Silnik 2.0 116 KM po remoncie – kopci po uruchomieniu 20sek

Witam Prosiłbym o rade co by jeszcze można zrobić bo już mi ręce opadają :/
Po zapaleniu auta na zimnym silniku auto kopci dość intensywnie około 20sek potem już nic ( w zimie kopcił mniej teraz więcej zaczyna). Próbowałem już kilka rzeczy. Wymienione pierścienie, uszczelniacze na zaworach + zawory, simeringi. olej zmieniłem z 5w30 na 10w40. I nic dalej to samo. Oleju bierze dość dużo bo na 500km średnio muszę dolać 0.3-0.5l przy czym pod autem nie ma ani jednej kropli.
Dodatkowo podczas przyspieszania szczególnie na 2 czuję takie skokowe przyśpieszenia ale to chyba będzie związane z silniczkiem krokowym; będę to w nast tyg sprawdzał, bo jak na 116km auto wydaje mi się słabe w porównaniu do mazdy 323f 1.8 z 1997, którą też od czasu do czasu jeżdżę moja jest wręcz dychawiczna (ma przejechane 170tys km ale może być więcej przynajmniej tak mój mechanik twierdzi po stanie pierścieni które wymieniał).
Proszę o pomoc bo normalnie wstyd z osiedla wyjeżdżać z taką zasłoną dymną
Po zapaleniu auta na zimnym silniku auto kopci dość intensywnie około 20sek potem już nic ( w zimie kopcił mniej teraz więcej zaczyna). Próbowałem już kilka rzeczy. Wymienione pierścienie, uszczelniacze na zaworach + zawory, simeringi. olej zmieniłem z 5w30 na 10w40. I nic dalej to samo. Oleju bierze dość dużo bo na 500km średnio muszę dolać 0.3-0.5l przy czym pod autem nie ma ani jednej kropli.
Dodatkowo podczas przyspieszania szczególnie na 2 czuję takie skokowe przyśpieszenia ale to chyba będzie związane z silniczkiem krokowym; będę to w nast tyg sprawdzał, bo jak na 116km auto wydaje mi się słabe w porównaniu do mazdy 323f 1.8 z 1997, którą też od czasu do czasu jeżdżę moja jest wręcz dychawiczna (ma przejechane 170tys km ale może być więcej przynajmniej tak mój mechanik twierdzi po stanie pierścieni które wymieniał).
Proszę o pomoc bo normalnie wstyd z osiedla wyjeżdżać z taką zasłoną dymną