zmianie lepkości z bardziej na mniej, że nie powinno się robić, z mniej na bardziej lepki można zmieniać bez obaw, tylko po co paskudzić silnik.
Zgadzam się, że można sprawdzić na półsyntetyku (ja po remoncie zalałem Shell Helix HX7 10W-40, bo same pierścienie to nie wszystko i wolę nie ryzykować, a jest to bardzo czysty olej i miałem go w różnych samochodach i był bardzo dobry) jak to będzie, ale moim zdaniem to zrobić regulację zaworów, u mnie była moc i wszystko tylko gasła po wysprzęgleniu i troszkę brała oleju, po regulacji było lepiej jednak dopiero remont pomógł. Mimo wszystko tutaj ma ciśnienie na tłokach, więc może sama regulacja jest potrzebna, a w 1.8 90km nie ma żadnej "samoregulacji" jest regulacja na "magicznych płytkach" ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 maja 2015, 19:24
Posty: 260 (88/3)
Skąd: Konin (wielkopolska)
Auto: Mazda 626 GW 2.0 FS 115KM, B + LPG

Postprzez sebekle » 7 lut 2016, 12:10

ja jeździłem na mineralnym, po zmianie pierścieni 5W40. i nie zrobiła się oliwiarka. a jeśli silnik wg was się trzyma na osadach to współczuję silników. silnik obracający się w porywach do 6tys obrotów trzyma się na osadach, trytytkach i magii. :D a lepsze oleje mu szkodzą
a zaczyna brać olej przez zalepione pierścienie od wątpliwej jakości oleju więc jeśli to początek kopcenia to można próbować to ruszyć i przedłużyć okres do remontu
a regulacja zaworów nie pomoże na zużycie oleju
Forumowicz
 
Od: 1 mar 2014, 02:28
Posty: 1047 (27/32)
Skąd: Słupsk
Auto: Mazda 626 GF FS +automat+lpg 1998r.

Postprzez dj4xm » 7 lut 2016, 21:16

...ale temat dotyczy kopcenia a na to może pomóc regulacja, poza tym nie pisał czy robił regulacje ani czy wie kiedy była robiona, więc nie zaszkodzi.
sebekle Przypominam, że wg Ciebie w moim samochodzie słabej kompresji winne były pierścienie a nie zawory, a było inaczej. Oczywiście cieszymy się z Twojej zmiany oleju oby służył jak najdłużej...a czy masz na trytytkach silnik to już nie nasz sprawa i rozumiem, że jak miałeś remont to nie miałeś nagaru i nie czyściłeś tłoków itp. itd. po mineralnym, tylko złożyłeś tak jak było i wlałeś syntetyk?
Przypominam też, że nie kłócimy się tylko staramy się pomóc koledze Stage6, który założył temat oraz innym, którzy będą mieli podobny problem, a chodziło o jak najtańsze rozwiązania problemów ;–)
Z ruszeniem pierścieni przecież przyznałem rację na samym początku ;P A mówiłem o "magicznych płytkach", dlatego, że większość ludzi je szlifuje a powinno się wymienić na taki rozmiar jaki ma być do regulacji.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 maja 2015, 19:24
Posty: 260 (88/3)
Skąd: Konin (wielkopolska)
Auto: Mazda 626 GW 2.0 FS 115KM, B + LPG

Postprzez sebekle » 7 lut 2016, 22:14

płytki też się szlifuje jeśli chce się uzyskać większy luz zaworowy. tylko trzeba wiedzieć z której strony. ja miałem szlifowane trzonki i też się sprawdza. tylko że u mnie głowica była w kawałkach i można się było w to bawić. na początku zabawy w motoryzację kiedyś źle ustawiłem sobie luz zaworowy podpierając wszystkie na popychaczach. tego się nie da niezauważyć
Forumowicz
 
Od: 1 mar 2014, 02:28
Posty: 1047 (27/32)
Skąd: Słupsk
Auto: Mazda 626 GF FS +automat+lpg 1998r.

