Jaki płyn chłodzący? 626 GF, 2.0

Postprzez arekzgorek » 20 gru 2005, 16:14

Witam, jestem średnioszczęśliwym posiadaczem 626 GF (znika olej) i mam pytanko, mierzyłem temperaturę krzepnięcia płynu chłodzoącego i wyszło mi -15 stopni, nie wydaje mi się to dobry wynik. Więc pytam: wymiana całego na nowy (jaki najlepszy i nienajdroższy) czy dolać koncentratu. Mam jakiś zielony płyn, taki trochę gęsty, samochód był sprowadzony z niemiec. Aha jeżeli dolać to do zbiorniczka wyrównawczego?
MAZDA 626, 2,0 16V, 1998, 116kM, GF, SGI
Volvo S80, 2,8 T6 Bi-turbo, 272kM, 2001, SGI
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 paź 2005, 08:16
Posty: 52
Skąd: Warszawa
Auto: MAZDA 626, Volvo S80 T6

Postprzez Xavier » 20 gru 2005, 18:35

Wymień na jakikolwiek byle nowy i się nie pitol. Nie wiadomo co tam wlane, a koszt nie jest znowu na tyle duży by kombinować. Jeśli chodzi o "znikanie oleju", to moje kondolencje. Moja GF-ka też tak miała. :]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 maja 2005, 17:03
Posty: 535 (0/1)
Skąd: Lodz

Postprzez LaCosaNostra » 20 gru 2005, 21:43

a moja tak ma <klotnia>
ja również zaliczam sie do tych "średnioszczęśliwców". Mam nadzieje ze na wiosne znajde wiecej czasu i zajme sie samochodem, moze stanę się szczesliwszy.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 mar 2005, 13:15
Posty: 47
Skąd: BIAŁYSTOK
Auto: Mazda 626 GF 2.0 16V

Postprzez janek » 20 gru 2005, 22:08

U mnie też zanika olej-ale jakoś nie zaliczył bym się do grupy "średnioszczęśliwców"-co by nie mówić [tiiit] wozik. Co do płynu to też miałem dylemat-pognany zimowym stresikiem-nie wiedziałem co mam wlane – poganłem do Dr Jaksy – sprawdzony płyn był na -24C-wymiana nie zalecana bo i tak niedługo mam rozrząd do roboty – a tak to by mi jeszcze pompa zaczęła cieknąć.
Odkręciłem i umłem wyrównawczy-sprawdziłem że kolor jest niebieski i dolałem 0,7l castrola-jest ok.
Co do płynu to była już na pewno nieraz dyskusja na ten temat – ja polecam zachodni jakiś – użyj opcji szukaj. :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 wrz 2005, 17:51
Posty: 98
Skąd: Warszwa
Auto: 626GF 1998 2.0 16v

Postprzez Jaksa » 20 gru 2005, 23:59

Xavier napisał(a):Wymień na jakikolwiek byle nowy i się nie pitol.
będziesz miał pewnosc ze bedzie dobry przez dwa lata ( temp. zamarzania minus 35stC )
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7848 (2/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2017 GL 2.2 SKY-D/6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez sołtys » 21 gru 2005, 07:24

janek napisał(a):ja polecam zachodni jakiś – użyj opcji szukaj.



a to że niby co polacy płynu chłodniczego zrobic nie potrafią?? nie wiem skąd w ludziach przekonanie że wszystko co z zachodu to lepsze z założenia, zalej petrygo i bedzie ok.
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2005, 16:56
Posty: 1241
Skąd: Polanka Wielka
Auto: Focus I TDCi

Postprzez tomekrvf » 21 gru 2005, 09:55

Shell LongLife
Full Time 4WD
VTR 1000F
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 gru 2003, 19:51
Posty: 1965 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Galant 2.5V6
VTR1000F
Alfa 147

Postprzez arekzgorek » 21 gru 2005, 10:31

LaCosaNostra napisał(a):Mam nadzieje ze na wiosne znajde wiecej czasu i zajme sie samochodem, moze stanę się szczesliwszy.

Dokładnie tak samo jak ja.
janek napisał(a):U mnie też zanika olej-ale jakoś nie zaliczył bym się do grupy "średnioszczęśliwców"-co by nie mówić [tiiit] wozik.

