Strona 1 z 1

Konsekwencje jazdy bez płynu chłodniczego.

PostNapisane: 22 lip 2011, 15:38
przez spider8401
Witm wszystkich otóż mam taki problem mechanik zmieniał mi termostat mazda 626 1.8 16V 99r i zapomniał zakręcić korek w chłodnicy i kilka dni tak jeżdziłem a płynu ubywało aż pewnego dnia zaczeła gasnąć i przegrzewać sie zaglądampod maske atam korek leży na plastiku nad chłodnicą płyn uzupęłniłem i odpowietrzyłem ale stało się tak że teraz mazda gaśnie przy redukcji biegów lub na skrzyżowaniu i nie wiem co to może być miał ktoś podobny przypadek? proszę o jakieś podpowiedzi bo nie da się jeżdzić

Re: mazdą bez płynu chłodniczego

PostNapisane: 22 lip 2011, 19:32
przez maricus
Przyczyn może być wiele. Sprawdź poziom oleju – być może od przegrzania poszła uszczelka pod głowicą. Sprawdza również świece. To jest najprostsze co możesz sprawdzić.

Re: mazdą bez płynu chłodniczego

PostNapisane: 22 lip 2011, 21:13
przez spider8401
jutro coś będe wiedział dzisiaj miał go mechanik oglądać także jutro po południu napisze co i jak dzięki za odpowiedź!

Re: mazdą bez płynu chłodniczego

PostNapisane: 23 lip 2011, 08:40
przez chudya
spider8401 napisał(a):Witm wszystkich otóż mam taki problem mechanik zmieniał mi termostat mazda 626 1.8 16V 99r i zapomniał zakręcić korek w chłodnicy i kilka dni tak jeżdziłem a płynu ubywało aż pewnego dnia zaczeła gasnąć i przegrzewać sie zaglądampod maske atam korek leży na plastiku nad chłodnicą płyn uzupęłniłem i odpowietrzyłem ale stało się tak że teraz mazda gaśnie przy redukcji biegów lub na skrzyżowaniu i nie wiem co to może być miał ktoś podobny przypadek? proszę o jakieś podpowiedzi bo nie da się jeżdzić

Ja szczerze i naprawdę wszystkich bardzo przepraszam za OT, ale chciałem zapytać kolegę spider8401, czy może słyszał kiedyś o kropkach, przecinkach, wielkiej literze i takich tam różnych "głupstwach"?...

Re: mazdą bez płynu chłodniczego

PostNapisane: 23 lip 2011, 09:39
przez Dawid_J-bie
Cześć,
Kolega zapewne ma źle odpowietrzony układ.
Ja rozbiłem auto ostatnio i tak samo na jałowym biego obr. spradały praktycznie do zera.

Panowie mam pytanie:
Mam założoną nową chłodnicę. Nie mam podłączonego do niej zbiorniczka wyrównawczego.
Chłodnica to zamiennik. Weszło 5l płynu. Jest dobrze odpowietrzone.
Czy muszę podłączyć zbiorniczek wyrownawczy.
Pozdrawiam Dawid

Re: mazdą bez płynu chłodniczego

PostNapisane: 23 lip 2011, 09:57
przez motylek322
Nie znam tego zamiennika chłodnicy, którą zastosowałeś ale tak na zdrowy rozum, ciecz (płyn chłodniczy) pod wpływem temperatury rozszerza się i gdzie ma się podziać jej nadmiar ?

Re: mazdą bez płynu chłodniczego

PostNapisane: 23 lip 2011, 15:31
przez Dawid_J-bie
Już podłączyłem.
Zestresowałem się, a to tylko wężyk przy korku wlewowym trzeba było podłączyć.
Do wyrównywczego wlałem 2l i juz jest 7 łącznie.
Pozdrawiam.

Re: mazdą bez płynu chłodniczego

PostNapisane: 23 lip 2011, 22:43
przez motylek322
Nie ważne ile weszło do zbiorniczka, ważne aby poziom płynu był pomiędzy znaczkami na miarce.

