Strona 1 z 7

626 GF, 2.0L 115 KM, 97' – dymi na biało

PostNapisane: 19 wrz 2010, 17:37
przez lukaszz
Witam wszystkich, to mój pierwszy post tutaj ;)

Szkoda tylko, że pierwszy post jest w takiej sprawie. Mam problem ze swoją, tytułową mazdą. Mianowicie, gdy silnik jest zimny zaczyna kopcić na biało. Kopci bardzo mocno. Zaczęło się to dopiero w styczniu tego roku, wcześniej było dobrze. Mam wrażenie, że pierwszy raz stało się to gdy wcisnąłem ją na obroty jak próbowałem wyjechać ze styczniowej zaspy. Wtedy po raz pierwszy pojawił się dym. Później dymiła okazjonalnie, aż do teraz gdzie rano dymi za każdym razem, raz mniej raz więcej. Dymi też gdy jadę, jest to minimalna ilość dymu, tak jakby jechać na ssaniu zimą, ale jeszcze nie ten czas dlatego zaczyna mnie to martwić. Czytałem wiele wątków, że to pierścienie olejowe. Po konsultacjach z mechanikiem przy okazji wymiany rozrządu w czerwcu powiedział, że póki co jak nie jest źle to lej pan olej i jeździj. No właśnie, olej też zjada coraz mocniej. Jako, że mazdzia jest zadbana, ma realny przebieg 201k KM, wszystko w niej działa (mam full wersję) kombinuje jak temu zaradzić. Przy tej okazji mam też delikatne wrażenie, że słabnie (ale to może być nieobiektywne).

Jak wygląda sprawa wymiany tych pierścieni + tego co jeszcze trzeba wymienić i jak to wygląda kosztowo (Poznań)? Co myślicie nad wymianą sprzęgła przy okazji rozbiórki silnika? Ile ono może kosztować?

I najważniejsze pytanie, czy to w ogóle jest to? Jak długo mogę tak jeździć? Nie jestem mechanikiem, a informatykiem ;).

Za wszelkie głosy pomocy bardzo dziękuję.


P.S
Może znacie jakiś zakład w Poznaniu gdzie mógłbym to fachowo zrobić?

Re: 626 GF, 2.0L 115 KM, 97' – dymi na biało

PostNapisane: 20 wrz 2010, 16:36
przez umcyk
z Twojego opisu wnioskuje ze to faktycznie pierscienie olejowe, a to droga impreza. Jednak proponuje napisac PW do kolegi Jaksa albo zajrzec tu www.carspeed.pl. Oni udziela Ci naprawde fachowej porady co do ewentualnych kosztow czesci i wymiany.

Re: 626 GF, 2.0L 115 KM, 97' – dymi na biało

PostNapisane: 21 wrz 2010, 17:39
przez noxes
Wnioskuję że benzyna, a więc ja za generalny remot w GE FS zpłaciłem prawie 2 tyś ale robiona była głowica, niektóre zawory nowe+uszczelniacze+pierścienie+panewki+uszczelka pod głowicą+pompa wody. Co prawda mój silnik był dwa razy rozbierany, za pierwszym razem mechanik nie trafił z diagnozą, ale podobno za drugie rozebranie góry nie wziął pieniędzy.

Re: 626 GF, 2.0L 115 KM, 97' – dymi na biało

PostNapisane: 22 wrz 2010, 00:35
przez Grzyby
Od kiedy to biały dym oznacza pierścienie olejowe?
Na głowyście poupadali?

Re: 626 GF, 2.0L 115 KM, 97' – dymi na biało

PostNapisane: 22 wrz 2010, 21:55
przez lukaszz
Dzięki Panowie za odpowiedzi.

Grzyby napisał(a):Od kiedy to biały dym oznacza pierścienie olejowe?
Na głowyście poupadali?

Czyżbyś miał inną diagnozę? Problem w tym, że nie chciałbym za bardzo ruszać silnika bo jak to mówią "ruszysz g* będzie śmierdzieć", to stare auto a niech mi jeszcze pan "Zenek" nie popodłacza kabelków i pach – tempomat nie działa :(. Strasznie sceptycznie podchodzę do takich remontów.

Może jakiś ratunek bez tego?