Też tak myślę, szukałem pomiędzy primerą i avensis z tego samego roku, ale trochę mniejsze a wyposażenie "jak w polonezie" :D . Trochę się wkurzyłem jak zauważyłem znikanie oleju (wcześniej miałem superbezawaryjnu samochód Corolla 1992, tłumnik jeszcze do tej pory oryginał jeździ u kolegi, akumulator 11 lat pod chmurką) i dlatego jestem odzwyczajony od napraw samochodu. Ale żonka zapytała mnie czy ponownie wybrałbym mazdę powiedziałem na 99% tak. To tyle i dzięki za pomoc!
MAZDA 626, 2,0 16V, 1998, 116kM, GF, SGI
Volvo S80, 2,8 T6 Bi-turbo, 272kM, 2001, SGI
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 paź 2005, 08:16
Posty: 52
Skąd: Warszawa
Auto: MAZDA 626, Volvo S80 T6

Postprzez mayer » 21 gru 2005, 11:36

sołtys napisał(a):a to że niby co polacy płynu chłodniczego zrobic nie potrafią?? nie wiem skąd w ludziach przekonanie że wszystko co z zachodu to lepsze z założenia, zalej petrygo i bedzie ok.

dokładnie!!
trzeba być troszkę dziwnym snobem zeby płacić za "zachodni" płyn produkowany w Polsce ale konfekcjonowany do zachodnich butelek... Co to Shell Longlife nagle lepiej chłodzi?? A może dzięki niemu nagle spada zuzycie paliwa wzrasta moc i przebieg silnika rośnie w nieskończoność?? Ludzie...proszę nie smarujcie takich bzdur o "zachodnich" płynach ważne jest żeby:
– temperatura krzepnięcia wynosiła -35stopni
– żeby był na bazie glikoli (99%płynów taki skład ma)
– żeby był jak najtańszy -chyba że ktoś ma nadmiar kasy wówczas nie polecam pytać na forum tylko na stacjach benzynowych najlepiej tych najdroższych w centrum albo kupić sobie płyn w ASO.
mayer
W124 300TD automat
mazda 626 GE 2,0 16V
W oczekiwaniu na małego Mayerka...:))))))
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 mar 2005, 16:36
Posty: 490 (0/1)
Skąd: poznań
Auto: Mercedes W124 300TD /mazda 626

Postprzez tomekrvf » 21 gru 2005, 12:17

mayer napisał(a):Co to Shell Longlife nagle lepiej chłodzi??

Nie. Utrzymuje w czystości układ chłodzenia. 90 procent aut starszych niż 6 lat ma tak [tiiit] układ chłodzenia że szok. Ale to raczej z winy użytkownika niz samego płynu.
Właśnie z tego względu stosuję Shell Long Life za całe 13 PLN za litr. To nie jest majątek. A do badziewia za 25 PLN za 5 litrów nie mam zaufania.
Full Time 4WD
VTR 1000F
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 gru 2003, 19:51
Posty: 1965 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Galant 2.5V6
VTR1000F
Alfa 147

Postprzez brii » 21 gru 2005, 14:47

arekzgorek napisał(a):Mam jakiś zielony płyn, taki trochę gęsty, samochód był sprowadzony z niemiec.

W płynie może pływać jakiś uszczelniacz do układu chłodzenia – ja tak miałem :|
Jak wlejesz nowy płyn to sprawdzaj jego poziom codziennie i patrz bacznie na wskaźnik temperatury silnika. Mi po dwóch tygodniach od zmiany zaczęło cieknąć, ale zauważyłem w porę podnoszącą się temperaturę :)
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8961 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez arekzgorek » 21 gru 2005, 15:12

brii napisał(a):W płynie może pływać jakiś uszczelniacz do układu chłodzenia

UPSSSSS, dzięki!! Ale aż tak gęsty to nie jest. Ludzie to potrafią wymyśleć....
MAZDA 626, 2,0 16V, 1998, 116kM, GF, SGI
Volvo S80, 2,8 T6 Bi-turbo, 272kM, 2001, SGI
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 paź 2005, 08:16
Posty: 52
Skąd: Warszawa
Auto: MAZDA 626, Volvo S80 T6

Postprzez piotrek25 » 21 gru 2005, 16:19

a co sie może stac jak w akcie desperacji ( pusto było w wyrównawczym) zalałem zb. wyrów. płynem do szyb????
czy madzia zakwitnie na wiosne? ;)
jasne..moja juz przekwitła:(
Forumowicz
 
Od: 14 lut 2004, 12:10
Posty: 142
Skąd: warszawa
Auto: mazda626,1991,2.0 benz. GD 12v

