pipstacz napisał(a):Vister, czy sprawdziłeś poziom płynu w chłodnicy? Wiesz, że ma być pod korek?
Powietrze powinno lecieć do silnika czterema drogami:
1. przepustnica
2. IAV (czyli nastawnik sterowany komputerem, mylnie zwany silnikiem krokowym)
3. bajpas (regulowany śrubką po nagrzaniu silnika i zwarciu TEN+GND w starych, albo po ściągnięciu wtyczki z IAV w nowych)
4. zawór sterowany termostatem, który jest obmywany przez płyn chłodniczy. Jak płynu mało, to silnik faluje.
+ ewentualnie nieszczelności dolotu, ale ich lepiej by nie było

.
Płynu było mało, tuż przed minimum – został dolany i problem nadal występował/występuje.
1. Była czyszczona. Ale miałem słaby środek czyszczący, więc postaram się spróbować raz jeszcze oraz wymienię przy okazji uszczelkę.
2. Tutaj nie wiem w jaki sposób się do tego zabrać, jakieś wskazówki?
3. To znaczy jak dokładnie, bajpas mam w tej chwili skręcony tak, że śrubka nie styka się z blaszką mechanizmu przepustnicy i po odłączeniu IAC tylko trochę zaczyna wariować, ale nie gaśnie – znaczy to chyba tyle, że powietrze jakoś dostaje się do silnika.
4. Płyn jest, więc to wykluczam.
Co do nieszczelności dolotu. Dziwna sprawa, ale to może być z tym związane. Otóż czasem, przy przyspieszaniu, słyszę wewnątrz samochodu "świst". Coś dosyć podobnego do charakterystycznego dźwięku małej turbiny. Nie wiem skąd to dobiega, bo na postoju tego dźwięku po prostu nie ma.
Dziękuję za pomoc!