Strona 1 z 2
Na paliwie przy 3000 obr. jest szrpnięcie ale nie zawsze.

Napisane:
19 lis 2012, 03:10
przez mz0708
Witam
Mój problem z Magdą jest taki, że ma szarpnięcie przy 3000 obr. Poniżej i powyżej tej wartości jest ok, silnik pracuje równo. Jak przyspieszam i mam mocno wciśnięty pedał gazu to czasami tak szarpnie że mało mi głowy nie urwie, a czasami jest ok, bez szarpnięcia. Na postoju też można to wykryć przytrzymując obroty przy 3tyś i słyszalne jest przerywanie silnika chwile chodzi dobrze dosłownie 1 sekundę chwilę nie, przerywa. Auto ma założony gaz i ta sytuacja dzieje się na paliwie i na gazie. Zaczęło się tak robić stopniowo po wymianie rozrządu na początku te szarpnięcie zdarzało się raz dziennie później kilka razy a teraz praktycznie co drugi raz jak się przekracza 3000. Po wymianie rozrządu żadnych innych objawów nie zauważyłem. Majster sprawdzał jeszcza raz, bo może zapomniał podpięć jakiś czujnik itp., ale wszystko jest ok. Podłączałem się do kompa i nic nie wykrył, żadnych błędów. Wymieniałem przewody WN, świece, sprawdzałem na nowej cewce i nic.
Proszę o pomoc, a może jakieś pomysły jak i co można jeszcze sprawdzić nie ładując się za mocno w koszty bo jak na razie to jeżdżę i nie przekraczam 3tysi ale to wkurzające


Napisane:
19 lis 2012, 19:39
przez maxim_wawa
a co pan majster ci ruszał przy wymianie rozrządu bo może grzebał przypadkiem przy przepustnicy, uszkodził sondę lambda, może rozrząd wcale nie jest dobrze założony albo pasek przeskakuje
wykręć świece i zobacz czy i jaki maja nalot
Re: Na paliwie przy 3000 obr. jest szrpnięcie ale nie zawsze.

Napisane:
20 lis 2012, 12:12
przez mz0708
Co do majstra to jestem pewien że nigdzie indziej nie grzebał, była tylko wymiana paska i rolek rozrząd sprawdzaliśmy jeszcze raz i jest ok nie przeskoczył. Sonda raczej ok bo na programie od LPG pracuje i spalanie też jest ok. Przepustnica nigdy niebyła odkręcana ani czyszczona i tak się zastanawiałem czy tego nie zrobić bo maże tam jest problem a jak nie to wolał bym jej nie ruszać bo innych objawów poza tym szarpnięciem nie mam. Świece są z takim nalotem białym i szarym.