Postprzez Briareos » 21 gru 2005, 18:45

:| Wody pod ręką nie było? Choćby "kranówy"... Może ci skorodować chłodnica, nagrzewnica, połączenia i blok. Blok to się w sumie pewnie najwyżej zasyfi osadami z korozji, bo na wylot to go nic szybko nie przeżre... Aż tak zimno w tej chwili nie jest, ale mieszanka może zamarznąć.
Od razu po powrocie z trasy do mechanika z tym, spuścić i zalać nowym, właściwym płynem.
Forumowicz
 
Od: 21 lip 2005, 16:26
Posty: 906 (0/1)
Skąd: Gliwice
Auto: Mazda 323F BA 1.8 '95

Postprzez piotrek25 » 21 gru 2005, 19:19

to zes mnie nastraszył...skutecznie...myslalem ze lespszy płyn do szyb( nie zamarza) niz zwykła woda...ale sie najwidoczniej myliłem....:(
czy madzia zakwitnie na wiosne? ;)
jasne..moja juz przekwitła:(
Forumowicz
 
Od: 14 lut 2004, 12:10
Posty: 142
Skąd: warszawa
Auto: mazda626,1991,2.0 benz. GD 12v

Postprzez brii » 21 gru 2005, 19:24

arekzgorek napisał(a):Ale aż tak gęsty to nie jest

Nie musi być to jakaś lepka ciecz – wystarczy, że nie jest do końca klarowna...
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8961 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez sołtys » 21 gru 2005, 20:14

piotrek25 napisał(a):o zes mnie nastraszył...skutecznie...myslalem ze lespszy płyn do szyb( nie zamarza) niz zwykła woda



lepszy lepszy Briareos troszkę przesadził ale wymień ten płyn w miarę szybko nie skoroduje ci to wszystko w tydzień ale spać spokojnie też nie możesz.
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2005, 16:56
Posty: 1241
Skąd: Polanka Wielka
Auto: Focus I TDCi

Postprzez Briareos » 21 gru 2005, 20:58

Votum separatum. Mieszanka musi mieć odpowiednio dobrane właściwości termiczne i przede wszystkim antykorozyjne. W 100 stopniach, pod ciśnieniem, wszelkie procesy chemiczne przebiegają duuużo szybciej. Nie musi "zjeść" rurki, wystarczy jak np. luty na zgrzewach chłodnicy wypłucze – pompa załatwi resztę sama. Dolanie wody, nawet z kranu, grozi głównie osadzeniem się kamienia. Na dłuższą metę to osłabi wydajność systemu i zaszkodzi pompie. Powinno się dolewać tylko i wyłącznie tego samego płynu, albo wody destylowanej, albo ogólnie wody z braku innej możliwości. A po większych dolewkach przed zimą zmienić cały płyn.
Glikole na przykład nie parują. Nalanie szybko parujacego i wrzącego w niskiej temperaturze alkoholu, z bliżej nieokreślonymi dodatkami detergentów i substancji zapachowych to proszenie się o kłopoty.

Tu nie chodzi o straszenie czy coś. Nie ma jednak co lekceważyć zagrożenia, wymiana płynu to nie majątek a czasu też dużo nie zajmuje. Nawet jeśli nie od razu, to w końcu jeżdżenie z tym koktajlem się zemści. Na przykład wydatkiem na lutowanie albo nową chłodnicę.
Forumowicz
 
Od: 21 lip 2005, 16:26
Posty: 906 (0/1)
Skąd: Gliwice
Auto: Mazda 323F BA 1.8 '95

Postprzez piotrek25 » 21 gru 2005, 21:47

dzieki za info:)
czy madzia zakwitnie na wiosne? ;)
jasne..moja juz przekwitła:(
Forumowicz
 
Od: 14 lut 2004, 12:10
Posty: 142
Skąd: warszawa
Auto: mazda626,1991,2.0 benz. GD 12v

Postprzez janek » 21 gru 2005, 22:09

sołtys napisał(a):


a to że niby co polacy płynu chłodniczego zrobic nie potrafią??

Po to jest taki wybór płynów żeby każdy mógł wybrać coś dla swojego samochu.
Ja w poprzednim samochodzie lałem polski teraz leję niepolski – ja tylko mówię co ja robię – a niech inni robią jak chcą :]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 wrz 2005, 17:51
Posty: 98
Skąd: Warszwa
Auto: 626GF 1998 2.0 16v

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6