Dymi przy odpalaniu, śmierdzi, biały dym.GF 1,8 FP

Witajcie
Mam duży problem z moja Mazdą 626 GF rocznik 97. Benzyna
Podczas odpalania strasznie dymi. Dym jest naprawdę na pół osiedla (teraz jeżdżę już autobusami a samochód stoi).
Kolor dymu – biały. Strasznie smierdzi. Pojawia się tylko przy odpalaniu, po przejechaniu około 500 m przestaje dymić. Nie bierze płynu chłodniczego ale za to bierze olej.
Mój kolega który jest mechanikiem wyliczył mi wydatki jakie mogę ponieść. Mówił że prawdopodobnie uszczelka pod głowicą ale po otwarciu silnika może wyjść więcej.
Zrobił kalkulację:
> uszczelka pod głowicę 148
> uszczelki kolektorów 23+ 60
> uszczelka pokrywy zaworów 57
> przewody zapłonowe 281 dobrej firmy NGK chińczyk 154
> uszczelniacze wałków rozrządu 36x2
> uszczelniacz wału korbowego 20
> pasek rozrządu 99
> rolka napinająca pasek rozrządu + prowadząca 88 + 535
> pompa wody 255
> paski klinowe 120
> płyn chłodniczy 70
> płyn wspomagania 30
> olej silnika 80
> filtr oleju 21
>
> naprawa głowicy może wynieść nawet 1000 zł
> nasza robocizna około 700 zł
>
>
> czyli całość może wynieść nawet 3600 zł
To mój kolega więc powiedział że będzie robił samochód jak dla siebie.
Chciałbym poznać waszą opinię i ewentualnie poradzić się. Czy sprzedać samochód w takim stanie? (ale myślę że pójdzie za około 2000 – 2500), czy remontować go? Może z czegoś zrezygnować?
Dziękuję za wszystkie opinie
Mam duży problem z moja Mazdą 626 GF rocznik 97. Benzyna
Podczas odpalania strasznie dymi. Dym jest naprawdę na pół osiedla (teraz jeżdżę już autobusami a samochód stoi).
Kolor dymu – biały. Strasznie smierdzi. Pojawia się tylko przy odpalaniu, po przejechaniu około 500 m przestaje dymić. Nie bierze płynu chłodniczego ale za to bierze olej.
Mój kolega który jest mechanikiem wyliczył mi wydatki jakie mogę ponieść. Mówił że prawdopodobnie uszczelka pod głowicą ale po otwarciu silnika może wyjść więcej.
Zrobił kalkulację:
> uszczelka pod głowicę 148
> uszczelki kolektorów 23+ 60
> uszczelka pokrywy zaworów 57
> przewody zapłonowe 281 dobrej firmy NGK chińczyk 154
> uszczelniacze wałków rozrządu 36x2
> uszczelniacz wału korbowego 20
> pasek rozrządu 99
> rolka napinająca pasek rozrządu + prowadząca 88 + 535
> pompa wody 255
> paski klinowe 120
> płyn chłodniczy 70
> płyn wspomagania 30
> olej silnika 80
> filtr oleju 21
>
> naprawa głowicy może wynieść nawet 1000 zł
> nasza robocizna około 700 zł
>
>
> czyli całość może wynieść nawet 3600 zł
To mój kolega więc powiedział że będzie robił samochód jak dla siebie.
Chciałbym poznać waszą opinię i ewentualnie poradzić się. Czy sprzedać samochód w takim stanie? (ale myślę że pójdzie za około 2000 – 2500), czy remontować go? Może z czegoś zrezygnować?
Dziękuję za wszystkie opinie