Klub MazdaSpeed

Witam,

Z problemem tym borykam się od dobrych paru miesięcy. Mianowicie samochód przestaje odpalać kiedy tylko pojawi sie delikatny deszcz lub troche wilgoci w powietrzu to natychmiast odcinana jest pompa paliwa oraz zapłon. Sprawdzałem połączenia na wszystkich możliwych wtyczkach w komorze silnika oraz kostce przy ECU wymieniane były na próbę przewody zapłonowe, czujnik położenia wału, dodam że cewka jest także sprawna – sprawdzałem czy jest nie ma przebicia. W momencie jednak kiedy auto przestaje odpalać na kablach jest brak iskry w tym momencie tez pompa paliwa nie podaje. Dodam że samochód ma przejechane tylko 50tyś km, ale był kupiony jako powypadkowy, uszkodzony z przodu w podłużnicę od strony rozrządu. Mogę nim jeździć cały dzień nagle gdy tylko popada przestaje odpalać. Skończyły mi się pomysły czy któryś z kolegów mógłby udzielić mi jakichś wskazówek co może być przyczyną takiego zachowania się mojej madzi.

Pozdrawiam

nie wiem czy jest w mazdzie coś takiego jak przekaźnik podwójny, który własnie zasila te elementy. można się jeszcze immo przyjrzeć

Dodam też ze po podpieciu pod kompa nie widać obrotów wału. Immo raczej też odpada bo żadna kontrolka mi nie miga. Jak po dluzszym postoju odpali to skacze w górę i w dol wskaźnik temperatury

wszystkie połączenia masowe do wyczyszczenia a szczególnie te do silnika, skrzyni, być może do wydechu (za krótko mam mazdę żeby wiedzieć), skrzynki bezpieczników, głównej do nadwozia. ogólnie zlokalizować klemę ujemną (to też warto przeczyścić jak i plusa) a potem iść po kablach i szukać

Dzisiaj powalczyłem trochę niestety nic nowego dalej to samo, poczyściłem masy itp lecz rezultatu brak... zupełny brak pomysłu, jutro oddaje do elektromechanika