Napisane:
20 lis 2012, 14:00
przez maxim_wawa
Biały nalot na świecach to za uboga mieszanka lub przegrzanie silnika
czarny nalot to za bogata mieszanka
ceglasty nalot to normalny objaw szczególnie na LPG
a tak przy okazji obejrzyj swiece pod katem objawów:
1. Wygląd prawidłowy
Stożek izolatora lekko pokryty jasnobrązowym nalotem.
2. Zanieczyszczenie osadem węglowym
Objawy:
Czarny, miękki i suchy osad, czasem zwierający elektrody powodując brak iskry.
Możliwe przyczyny:
* Zła regulacja mieszanki – za bogata;
* Uszkodzone urządzenie rozruchowe;
* Zatkany filtr powietrza;
* Źle działające wtryskiwacze;
* Źle działający układ wysokiego napięcia.
3. Zanieczyszczenie olejem
Objawy:
Elementy świecy pokryte olejem. Może on zewrzeć elektrody powodując brak iskry.
Możliwe przyczyny:
* Nadmierne zużycie:
* prowadnic zaworów
* gładzi cylindrów
* pierścieni tłokowych
* Zjawisko może wystąpić podczas docierania wyremontowanego silnika.
4. Samozapłon – przegrzanie
Objawy:
Biały, kredowy kolor izolatora. Bardzo szybkie zużycie elektrod. Brak osadów. Możliwe przebarwienia metalowego korpusu.
Możliwe przyczyny:
* Zbyt duży kat wyprzedzenia zapłonu;
* Użycie paliwa o zbyt małej liczbie oktanowej;
* Zbyt uboga mieszanka (nadmiar powietrza);
* Niewłaściwa wartość cieplna świecy;
* Niewłaściwy montaż (moment dokręcenia) świecy.
5. Spalanie detonacyjne
Objawy:
Pękniety lub odłupany izolator.
Możliwe przyczyny:
Uszkodzenie takie jest wynikiem działania fali uderzeniowej powstającej gdy:
* kat wyprzedzenia zapłonu jest zbyt duży;
* użyto paliwa o zbyt małej liczbie oktanowej;
* mieszanka jest zbyt uboga (nadmiar powietrza);
* świeca zapłonowa ma niewłaściwą wartość cieplną;
* świeca zapłonowa została dokręcona niewłaściwym momentem.
6.Osady powstałe z dodatków chemicznych
Objawy:
Jasnobrązowe osady umiejscowione przede wszystkim na elektrodzie masowej, ale mogące wystąpić również na elektrodzie centralnej oraz na izolatorze. W pewnych warunkach osady mogą zasłaniać iskrę powodując wypadanie zapłonów.
Możliwe przyczyny:
Osady powstają w wyniku spalania dodatków stosowanych do oleju i/lub paliwa.
7. Plamy osadów
Objawy:
Małe obszary zanieczyszczeń występujące na izolatorze.
Możliwe przyczyny:
Zanieczyszczone elementy układu zasilania, zwłaszcza w przypadku zasilania gaźnikowego.
8. Uszkodzenie mechaniczne
Objawy:
Wygięta elektroda masowa i centralna, zniszczenie izolatora.
Możliwe przyczyny:
* Obcy element w komorze spalania;
* Niewłaściwie dobrana świeca (zbyt głęboko wchodząca w głąb komory spalania.)
9.Nadmierne zużycie
Objawy:
Zużycie elektrody centralnej i masowej skutkujące powstaniem zbyt dużej przerwy między nimi. W efekcie problemy z uruchomieniem zimnego silnika, wypadanie zapłonów w trakcie przyśpieszania.
Możliwe przyczyny:
* Zbyt długie użytkowanie świecy.
10. Samozapłon – stan początkowy
Objawy:
Nadtopiona elektroda masowa i/lub centralna.
Możliwe przyczyny:
* Źle ustawiony kąt wyprzedzenia zapłonu (zbyt wczesny);
* Zbyt uboga mieszanka;
* Niewłaściwie działanie układu zapobiegającego spalaniu detonacyjnemu;
* Zanieczyszczenie komory spalania;
* Świeca o niewłaściwej ciepłocie.
11. Samozapłon – stan zaawansowany
Objawy:
Stopiona elektroda masowa i/lub centralna.
Możliwe przyczyny:
* Takie jak w przypadku "Samozapłon – stan początkowy";
* Należy sprawdzić, czy nie wystąpiło równolegle uszkodzenie silnika.
12. Przeskok po powierzchni
Objawy:
Ślad po iskrze na powierzchni izolatora.
Możliwe przyczyny:
* Zanieczyszczenia przewodzące prąd pokrywające izolator
powstałe w trakcie montażu świecy
naturalnie na nim osiadające (proces ten przyspiesza nieszczelność osłon świecy spowodowana zazwyczaj ich pękaniem na skutek starzenia się gumy).
13. Zjawisko korony
Objawy:
Żółtobrązowy lub brązowy osad na powierzchni izolatora w okolicy metalowego korpusu świecy.
Możliwe przyczyny:
Osad jest wynikiem zjawiska "korony", czyli oddziaływania wysokiego, zmiennego napięcia przekazywanego przez świecę w trakcie pracy. Tworzą go drobiny zanieczyszczeń obecne w powietrzu otaczającym świecę, a osadzające się na izolatorze w wyniku działania sił elektromagnetycznych.
Obecności tego osadu nie należy wiązać z nieszczelnością świecy ani z przebiciem izolatora.
[Usunięte]

Napisane:
20 lis 2012, 18:42
przez mz0708

Ten post został usunięty
przez
mz0708 20 lis 2012, 19:39.
Re: Na paliwie przy 3000 obr. jest szrpnięcie ale nie zawsze.

Napisane:
21 lis 2012, 11:32
przez mz0708
Z tego co napisałeś to ja nic na tych świeczkach nie widzę niepokojącego. Rzuć okiem na foto.
Dopisano 21 lis 2012 11:43:maxim_wawa napisał(a):ceglasty nalot to normalny objaw szczególnie na LPG
Tam gdzie jest białe to jest taki lekko widoczny ceglasty kolor. Na zdjęciu może słabo jest widać. Ja jeżdżę na LPG.

Napisane:
21 lis 2012, 12:50
przez maxim_wawa
mi to wygląda na objaw opisany w pkt. 4
sprawdził bym opór przewodów wn

Napisane:
21 lis 2012, 13:21
przez mz0708
Ja atkiem przejechałem około 190tyś/km i do tej pory nie mniałem problemu z szarpaniem, świece jak wymieniałem wyglądały zawsze podobni, tak przynajmniej mi sie wydaje. Przewody wymieniłem 2 tygodnie temy na NGK i świeczki DENSO to muszę mierzyć opór przewodów? i czm to zmierzyć bo chyba zwykły miernik to odpada?
maxim_wawa napisał(a):* Zbyt uboga mieszanka (nadmiar powietrza);
Ostatnio pekła mi gumowa rura przed filtrem powietrza ale ją połatałem i powinno być git. Sprawdzę jeszcze raz tą gumę dokładniej i cały dolot piwietrza.