Re: mazdą bez płynu chłodniczego

PostNapisane: 24 lip 2011, 10:02
przez spider8401
Kolego przecinki i kropki to mało ważne chodzi oto żeby mi ktoś konkretnego podpowiedział.
Odpowietrzałem układ na odpalonym aucie dolałm 5l bąbelkowało a za każdym razem jak wiatrak się załączał to w korku od chłodnicy płyn znikał. jak się wyłączał już nie wracał. mam takie pytanie czy to tak musi być czy trzeba dolewaćaż do skutku?

Re: mazdą bez płynu chłodniczego

PostNapisane: 24 lip 2011, 11:03
przez szumki44
nie wiem jak u was czy jest odpowietrznik czy nie :) ale odpowietrza sie tak ze zalewasz plyn na maxa ile da rade do chlodnicy otwierasz na maxa nagrzewnice ( dajac na max goraco ! ) wtedy masz uklad caly otwarty i gotow do odpowietrzenia ! poza termostatem ktory blokuje duzy obieg :)
Wiec
1 wlewasz na maxa plynu do chlodnicy
2 wlaczasz ogrzewanie
3 kladiesz korek na wlewie przekrecasz lekko zeby nie wypadl ale zeby nie byl zakrecony
4 jak wiatrak sie zalaczy dolewasz plynu bo wciagnie go poniewaz termostat sie otworzy !(najlepiej jak bys sobie podgrzal plyn w domu zeby nie byl zimny wtedy masz prawie 0 ryzyko uszodzenia bloku itp
5 jak wciagnie to dokrecasz korek i czekasz znow do poki sie nie zalaczy wiatrak i znow powinno wciagnac
6 jak przestanie wciagac tylko bedzie wywalac na zewnatrz plyn to to co wylalo sie dolej.
7 zakrec korek chlodnicy.
8 jak masz mozliwosc odczepienia wezyka przy zbiorniczku wywownawczym odczep go i wez sobie sloik do polowy zalany plynem wsadz go i patrz czy bombelki wywala z wezyka (wiadomo musi kawalek powietrza midzy chlodnca a zbirniczkem wywalic) jak przestanie bombelkowac i bedzie zasysac ze sloiczka plyn jak silnik wystygnie to masz 200% czysto odpowietrzony uklad chlodzenia bez zanych obaw:)
to jest moja metoda sa latwiejsze metody:
ps. przd wykonaniem tej metody poczekaj na opinie chlopakow na forum czy cos zle nie robie ;>

Re: mazdą bez płynu chłodniczego

PostNapisane: 24 lip 2011, 11:06
przez szumki44
motylek322 napisał(a):Nie znam tego zamiennika chłodnicy, którą zastosowałeś ale tak na zdrowy rozum, ciecz (płyn chłodniczy) pod wpływem temperatury rozszerza się i gdzie ma się podziać jej nadmiar ?

nadmiar podzieje sie nazewnatrz silnika kilkoma ujsciami :)
pekniety blok silnika
wywalona uszczelka pod glowica
pekniecie przewodow chlodnicy badz ich wyrwanie z mocnwania
pekniecie chlodnicy
wystrzelenie korka chlodnicy (malo spotykane ale ...)
pekniecie nagrzewnicy jezeli mamy ogrzewanie wlaczone
i ogolnie wszedzei tam gdzie jest plyn chlodniczy.

wiem ze to byl sarkazm ale tak dla scislosci wymienilem niektore ujscia nadmiaru plynu :D

Re: mazdą bez płynu chłodniczego

PostNapisane: 24 lip 2011, 13:30
przez spider8401
Dzięki szumki44 jutro to wypróbóje dzisiaj tak kontrolnie zapaliłem autko odkręciłem korek od chłodnicy i obserwowałem czy babelkuje i bąbelkuje <płacze> 4 razy wiatrak się załanczał to dolewałem płynu i cały czas bąbelkuje albo jest tak bardzo zapowietrzony albo się zapowietrza oby to nie uszczelka. Sprawdzałem stan oleju to jest ok nie zmienia się mam nadzieje że to jakaś nieszczelność!

