Skaczące obroty / syczenie spod maski.
witam, panowie podpinam się pod temat z zapytaniem. Na zimnym silniku – ssanie obroty wynoszą 2000 następnie po kilkunastu sek spadają dosyć gwałtownie do 1500 i tak znowu po kilku sek do ok. 700 obrotów, czesto podczas jazdy na rozgrzanym silniku czy jest to spokojna czy dynamiczna po odcięciu silnika przez wciśnięcie sprzęgła wynoszą 1500 tak jakby non stop chodził na ssaniu, a czasem opadną prawie do zera i ustabilizują się na ok.700
Dodam że wymieniałem uszczelkę pod klawiaturą już 2x i nadal nic nie pomogło, zawór IAC wyczyszczony chociaż nie było to konieczne. Nad czym się teraz skupić?
Ciekawostką jest to że przed remontem silnika takie coś nie występowało, a po tym jak wymieniałem pierścienie, uszczelniacze, planowałem głowice, nowe zawory itd. po pewnym czasie zaczęło się tak robić czy to może w warsztacie coś popierdzieli czy co? już sam nie wiem.
Dodam że wymieniałem uszczelkę pod klawiaturą już 2x i nadal nic nie pomogło, zawór IAC wyczyszczony chociaż nie było to konieczne. Nad czym się teraz skupić?
Ciekawostką jest to że przed remontem silnika takie coś nie występowało, a po tym jak wymieniałem pierścienie, uszczelniacze, planowałem głowice, nowe zawory itd. po pewnym czasie zaczęło się tak robić czy to może w warsztacie coś popierdzieli czy co? już sam nie wiem.


- Od: 28 gru 2010, 14:33
- Posty: 136
- Skąd: Kraśnik/ Warszawa
- Auto: Mazda 626 GF 97r 2.0 pb + lpg – 115KM
Stawiam na uszczelkę kolektora dolotowego. Sprawdź jej szczelność. Jest to opisane na forum.
Sadek_PL napisał(a):
Dodam że wymieniałem uszczelkę pod klawiaturą
Jaką uszczelkę?

Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
No to akurat ta uszczelka z obrotami nie ma nic wspólnego, wymień uszczelkę pod kolektorem ssącym, jak pisał Kolega wyżej, zapewne tą pod przepustnicą tez trzeba.
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Uszczelka kolektora ssącego to g_wniana sprawa w FS-ach w GF, chyba w prawie w każdym FS-ie prędzej czy później wyssie gdzieś na łączeniu :/.
Ja jeślibym wymieniał to tylko na oryginał.
Można wymienić samemu, ale bez kanału nie obejdzie się.
Co do skaczących obrotów, to ja wymieniłbym Oring w zaworze IAC i sprawdziłbym dla pewności jego działanie.
Po odkręceniu przepustnicy od kolektora ssącego obowiązkowa nowa uszczelka – dostępna tylko w ASO, bądź sklepie zajmującym się sprzedażą ori części do Mazdy.
Pozdr.
Ja jeślibym wymieniał to tylko na oryginał.
Można wymienić samemu, ale bez kanału nie obejdzie się.
Co do skaczących obrotów, to ja wymieniłbym Oring w zaworze IAC i sprawdziłbym dla pewności jego działanie.
Po odkręceniu przepustnicy od kolektora ssącego obowiązkowa nowa uszczelka – dostępna tylko w ASO, bądź sklepie zajmującym się sprzedażą ori części do Mazdy.
Pozdr.
- Od: 21 cze 2008, 00:02
- Posty: 126
- Skąd: Cz-wa
- Auto: 626 GF 2.0 FS 98' Exclu
6 GY 2.0 LF 07' Exclu
W FP też
. Lecz nie wiem czy taka gówniana, poprostu wytrzymuje ileś i trzeba ją wymienić, jak np rozrząd.
Zgadzam sie, że obydwie uszczelki tylko oryginalne, ja też tak w swojej zrobiłem.

Zgadzam sie, że obydwie uszczelki tylko oryginalne, ja też tak w swojej zrobiłem.