Postprzez Mysza » 16 sie 2016, 19:38

Kopcić to może sobie astra albo golf. Maździe nie przystoi. Jak kopci to trzeba zajrzeć do uszczelniaczy, uszkodzone widać gołym okiem. Jeśli wymiana nie pomoże, to zmienić pierścienie. W sumie to nie jest wcale taki wielki koszt ani straszna naprawa, a silnik się odwdzięczy, zaś kopcące wcześniej auto nie będzie już obiektem szydery.
Forumowicz
 
Od: 7 cze 2015, 16:38
Posty: 134
Skąd: Płock
Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v + LPG

Postprzez lukaszrg » 19 kwi 2017, 23:46

Witam. Podepne się do tematu. Jakieś 50 tys km temu zmieniałem pierścienie i uszczelniacze. Wszystko było cacy do tej pory dopóki nie zaczęła klepac głowica. Ustawienie zaworów nie zbyt pomogło więc zrobiłem sobie druga glowice. Dotarłem gniazda i zmieniłem uszczelniacze. Silnik zalalem olejem gm 5w30. Zrobiłem okolo 1000 km i zaczęło się poranne małe dymienie. Na bagnecie było minimum. Moje pytanie jest takie czy jakiś inny olej może pomóc.?
Forumowicz
 
Od: 23 paź 2015, 13:02
Posty: 227 (0/2)
Auto: 626 gf 2.0b 16v 115hp

Postprzez umcyk » 20 kwi 2017, 20:57

lukaszrg napisał(a):... Moje pytanie jest takie czy jakiś inny olej może pomóc.?

ja stosuje VALVOLINE MAX LIFE i jak na razie u mnie nie ma kopcenia. Odpukac do tej pory w ogole mi nie kopci i mam nadzieje ze tak zostanie
SZUKAM DODATKOWEJ PRACY – KAT "B" I "C" KURS NA PRZEWOZ RZECZY. POMOC W REMONTACH !! MEBLE NA WYMIAR !!
Moja wola jest by w wypadku nagłej śmierci, moje tkanki i narządy zostały przekazane do transplantacji ratując życie innym. Informuję także, że o swej decyzji powiadomiłem moją rodzinę i najbliższych, którzy w krytycznym momencie winni ją uszanować.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 paź 2007, 21:44
Posty: 659 (0/10)
Skąd:
Auto: umcykowoz:)
626 GF 2.0 115KM rok 2000
Pb + LPG

Postprzez sebekle » 21 kwi 2017, 16:56

jak już zaczęło kopcić to olej nie pomoże
Forumowicz
 
Od: 1 mar 2014, 02:28
Posty: 1047 (27/32)
Skąd: Słupsk
Auto: Mazda 626 GF FS +automat+lpg 1998r.

Postprzez Redisson » 23 maja 2017, 12:51

Przerabiany temat osobiście , najlepiej remont i może się okazać ,że sama głowica wystarczy a jak nie to cały silnik i masz gwarancję a wymiana na inny to loteriada
Początkujący
 
Od: 23 maja 2017, 11:32
Posty: 8 (1/0)
Skąd: Bydgoszcz
Auto: Mazda 626 GF-GW 2001 2.0 16V 115

Postprzez kb18 » 6 kwi 2018, 10:33

Hej! Mam podobny problem. Strasznie mi dymi na zimnym silniku 2.0 benzyna 115 koni. Niedawno kupiłem samochód. Sprzedawca sprzedawał na zimnym silniku i nie zauważyłem tego problemu. Samochód ma "przebieg" ok 215 tyś. został zalany olej 5w30. Sprzedający poinformował mnie, że olej muszę zmienić przy 220 a rozrząd przy 240 tyś. Wczoraj byłem u mechanika z problemem dymienia. Mechanik powiedział, żeby jechać po najniższych kosztach, więc zmiana oleju na 10w40 plus STP Stop Smoke.

Poniżej podaje link na youtube do mojej mazdy

https://youtu.be/Ifo_K3sWjOE
Ostatnio edytowano 16 kwi 2018, 07:40 przez kb18, łącznie edytowano 1 raz
Początkujący
 
Od: 6 kwi 2018, 09:58
Posty: 3
Auto: Mazda 626 2001 2.0 benzyna

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6