Re: 626 GF, 2.0L 115 KM, 97' – dymi na biało

PostNapisane: 23 wrz 2010, 15:52
przez Grzyby
No ale biały dym przy odpalaniu zimnego auta to nic innego jak para wodna.
Co innego gdyby dym był niebieski lub szary – wtedy n bank można powiedzieć że pali olej (czyli silnik ma problem).
A przy białym dymie to nie ma się czym przejmować. Sporo GE tak dymiło i nic się z nimi nie działo. Mi Cronos też tak dymił a oleju od wymiany do wymiany nie dolewałem.
Kontroluj jedynie poziom płynu chłodniczego, ale jak będzie ok to po prostu olej temat i nie wyszukuj problemu – bo go nie masz.

Re: 626 GF, 2.0L 115 KM, 97' – dymi na biało

PostNapisane: 24 wrz 2010, 23:24
przez lukaszz
Grzyby napisał(a):Co innego gdyby dym był niebieski lub szary – wtedy n bank można powiedzieć że pali olej (czyli silnik ma problem).

No to jutro rano odpalę auto to zwrócę jednak uwagę. Jak każdy facet mogę być trochę daltonistą i obawiam się że dym może być szary/niebieski ;) Po za tym wtrzącha mi olej. Dzisiaj dolałem do połowy, poobserwuje co się stanie.

Powiedz mi jeszcze, czy każdy mechanik mi zrobi taki remont silnika czy wiążą się z tym jakieś większe komplikacje? Ile to orientacyjnie kosztuje zakładając wersję, w której nie będę oszczędzał na częściach (bo nie oszczędzam na takich sprawach)?

Re: 626 GF, 2.0L 115 KM, 97' – dymi na biało

PostNapisane: 25 wrz 2010, 12:07
przez Kwadi
Na pokrywie zaworów między napisami znajduje się zaworek PCV (kolanko 90st). Jeśli się zawiesił będzie przepuszczał olej z pokrywki do kolektora ssącego. Miałem podobnie. Po odpaleniu auta pojawiała się mega biała chmura za autem – po 20 – 30 sek już chodził normalnie. Okazało sie że stanął dęba. Wyjąłem rozruszałem (w środku jest kulka) i śmiga do dziś ;)

Re: 626 GF, 2.0L 115 KM, 97' – dymi na biało

PostNapisane: 26 wrz 2010, 21:26
przez lukaszz
Kwadi napisał(a):Na pokrywie zaworów między napisami znajduje się zaworek PCV (kolanko 90st). Jeśli się zawiesił będzie przepuszczał olej z pokrywki do kolektora ssącego. Miałem podobnie. Po odpaleniu auta pojawiała się mega biała chmura za autem – po 20 – 30 sek już chodził normalnie. Okazało sie że stanął dęba. Wyjąłem rozruszałem (w środku jest kulka) i śmiga do dziś ;)


Ciekawie to brzmi, możesz przybliżyć? Chodzi o ten wystający okrągły kawałek plastiku z napisem 12V DC?

Ogólnie to ona dymi mi raz dziennie – rano. Później już nie ma problemu. Tak jakby przez nieużywanie gdzieś naciekał olej na tłoki, później się raz spalał i koniec. Z ciekawostek to ostatnio jak zauważyłem wzmożoną aktywność tego typu wymieniałem uszczelkę spod pokrywy zaworów, aczkolwiek nie wiem czy może to mieć coś wspólnego?

A jeszcze pytanie z innej beczki, tylko te silniki w GF'kach miały ten problem? Moja jest z grudnia 97' czyli pierwszy model bez poprawek. Jeśli problem dotyczy tylko tych modeli to zastanawiam się poważnie nad sprzedaniem tej, dorzuceniem trochę monet i kupieniem liftingowej GF'ki z 00'.

Re: 626 GF, 2.0L 115 KM, 97' – dymi na biało

PostNapisane: 27 wrz 2010, 20:05
przez sebastian223
Biały dym to para wodna także luz

Re: 626 GF, 2.0L 115 KM, 97' – dymi na biało

PostNapisane: 28 wrz 2010, 07:22
przez petek
Kwadi napisał(a):Na pokrywie zaworów między napisami znajduje się zaworek PCV (kolanko 90st). Jeśli się zawiesił będzie przepuszczał olej z pokrywki do kolektora ssącego. Miałem podobnie. Po odpaleniu auta pojawiała się mega biała chmura za autem – po 20 – 30 sek już chodził normalnie. Okazało sie że stanął dęba. Wyjąłem rozruszałem (w środku jest kulka) i śmiga do dziś ;)


Dzięki Kwadi za opis problemu. Po przeczyszczeniu tegoż zaworu żaden dym nie wydobywa się z rury :)

Pozdrawiam

Re: 626 GF, 2.0L 115 KM, 97' – dymi na biało

PostNapisane: 30 wrz 2010, 16:03
przez radoo
Dzięki Kwadi za opis problemu. Po przeczyszczeniu tegoż zaworu żaden dym nie wydobywa się z rury :)
hmm... przeczyścić, czy rozruszać? :> znajdę to bez problemu na pokrywie zaworów?