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Wracam do nieśmiertelnego tematu śruby bypass 
Dzisiaj z racji pięknej pogody i wolnego czasu postanowiłem sprawdzić jak to u mnie jest. I jest tak, że śruba od bypassu reaguje dopiero ok. 6-6.5 obrotów od maksymalnego momentu wkręcenia śruby (wtedy podczas pracy auta słychać różnicę w obrotach). Tak samo jak odepnę IAC na pracującym silniku, to dopiero przy takim położeniu śruby auto nie gaśnie (lekko tylko spadają obroty) i reaguje na obroty śrubą (im bardziej wkręcam, tym auto się bardziej dusi, ale wszystko w położeniu śruby wykręconej o mniej więcej 6 obrotów). Jak jest wkręcona bardziej niż 5-6 obrotów, jest podłączony IAC, to praca silnika nie zmienia się kompletnie. Mogę sobie ją nawet maksymalnie wkręcić, a i tak wszystko będzie chodziło. Jak wykręcę ją nieco bardziej niż 6 obrotów, to pojawia się syczenie, a tego nie powinno być, więc poruszam się w niebezpiecznej granicy. Jak to jest, że u Was reakcja jest przy śrubie bypass'a poruszającej się w zakresie 2-4 obrotów? Czyżby uszczelka pod przepustnicą? Wszystkie inne mam wymienione (pod ssącym, pod IAC). A może ja źle liczę obroty
Dzisiaj z racji pięknej pogody i wolnego czasu postanowiłem sprawdzić jak to u mnie jest. I jest tak, że śruba od bypassu reaguje dopiero ok. 6-6.5 obrotów od maksymalnego momentu wkręcenia śruby (wtedy podczas pracy auta słychać różnicę w obrotach). Tak samo jak odepnę IAC na pracującym silniku, to dopiero przy takim położeniu śruby auto nie gaśnie (lekko tylko spadają obroty) i reaguje na obroty śrubą (im bardziej wkręcam, tym auto się bardziej dusi, ale wszystko w położeniu śruby wykręconej o mniej więcej 6 obrotów). Jak jest wkręcona bardziej niż 5-6 obrotów, jest podłączony IAC, to praca silnika nie zmienia się kompletnie. Mogę sobie ją nawet maksymalnie wkręcić, a i tak wszystko będzie chodziło. Jak wykręcę ją nieco bardziej niż 6 obrotów, to pojawia się syczenie, a tego nie powinno być, więc poruszam się w niebezpiecznej granicy. Jak to jest, że u Was reakcja jest przy śrubie bypass'a poruszającej się w zakresie 2-4 obrotów? Czyżby uszczelka pod przepustnicą? Wszystkie inne mam wymienione (pod ssącym, pod IAC). A może ja źle liczę obroty
- Od: 14 kwi 2008, 19:17
- Posty: 810
- Skąd: Tomaszów Mazowiecki
- Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.
Witam,
właśnie dziś odebrałem wszystkie uszczelki do układu dolotowego w ASO i będe się tym zajmował w przyszły weekend więc na pewno opisze co i jak. Jednak z racji iż jestem niecierpliwy postanowiłem już w tygodniu śrubą by-passu się pobawić (czasem spadały mi obroty przed światłami podczas hamowania). Jednak moja zabawa nie polegała na maksymalnym wkręceniu i wykręceniu o konkretną liczbę obrotów. Po prostu postanowiłem zwiększyć obroty wykręcając śrubę bardziej i po około jednym obrocie od momentu w jakim była wkręcona pojawiło się to nieszczęsne syczenie. Próbowałem to jakoś zlokalizować jednak wiadomo jaki jest tam dostęp i nie udało mi się określić skąd wydobywa się syczenie (na pewno z przepustnicy). Po wykręceniu śruby obroty mi już nie spadają pod światłami – nie bawiłem się jeszcze tą śrubą na imbus na IAC-u więc tym też będe próbował ale to wszystko po dokładnym oczyszczeniu dolotu i złożeniu go z nowymi uszczelkami.
