Zgasł nagle silnik 2,0 FS

Witam.
GF 626, 2.0i, 16V DOHC, benzyna, rok 2000, 136KM
Podjezdżając do świateł, nagle zgasła moja madzia. Po przyholowaniu pod dom, odkręciłem korek oleju, sprawdzić czy może pasek się zerwał. W trakcie kręcenia rozrusznika, widzę, że klawiatura chodzi, ale słychać, że rozrusznik kręci jakby bez oporu silnika. Czy to może oznaczać pozrywane zęby i pasek do wymiany? Czytałem, że głowica nie powinna się uszkodzić przy zerwanym pasku, ale jak to jest przy całym pasku, a zerwanych zębach, i w konsekwencji przestawionym rozrządem?Czy jest szansa, że oprócz paska, NIE ULEGŁY uszkodzeniu inne elementy?
W pierwszej kolejności sprawdziłem bezpieczniki, przekaźniki, i pompę paliwa, lecz niestety te elementy działają.
Proszę o wszelkie porady, propozycje.
Dziękuję.
GF 626, 2.0i, 16V DOHC, benzyna, rok 2000, 136KM
Podjezdżając do świateł, nagle zgasła moja madzia. Po przyholowaniu pod dom, odkręciłem korek oleju, sprawdzić czy może pasek się zerwał. W trakcie kręcenia rozrusznika, widzę, że klawiatura chodzi, ale słychać, że rozrusznik kręci jakby bez oporu silnika. Czy to może oznaczać pozrywane zęby i pasek do wymiany? Czytałem, że głowica nie powinna się uszkodzić przy zerwanym pasku, ale jak to jest przy całym pasku, a zerwanych zębach, i w konsekwencji przestawionym rozrządem?Czy jest szansa, że oprócz paska, NIE ULEGŁY uszkodzeniu inne elementy?
W pierwszej kolejności sprawdziłem bezpieczniki, przekaźniki, i pompę paliwa, lecz niestety te elementy działają.
Proszę o wszelkie porady, propozycje.
Dziękuję.