Re: mazdą bez płynu chłodniczego

PostNapisane: 24 lip 2011, 14:46
przez motylek322
szumki44 napisał(a):
motylek322 napisał(a):Nie znam tego zamiennika chłodnicy, którą zastosowałeś ale tak na zdrowy rozum, ciecz (płyn chłodniczy) pod wpływem temperatury rozszerza się i gdzie ma się podziać jej nadmiar ?

nadmiar podzieje sie nazewnatrz silnika kilkoma ujsciami :)
pekniety blok silnika
wywalona uszczelka pod glowica
pekniecie przewodow chlodnicy badz ich wyrwanie z mocnwania
pekniecie chlodnicy
wystrzelenie korka chlodnicy (malo spotykane ale ...)
pekniecie nagrzewnicy jezeli mamy ogrzewanie wlaczone
i ogolnie wszedzei tam gdzie jest plyn chlodniczy.

wiem ze to byl sarkazm ale tak dla scislosci wymienilem niektore ujscia nadmiaru plynu :D


Jak to często trudno się porozumieć. Pisząc mojego posta, zadałem pytanie retoryczne.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pytanie_retoryczne.
Wiem, że to jest sarkam ale napisałem to tak dla ścisłości.

Re: mazdą bez płynu chłodniczego

PostNapisane: 24 lip 2011, 16:41
przez szumki44
Co do uszczelki to mozliwe ale napewno zwracales uwage na wskaznik temp i bys odrazu zauwazyl ze przekracza norme i dochodzi pod czerwona kreske... co do uszczelki to sprawdz dokladnie tutaj wkleje moja osobista metode sprawdzenia :) wiem ze moze i sa nie konwencjonalne ale bynajmniej skuteczne w moich przypadkach .

Pozatym uszkodzic uszczelke pod glowica w rzedowych silnikach jest trudniej niz w silnikach V. tu moja metoda sprawdzenia uszczelki.

1 czy weze nie puchna tzn sa mega twarde na rozgrzanym silniku( jak tak to zacznij od kupienia nowego korka chlodnicy ! cena do 35 zl a pomaga)

2 czy plynu nie ubywa (ale nie sugeruj sie zbiorniczkiem wyrownawczym bo jak zapowietrzylo sie to ani grama nie zabierze ze zbiorniczka ) ale tez nie odkrecaj korka na goracym badz cieplym silniku:)

3 odkrec korek chlodnicy na zimnym silniku i wez szklanke wody przegotowanej (moze byc zimna) i sprawdz jak wyglada sytuacja czy nie ma szlamu czy plyn jest plynem
odnosnie do szklanki wody wlej wode do chlodnicy tak zeby bylo na maxa korka i lekko ponaciskaj weze gorny i dolny jak nie bedzie bombelkow powietrza to spoko (jak bedzie wylewac ci sie woda to dolej ze szklanki

4 czy wiatraki sie zalaczaja ? czesciej niz wczesniej ?

5 odkrec korek oleju i sprawdz pod korkiem czy nie ma nalotu (kawa z mlekiem baz capucino ale nie panikuj co do tego )

6 sprawdz bagnet oleju czy nie jest tez oblany capucino

7 wyciagnij bagnet oleju na odpalonym silniku kiedy tak ostro kopci i zobacz czy nie dmucha tez spod bagnetu oleju

8 to samo zrob na jalowym odkrecajac korek oleju i sprawdz reakcje silnika czy nie zacznie falowac i sprawdz czy nie dymi ostro(bo lekko dymic bedzie zawsze lekko ! )

9 zdaj relacje bo ja meczylem sie z tym problemem wiele razy

10 Te metody wydedukowalem metodyka prob i bledow to nie jest ksiazkowy opis wiec moze zawierac wiele blednych informacji ale bez obaw nie uszkodzi ci silnika ani zdrowia pozdrawiam