A jak to u innych wygląda? Każdy z Was ma to syczenie? Czy to normalny objaw czy może znak że za bardzo wykręciliśmy śrubę by-passu?
właśnie dziś odebrałem wszystkie uszczelki do układu dolotowego w ASO i będe się tym zajmował w przyszły weekend więc na pewno opisze co i jak. Jednak z racji iż jestem niecierpliwy postanowiłem już w tygodniu śrubą by-passu się pobawić (czasem spadały mi obroty przed światłami podczas hamowania). Jednak moja zabawa nie polegała na maksymalnym wkręceniu i wykręceniu o konkretną liczbę obrotów. Po prostu postanowiłem zwiększyć obroty wykręcając śrubę bardziej i po około jednym obrocie od momentu w jakim była wkręcona pojawiło się to nieszczęsne syczenie. Próbowałem to jakoś zlokalizować jednak wiadomo jaki jest tam dostęp i nie udało mi się określić skąd wydobywa się syczenie (na pewno z przepustnicy). Po wykręceniu śruby obroty mi już nie spadają pod światłami – nie bawiłem się jeszcze tą śrubą na imbus na IAC-u więc tym też będe próbował ale to wszystko po dokładnym oczyszczeniu dolotu i złożeniu go z nowymi uszczelkami.
A jak to u innych wygląda? Każdy z Was ma to syczenie? Czy to normalny objaw czy może znak że za bardzo wykręciliśmy śrubę by-passu?
- Od: 14 maja 2010, 18:01
- Posty: 164
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 626 GF liftback 1.8 Pb + LPG
Tak jak pisałem: u mnie syczenie pojawia się jak wykręcę śrubę od bypassu powyżej 6-6.5 obrotów. Spróbuj może wrócić do momentu sprzed wykręcenia śruby, wkręcić ją maksymalnie ile się da (licząc przy tym obroty śruby). Wtedy będziesz wiedział, ile u Ciebie była wykręcona pierwotnie. Porównamy wtedy jak to wygląda u Ciebie, u mnie i u innych.
- Od: 14 kwi 2008, 19:17
- Posty: 810
- Skąd: Tomaszów Mazowiecki
- Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
GD – Generacja Doskonała
- Od: 20 lut 2008, 21:59
- Posty: 3366 (90/160)
- Skąd: Krotoszyn
- Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG
Ja na obroty nie narzekam, chodzi mi bardziej o to, dlaczego większości osób pomaga wykręcenie śruby o 2-3 obroty, gdzie u mnie, aby osiągnąć zadowalający efekt, muszę wykręcić ją o conajmniej 5-6 obrotów. Czy w naszych przepustnicach można wyczyścić kanał wolnych obrotów? Jest to dostępne jakoś? Może u mnie jest na tyle zasyfiony, że ta śruba reaguje wtedy a nie wcześniej...Jak do niej ostatnio zaglądałem, to była czyściutka, zatem nie widzę konieczności ponownego jej czyszczenia, chyba, że po rozebraniu robi się tam nieco więcej czynności niż oczyszczenie gardzieli.
- Od: 14 kwi 2008, 19:17
- Posty: 810
- Skąd: Tomaszów Mazowiecki
- Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.
Szyna dzięki za linka
Lucas83 mam podobną sytuację. Dziś nie umiałem się oprzeć pokusie i postanowiłem się pobawić tą śrubą by-passu. Dokręciłem ją do końca i wykręcałem powoli – jednak u mnie silnik zaczyna normalnie pracować jak śruba jest wykręcona ok 6 obrotów – poniżej niestety telepie całym autem lub gaśnie.
Jak wspomniałem we wcześniejszej wypowiedzi nie ruszałem jeszcze śruby IAC ponieważ zamierzam zmienić wszystkie uszczelki na dolocie i dopiero wtedy się tym zajmę jeżeli będzie taka potrzeba.
Podobnie jak kolega lukas83 jestem ciekawy czy tą przepustnicę powinniśmy czyścić w innych kanałach czy tylko gardziel? Czy ktoś z Was już robił coś takiego?
Może Jaksa coś pomoże? Dzieki.
Lucas83 mam podobną sytuację. Dziś nie umiałem się oprzeć pokusie i postanowiłem się pobawić tą śrubą by-passu. Dokręciłem ją do końca i wykręcałem powoli – jednak u mnie silnik zaczyna normalnie pracować jak śruba jest wykręcona ok 6 obrotów – poniżej niestety telepie całym autem lub gaśnie.
