Zepsułem moja madzie. Dymek po odpaleniu.

Witam wszystich uzytkownikow magdalen. Moja to GW 2.0 100kW z 98roku i aktualny przebieg to okolo 170 kkm.
Najpierw musze sie przyznac jak do tego doszlo.
Takiego przypadku na forum nie znalazlem a przeszukuje forum i czytam posty juz od dluzszego czasu.
Silniczek pieknie pracowal przez caly czas na mobilu 10w40, ale rok temu (chyba musiałem sie mocno udezyc w głowe) wpadlem na GENIALNY
pomysł aby zalac silnik mobilem 0w40 pojezdzil niecałe 6 m-cy i sie zaczeło.
Objawy sa takie ze po odpaleniu silnik pracuje normalnie przez jakies 10-15 sekund potem dymi przez około 30sekund (czuc spalony olej) a pozniej jest ok. Z moich obserwacji wynika ze aby ponownie zakopcil musi stac minimum 4h.
Madziulke mam juz 6 rok kopci mniej wiecej od roku. Pol roku temu byly wymienione uszczelniacze zaworowe na nowe erlinga bez sciagania glowicy ( delikatna poprawa jesli chodzi o kopcenie na okolo 1 tydzien) . Przed wymiana uszczelniaczy sprawdzone sprezanie i na wszystkich garach wyszlo rowno 12,4 atm. Zero wycieków.
Bierze około 0,5 do 1 l na 1000km
Doradzcie mi kochani co teraz mam robic???
Chce jeszcze raz wymienic uszczelniacze zaworowe, ale tym razem ze sciagnieciem glowicy.
Czy powinienem rowniez wymienic pierscionki- jesli tak to na jakie, gdzie kupic.
Czy powinienem na cos jeszcze zwrocic uwage???
I jeszcze jedno. Nie robilem olejowego testu sprezania, a mam zamiar to zrobic. Na forum znalazlem informacje ze do cylindra nalezy wlac 100ml oleju. Czy to nie jest za duzo??????
Najpierw musze sie przyznac jak do tego doszlo.
Takiego przypadku na forum nie znalazlem a przeszukuje forum i czytam posty juz od dluzszego czasu.
Silniczek pieknie pracowal przez caly czas na mobilu 10w40, ale rok temu (chyba musiałem sie mocno udezyc w głowe) wpadlem na GENIALNY
Objawy sa takie ze po odpaleniu silnik pracuje normalnie przez jakies 10-15 sekund potem dymi przez około 30sekund (czuc spalony olej) a pozniej jest ok. Z moich obserwacji wynika ze aby ponownie zakopcil musi stac minimum 4h.
Madziulke mam juz 6 rok kopci mniej wiecej od roku. Pol roku temu byly wymienione uszczelniacze zaworowe na nowe erlinga bez sciagania glowicy ( delikatna poprawa jesli chodzi o kopcenie na okolo 1 tydzien) . Przed wymiana uszczelniaczy sprawdzone sprezanie i na wszystkich garach wyszlo rowno 12,4 atm. Zero wycieków.
Bierze około 0,5 do 1 l na 1000km
Doradzcie mi kochani co teraz mam robic???
Chce jeszcze raz wymienic uszczelniacze zaworowe, ale tym razem ze sciagnieciem glowicy.
Czy powinienem rowniez wymienic pierscionki- jesli tak to na jakie, gdzie kupic.
Czy powinienem na cos jeszcze zwrocic uwage???
I jeszcze jedno. Nie robilem olejowego testu sprezania, a mam zamiar to zrobic. Na forum znalazlem informacje ze do cylindra nalezy wlac 100ml oleju. Czy to nie jest za duzo??????