Re: 626 GF, 2.0L 115 KM, 97' – dymi na biało

PostNapisane: 30 wrz 2010, 17:38
przez Kwadi
radoo napisał(a):hmm... przeczyścić, czy rozruszać? :> znajdę to bez problemu na pokrywie zaworów?


I jedno i drugie. Wymontuj i sprawdź czy słychać latającą kulkę w środku.
Benzynka ekstrakcyjna i czyścimy ;)

Zaworek znajduje się na pokrywie zaworów – między napisami.

Obrazek

Re: 626 GF, 2.0L 115 KM, 97' – dymi na biało

PostNapisane: 1 paź 2010, 09:30
przez radoo
ok, mam, wyjąłem to kolanko z pokrywy zaworów – wyszło gładko.. zajrzałem do środka, ale że był to już późny wieczór – szarawo a nawet ciemno – więc się za to już nie zabierałem.. w środku było widać tylko zachlapane olejem.. dzisiaj może coś przejrzę .. a to kolanko to najlepiej całe wymontować? w sensie od węża odczepić?

Jak będzie słychać latającą kulkę tzn, że jest ok? Tak?

Re: 626 GF, 2.0L 115 KM, 97' – dymi na biało

PostNapisane: 5 paź 2010, 14:16
przez mzebrows
Mam ten sam silnik i miałem to samo.
Wymiana pierścieni tłokowych kosztowała mnie ok 1200zł (woj.Łódzkie). Podobno może się zdarzyć, że tłoki są porysowane i wymiana pierścionków nic już nie da, dlatego rozważałem też zakup drugiego silnika. Ale zaryzykowałem i jest ok. W sumie drugi silnik nie wiadomo ile by popracował a tu przy okazji wymienili mi uszczelkę pod głowicą. Oczywiście ważne jest żeby pierścionki były porządne a nie jakieś tanie zamienniki. Przejechałem ok 8tys od wymiany i jest dobrze. Zero dymu po odpaleniu i nie bierze oleju. A potrafił wypić 1litr na 1000km.

Re: 626 GF, 2.0L 115 KM, 97' – dymi na biało

PostNapisane: 11 paź 2010, 11:03
przez Rybatbg
Witam
Ja tez mam ten sam silnik i ten sam rocznik Madzi. Dymi mi od roku. Na razie nic nie robilem bo brak dodatkowych dudkow. Moje pytanie, czy tak mozna dlugo jezdzic, czy cos sie szybciej zuzywa?

Re: 626 GF, 2.0L 115 KM, 97' – dymi na biało

PostNapisane: 11 paź 2010, 11:17
przez radoo
Rybatbg napisał(a):Dymi mi od roku. Na razie nic nie robilem bo brak dodatkowych dudkow.

a bierze ci olej?

Re: 626 GF, 2.0L 115 KM, 97' – dymi na biało

PostNapisane: 11 paź 2010, 19:59
przez Kwadi
radoo napisał(a):Jak będzie słychać latającą kulkę tzn, że jest ok? Tak?


Na odpalony silniku wyciągasz zaworek z pokrywy zaworów.
Zatykasz go palcem – słychać jak przeskakuje w środku kulka – jeśli nic nie słyszysz i nie czujesz pod palcem – zaworek stoi dęba. Wszystkie opary z olejem z pokrywy zaworów idą do kolektora ssącego.

Re: 626 GF, 2.0L 115 KM, 97' – dymi na biało

PostNapisane: 14 paź 2010, 14:21
przez Rybatbg
radoo napisał(a):a bierze ci olej?

tak, olej bierze.
Ciekawe czy zmiana z 5W40 na 10W40 by coś dała?

Re: 626 GF, 2.0L 115 KM, 97' – dymi na biało

PostNapisane: 14 paź 2010, 17:01
przez radoo
Wydaje mi sie ze nie zaszkodzi, to juz jest taki rocznik ze wydaje mi sie ze 10W jest bardziej wskazane