Napisane:
21 lis 2012, 18:48
przez maxim_wawa
pytanei czy nie jest uszkodzony czujnik powietrza w puszce filtra lub przepływka

objawy sugerowały by problem z mieszanką
Re: Na paliwie przy 3000 obr. jest szrpnięcie ale nie zawsze.

Napisane:
21 lis 2012, 22:01
przez mz0708
Przepływomierz (zaznaczony na niebiesko) raczej jest dobry bo jak go odłączałem parę dni temu to silnik wariował, prycha itp. A ten czujnik (zaznaczony na czerwono) jutro sprawdzę odłączając go i zobaczę bo inaczej to nie wiem jak go sprawdzić omomierzem ale nie znam wartości. Fotka tak dla pewności czy o to chodzi.

Napisane:
22 lis 2012, 11:58
przez maxim_wawa
w workshop manual chasz o ile pamietam wartosci jakie ma miec opór tego czujnika (jak cos to masz workshop na mim chomku (taki jak login)

Napisane:
22 lis 2012, 13:07
przez grzech_z
maxim_wawa napisał(a):objawy sugerowały by problem z mieszanką
Sprawdź zatem szczelność dolotu.
Możesz też luknąć z lewej strony silnika na czujnik położenia wału. Mechanik mógł kabelka nie zamocować jak trzeba i może być przytarty paskiem.

Napisane:
22 lis 2012, 18:49
przez rafal11998
Witam
Podepnę się do tematu bo u mnie podobny problem występuje.
Mianowicie jakieś 3 tygodnie temu zaczął się problem autko zaczęło szarpać prychać i zero siły jak był zimny silnik, jak się deczko rozgrzał było lepiej ale wraz nie tak jak trzeba. Z dnia na dzień było coraz gorzej zaczął gasnąć przy ruszaniu jak był zimny potem nawet jak ciepły. Trzeba było umiejętnie wciskać pedał gazu to znaczy bardzo delikatnie bo jak wciskałem tylko deczko mocniej to już przygasał tak jak by nie dawał rady przepalić paliwa które mu dozowałem. Zauważyłem też, że jak już wcisnąłem gaz na maxa to dławił się szarpał aż przygasł prawie i nagłe wystrzał mocy szedł wtedy jak rakieta. Zaprowadziłem więdz auto do majstra i stwierdził że był sparciały jakiś przewód podciśnienia przy przepustnicy więdz wymienił i nieszczelną uszczelkę właśnie na przepustnicy wyciągnął ją żeby przeczyścić ale stwierdził że jest ok nie była ostro zasyfiała to ogarnął powierzchownie no i przykręcił z powrotem. Auto już nie gaśnie jedzie w miarę dobrze do 3000 obr. ale dalej już gorzej nie ma właściwej mocy takiego przyśpieszenia jak kiedyś. Majster po cichu obstawia jakiś czujnik który rzekomo jest w przepustnicy podobno jest bardzo drogi. Ręce mi opadają jak sobie o tym pomyślę. Czy u kogoś występowały podobne problemy i czy to faktycznie może być ta czujka???

Napisane:
22 lis 2012, 19:09
przez maxim_wawa
pewnie majstr ruszył i zle ustawił TPS (czyli właśnie czujnik położenia przepustnicy) przy czyszczeniu przepustnicy – mogl tez rozszczelnic sama przepustnice (uszczelke)
jak TPS jest uszkodzony lub rozregulowany to moze tak zalewać jak i dawac zbyt ubogą mieszanke

Napisane:
22 lis 2012, 19:36
przez rafal11998
a czy da się to jakoś ustawić czyli ten TPS o ile nie jest uszkodzony? uszczelka jest wymieniona więdz z tym nie ma problemu
Re: Na paliwie przy 3000 obr. jest szrpnięcie ale nie zawsze.

Napisane:
23 lis 2012, 18:50
przez mz0708
Sprawdziłem dokładnie dolot powietrza do przepustnicy. Gumy są całe ta naprawiona też ok żadnych dziur, którymi mogło się dostawać lewe powietrza. Co do czujnika, który znajduje się w filtrze powietrza to nadal nie wiem jaką powinien mieć rezystancję. Szukałem dość szczegółowo w workshop manual i tego tam niema

.
Po niedzieli zobaczę ten czujnik położenia wału.
Dopisano 23 lis 2012 17:53:rafal11998 napisał(a):a czy da się to jakoś ustawić czyli ten TPS o ile nie jest uszkodzony? uszczelka jest wymieniona więdz z tym nie ma problemu
Jest gdzieś na forum bo czytałem o tym parę dni temu.

