Klub MazdaSpeed

Witam,

Od pewnego czasu nasza mazda 626 ma problem z odpalaniem na zimym silniku.
W momencie dodawania gazu silnik gasł lub obroty spadały prawie do 0.
W przypadku odpalania na gazie w trybie awaryjnym bylo ok lecz ich liczba jest ograniczona.
Zaczelo sie lekko ale niestety potem stalo sie to z 5 min nawet pol godziny az do momentu kiedy temperatura silnika byla juz po srodku wskaznika – wiecej juz nie wzrastala.
Na początku myśleliśmy że to pompa paliwa lecz mechanik przeczyscil i okazalo sie że ciągle problem pozostał.
Potem szwagier sprawdził ciśnienie z pompy i wskazywało 3-4 bary więc podobno wystarczające.
Problem ciągle pozostawał, po kilku dniach przeczyściliśmy świece i po tym palił bez problemu przez ok 2 dni ale potem to powróciło wiec swiece wymienilismy – to samo 2-3 dni bylo dobrze potem niestety problem sie powiekszal.
Dolalismy do benzyny srodek do przeczyszczania wtryskow – ciagle nie wiemy czy pomoze jako ze duzo nie przejechalismy.

Ktoś ma jakieś sugestie?
Slyszalem, że dobrze jest wymienic pompe na nową jako że mimo że daje ona cisnienie może się zacinać?

Dużo chaosu jest w twojej wypowiedzi i trudno połapać się w tym wszystkim więc proponuje ją bardziej uporządkować.
Tymczasem spróbuj również wymienić przewody wysokiego napięcia bo jeśli mają przebicia to może to być powodem twoich problemów. Napisałeś, że po wyczyszczeniu świec i ich wymianie na jakiś czas poprawiło się więc wydaje się, że problem leży po stronie układu zapłonowego. Czy świece były zalane?

pierwwsza zprawa to jak zakrecisz silnikme to go zgas i wykrec swiece i zobacz jaki kolor ma nalot oraz czy są mokre

Witam, podłącze się do tego wątku bo mam bardzo podobny problem.. niedawno kupiłem swoja mazdę i dziś rano (po przymrozku – trzeba było skrobać szyby) auto nie chciało zapalić..kręciłem i kręciłem do 10 sekund i nic.. Dopiero jak kręciłem ją przez kilkanaście sekund to załapało, ale obroty po zapaleniu silnika szybko zaczęły spadać i gasł.. nic nie pomagało dodawanie gazu.. dopiero za którymś razem załapał i podniosło obroty, załączył się gaz (szybko się przełącza) i jakoś już trzymało niskie obroty i jechał normalnie.. po krótkiej jedzie ok.2km, odpalił już bez problemu.. Silnik to 2.5 +gaz. Nie wiem od czego zacząć.. dziś po pracy sprawdzę pompę paliwa i świece.. ale co dalej?? Czy autorowi posta coś pomogło?? bo wątek się urwał.. może torent5 znalazł odpowiedz na ten problem???
Proszę o wyrozumiałość, gdyż dopiero od niedawna jestem użytkownikiem forum..z góry dziękuję za każda odpowiedź

czarnymat napisał(a):Nie wiem od czego zacząć.. dziś po pracy sprawdzę pompę paliwa i świece.. ale co dalej??

Przyczyną problemu z odpalaniem też bywa nieszczelny reduktor. Jak dawno nie serwisowany to należy sprawdzić bo może popuszczać.