Re: mazdą bez płynu chłodniczego

PostNapisane: 24 lip 2011, 20:24
przez Dawid_J-bie
szumki44 napisał(a):
motylek322 napisał(a):Nie znam tego zamiennika chłodnicy, którą zastosowałeś ale tak na zdrowy rozum, ciecz (płyn chłodniczy) pod wpływem temperatury rozszerza się i gdzie ma się podziać jej nadmiar ?

nadmiar podzieje sie nazewnatrz silnika kilkoma ujsciami :)
pekniety blok silnika
wywalona uszczelka pod glowica
pekniecie przewodow chlodnicy badz ich wyrwanie z mocnwania
pekniecie chlodnicy
wystrzelenie korka chlodnicy (malo spotykane ale ...)
pekniecie nagrzewnicy jezeli mamy ogrzewanie wlaczone
i ogolnie wszedzei tam gdzie jest plyn chlodniczy.

wiem ze to byl sarkazm ale tak dla scislosci wymienilem niektore ujscia nadmiaru plynu :D


Kolego, nie wiem jaki miałeś cel w tym aby straszyć innych.
Nie prościej napisać, że nadmiar wypłynie przez zawór umieszczony specjalnie do tego celu.
Jest on pod korkiem wlewu, podłącza się do niego wezyk od zbirniczka wyrównawczego.

Re: mazdą bez płynu chłodniczego

PostNapisane: 24 lip 2011, 21:23
przez spider8401
Mam rozumieć że mam dolewać tyle aż zacznie płyn powracać tym wężykiem z boku jak tak to za malo płynu jest jeszcze!

Re: mazdą bez płynu chłodniczego

PostNapisane: 24 lip 2011, 23:42
przez VeryCoolMan
spider8401 odpowietrz według instrukcji GofNeta: viewtopic.php?f=116&t=7802&start=20&hilit=odpowietrzanie.
W całym układzie chłodzenia jest 7l albo 7,5 z tego co pamiętam.

Re: mazdą bez płynu chłodniczego

PostNapisane: 25 lip 2011, 18:40
przez szumki44
ta i ta metoda jest ta sama... no ale ja jak napisalem wydedukowalem ja sam. co do straszenia to podalem mozliwe przyczyny uszkodzenia silnika przez rozprezenie sie plynu. a co do zaworka bezpieczenstwa to jak by tak bylo pieknie i dzialal zawsze w 100% to szacunek dla tworcy. ponad 50% przegrzania silnika konczy sie wywalona uszczelka badz peknieciem chlodnicy :] ale ok to nie ten temat.

Re: mazdą bez płynu chłodniczego

PostNapisane: 26 lip 2011, 12:01
przez spider8401
Witam ponownie koledzy sprawa ma się tak
Byłem na komputerze błędów nie wykrył, mechanik podmieniał mi przepustnice i krokowy bez zmian wnerwiłem się i zacząłem sam przy dolocie powietrza kombinować i co się okazało?
Przewód od przepływki do przepustnicy wogóle nie był przykręcony tylko założony i śruba bypass była zabardzo przykręcona teraz po małych regulacjach obroty zatrzymują się na 1200 a potem spadają na 750 jeszcze delikatnie falują ale tyle to może być
Dobrze że to nie uszczelka pod głowicą ani inne drogie awarie lepiej trzeba było się skupić na odpowietrzaniu układu chłodzenia anie kombinować z mechanikami i dolotem potem tylko same problemy i człowiek musi sobie sam radzić
Pozdrawiam wszystkich i dzięki za pomoc

Re: mazdą bez płynu chłodniczego

PostNapisane: 28 lip 2011, 22:03
przez szumki44
1200 na zimnym silniku tuz po odpaleniu a ok 750 po rozgrzaniu calkowitym a faluja roznie zalezy od skrzyzowania ? ;> jak tak to ja tak mam i wiekszosc ludzi :) wiec teoretycznie jest OKI :) zlota zasada
chcesz miec cos dobrze zrob to sam :D

a wiec papa dobrze ze tylko to :) i na przyszlosc :) kazdy bedzie wiedziec ze najpierw od najtanszych i najprostrzych rzeczy zaczynajmy bo one najwiecej problemu stwarzaja ;) Pozdro