Jak wspomniałem we wcześniejszej wypowiedzi nie ruszałem jeszcze śruby IAC ponieważ zamierzam zmienić wszystkie uszczelki na dolocie i dopiero wtedy się tym zajmę jeżeli będzie taka potrzeba.
Podobnie jak kolega lukas83 jestem ciekawy czy tą przepustnicę powinniśmy czyścić w innych kanałach czy tylko gardziel? Czy ktoś z Was już robił coś takiego?
Może Jaksa coś pomoże? Dzieki.
- Od: 14 maja 2010, 18:01
- Posty: 164
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 626 GF liftback 1.8 Pb + LPG
Tu macie cala operacje czyszczenia przepustnicy. Silniki w GE i GF są prawie te same wiec przepustnice tez powinny być podobne
viewtopic.php?f=126&t=21226
Nie wiem czy tej śruby nie powinno się czasem ustawiać w trybie serwisowym ?
Nie wiem czy tej śruby nie powinno się czasem ustawiać w trybie serwisowym ?
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
GD – Generacja Doskonała
- Od: 20 lut 2008, 21:59
- Posty: 3366 (90/160)
- Skąd: Krotoszyn
- Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG
W GF nie ma chyba trybu serwisowego
Zresztą manual nic o tym nie wspomina 
A no właśnie, u mnie jest zupełnie inaczej
Jak mam wkręconą maksymalnie i zaczynam wykręcać, to nic się nie dzieje do tych 6 obrotów
U Ciebie wystarczyłoby pewnie wykręcić ją troszkę, jak zacznie gasnąć to podkręcić IAC i byłoby wszystko w temacie. Czeka mnie rozbieranie przepustnicy
Daj znać, jak u siebie wszystko zrobisz.
Dokręciłem ją do końca i wykręcałem powoli – jednak u mnie silnik zaczyna normalnie pracować jak śruba jest wykręcona ok 6 obrotów – poniżej niestety telepie całym autem lub gaśnie.
A no właśnie, u mnie jest zupełnie inaczej
- Od: 14 kwi 2008, 19:17
- Posty: 810
- Skąd: Tomaszów Mazowiecki
- Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.
pamiętajcie ze bypass ustawia się z odłączonym IAC i skręca ja do poziomu ok 500 obrotów a potem podłącza IAC i reguluje obroty do tych 750 – mi się udało co już lukasowi na gg przedkładałem
NAPRAWA / POGOTOWIE KOMPUTEROWE
PRANIE TAPICERKI SAMOCHODOWEJ I DYWANÓW, TRZEPANIE MECHANICZNE I USUWANIE SIERŚCI
KOMPLEKSOWE PROJEKTOWANE ARCHITEKTONICZNE I ARANŻACJA WNĘTRZ
http://WWW.AKDECOR.PL
PRANIE TAPICERKI SAMOCHODOWEJ I DYWANÓW, TRZEPANIE MECHANICZNE I USUWANIE SIERŚCI
KOMPLEKSOWE PROJEKTOWANE ARCHITEKTONICZNE I ARANŻACJA WNĘTRZ
http://WWW.AKDECOR.PL
maxim_wawa napisał(a):pamiętajcie ze bypass ustawia się z odłączonym IAC i skręca ja do poziomu ok 500 obrotów a potem podłącza IAC i reguluje obroty do tych 750 – mi się udało co już lukasowi na gg przedkładałem
No dobra, ale jak już ustawiłeś w ten sposób (o którym ja też od jakiegoś czasu wiem, bo jaksa to kiedyś opisywał), to mógłbyś określić ile obrotów jest wykręcona ta śruba na bajpasie? Jakoś nikt nie zamieścił jeszcze żadnych określonych wytycznych w tej kwestii, choć podobno gdzieś w manualu takowe są, w co ja wątpie, bo myślę, że bajpas ustawia sie do charakterystyki całości, czyli pokręcając do najniższych możliwych obrotów na których silnik nie gaśnie, a nie odliczając obroty śubki. Więc tak z ciekawości, ale bardzo chciałbym wiedzieć ile tych obrotów Ci wyszło.
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6