Napisane:
23 lis 2012, 22:30
przez rafal11998
dzisiaj odebrałem auto ale problem nadal jest. majster zmienił zdanie i teraz obstawia że to przepływomierz jak odbierałem auto to był on odłączony- że podobno auto miało lepiej się zachowywać więdz odłączył w ramach testu no i rzeczywiście jak sie przejechałem to szła nieźle, ale gasła na niskich obrotach jak zatrzymywałem się na światłach. postanowiłem więdz podłączyć przepływomierz i pojechałem do rodziców jakieś 20 km. no i było ok. auto nie gasło na niskich obrotach szła jak szalona jak ją troszeczkę przycisnąłem mocniej. pobyłem tam ze 3-4 godziny no i wracam – ruszam silnik zimny już się troszeczkę przydławiła szarpnęła kilka razy ale wciskam gaz na maxa szrpie a nagle strzał mocy idzie jak szalona puszczam gaz i znów zaczyna się dławić. jak się rozgrzał było już ok. ale jak miałem już blisko do domu znów zaczęła szarpać już brak mi pomysłów co to może być jak daję gaz do podłogi super przyśpiesza i się nie dławi ale jak dozuję po troszeczku to już masakra normalnie

Napisane:
23 lis 2012, 22:36
przez maxim_wawa
ewidentnie ja zalewa i otwarcie przepustnicy do konca podaje w koncu wymagana ilosc powietrza
mam podejrzenia ze albo serio przepływka walnięta – najszybciej byłoby podmienić dla testu z innego auta
albo majster naprawdę grzebał przy TPS i go ruszył i ustawił tyle i ile nie wiedząc jak go wyregulować (bez miernika i wiedzy co i jak sie nie obedzie)

Napisane:
23 lis 2012, 22:54
przez rafal11998
ok ale ona zaczęła szarpać jeszcze nim zaczął grzebać przy niej majster. dodam jeszcze żę nim ją zaprowadziłem do naprawy to 2 razy zdejmowałem tą gumę dolotową do przepustnicy i puszczałem tam specyfik do oczyszczania gaźników itp. marki CRC no i na krótką chwile było lepiej
Odp: Na paliwie przy 3000 obr. jest szrpnięcie ale nie zawsze.

Napisane:
25 lis 2012, 21:44
przez yusuf
mz0708 napisał(a):Witam
Mój problem z Magdą jest taki, że ma szarpnięcie przy 3000 obr. Poniżej i powyżej tej wartości jest ok, silnik pracuje równo. Jak przyspieszam i mam mocno wciśnięty pedał gazu to czasami tak szarpnie że mało mi głowy nie urwie, a czasami jest ok, bez szarpnięcia. Na postoju też można to wykryć przytrzymując obroty przy 3tyś i słyszalne jest przerywanie silnika chwile chodzi dobrze dosłownie 1 sekundę chwilę nie, przerywa. Auto ma założony gaz i ta sytuacja dzieje się na paliwie i na gazie. Zaczęło się tak robić stopniowo po wymianie rozrządu na początku te szarpnięcie zdarzało się raz dziennie później kilka razy a teraz praktycznie co drugi raz jak się przekracza 3000. Po wymianie rozrządu żadnych innych objawów nie zauważyłem. Majster sprawdzał jeszcza raz, bo może zapomniał podpięć jakiś czujnik itp., ale wszystko jest ok. Podłączałem się do kompa i nic nie wykrył, żadnych błędów. Wymieniałem przewody WN, świece, sprawdzałem na nowej cewce i nic.
Proszę o pomoc, a może jakieś pomysły jak i co można jeszcze sprawdzić nie ładując się za mocno w koszty bo jak na razie to jeżdżę i nie przekraczam 3tysi ale to wkurzające

Ja miałem podobnie. U mnie minimalne szarpnięcia też w okolicy 3 tys obrotów się pojawiały. Dodatkowo gdy utrzymywałem stała prędkość to czasami też się pojawiło delikatne szarpnięcie. W moim przypadku okazało się, ze świece były za drogie:) Objawy pojawiły się właśnie po ich wymianie na bosch'e za około 100 zł sztuka – pomyślałem, ze skoro jeżdżę bezawaryjnie ponad 2 lata to będę inwestował w części z wyższej póki (katalogowo odpowiadały). Skojarzyłem, ze objawy po wymianie się pojawiły więc kupiłem nowe denso na których też coś mi przeszkadzało. Skończyło się na ngk v-line bodajże za 40 zł komplet i problem zniknął. Może się to wydać absurdalne ale sam byłem w szoku, nie wspominając o specach z serwisu bosch którzy już chcieli sondę, przepływomierz i czujniki wymieniać... Załóż stare ze zdjęcia na chwile i sprawdź.