Strona 1 z 1

Mazda 626 gf 2.0 136km. problem z obrotami na benzynie i gazie.

PostNapisane: 7 paź 2014, 04:08
przez janeski
Witam. Jak w tytule podałem mam problem z obrotami na benzynie jak i na gazie objawy są takie same. Zaczęło sie od malych skoków obrotów przy dojeżdżaniu na biegu jałowym do świateł a z czasem coraz bardziej aż teraz nimi rzuca na lewo i prawo. Silnik po prostu tańczy jak sam sobie zagra. Wymieniłem
-przewody wysokiego napięcia
-świece
-sprawdziłem cewkę zapłonową
-wyczyściłem silniczek krokowy
-odpowietrzyłem układ chłodzący
Żadna z tych wszystkich operacji nie przyniosła jakiejkolwiek poprawy. Madzia wylądowała u mechanika a oni rozkładają ręce mówiąc, ze to "zagadka" i ze maja problem z kompem i muszą szukać na piechotę.
Może miał ktoś z was podobny problem i zna na to lekarstwo? Posiadam Madzie juz 4 lata i to pierwsza taka poważna awaria:(
A i jeszcze dodam ze mam odczucie jakby chodziła na trzech garach.

Czekam na jakies sugestie i z góry dziękuję ;)

PostNapisane: 7 paź 2014, 14:14
przez motylek322
janeski napisał(a):....Zaczęło sie od malych skoków obrotów przy dojeżdżaniu na biegu jałowym do świateł a z czasem coraz bardziej aż teraz nimi rzuca na lewo i prawo....


Stawiam na uszczelkę kolektora dolotowego, że padła. Co i jak sprawdzić masz na forum.

PostNapisane: 11 paź 2014, 09:20
przez janeski
Witam. Okazalo sie ze zawór egr;)

PostNapisane: 20 paź 2014, 13:23
przez m4rio
to samo miałem w swoim, u mnie wystarczyło przeczyścić [EGR-zawór recyrkulacji spalin] a skąd takie objawy nie potrafił ustalić nawet renomowany serwis- skończyli na przepustnicy. Czytałem (tu na forum i artykuł w Autoświecie też był), że dobrze to zaślepić i samochód żwawszy nieco i spokój z tą zapadką i obrotami. W tych samochodach ogólnie delikatny ten "układ oddechowy", lubią sobie łykać powietrze a uszczelek/oringów pełno od kolektora aż do filtra powietrza. W swoim muszę powalczyć bo znowu zaczęło bujać obrotami, pewnie gdzieś znowu wywiało.. pzdr

ps. sorki, że ci wcześniej nie napisałem – od razu mi się z tym egr-em skojarzyło – ale nie wchodziłem na forum już dawno

PostNapisane: 3 lis 2014, 23:43
przez piootle
miałem dokładnie to samo. Zaczęło się rok temu. Powymieniałem wszystko, co kolega wyżej. Doszedłem do luzów zaworowych i tu na wydechu zawory stały- luz 0. Myślę, że to był ostatni dzwonek. Przeszlifowałem płytki i luzy były ok, ale nadal falowanie obrotów i gaśnięcie. Winnym okazał się właśnie EGR. Po przeczyszczeniu chodził dokładnie rok (27tyś km) i to samo. Czyszczenie, nawet w myjce ultradźwiękowej pomogło na 10km. Skończyło się na zaślepieniu. Od tego czasu Mazdziczka duuuużo żwawsza, ale co najbardziej szokujące spalanie LPG spadło z ok. 11 do ok. 9! Styl jazdy bez zmian. Każde tankowanie (w sumie już 460) odnotowuję w Motostat, więc śledzę regularnie. Podobno bez EGR podniesie się temperatura spalania i jest ryzyko wypalania zaworów i gniazd i jak pomyśleć to faktycznie tak może być ale chyba na dolocie a nie na wydechu, gdzie częściej następuje wypalenie. No i oczywiście analiza spalin na wyjściu będzie zła. A rozpisałem się tyle, żeby uczulić na kontrolę luzu zaworowego jeśli ktoś kocha swoją mazdę;)