Witam,
Korzystając z pięknej pogody i wolnego czasu, zabrałem się za czyszczenie przepustnicy. Niestety nie udało mi się do końca zdjąć starej uszczelki, która została częściowo na kolektorze (z przepustnicy niemalże całą usunąłem). Myśląc, że będzie OK, założyłem nową uszczelkę (nie da się chyba odwrotnie, więc na pewno jest dobrze założona), poskładałem wszystko, sprawdziłem milion razy wszystkie połączenia. Odpaliłem auto i zaczęło niesamowicie piszczeć z okolic przepustnicy. Czy może to być jakaś nieszczelność? Dodam, że podczas jazdy pisk się zmienia (raz ciszej, raz głośniej – w zależności od obrotów).
P.S. Czy macie jakiś sprawdzony patent na usunięcie pozostałości z uszczelki? Myślałem, że pier****ca dostanę przy drapaniu starej :/
Piszcząca przepustnica w 2.0 FS
Strona 1 z 1
Wymienne ostrze od noży np. do tapet. Potem na szybie położyć papier ścierny o gradacji "400" i przesuwać po nim przepustnicą. Nie muszę nadmieniać, że wszystko robić z głową.
powolutku po malutku krok po kroczku i się da usunąć, ale potrzebna jest cierpliwość ja wolalem sie pierduczyć myjąć i czyszcząc kazdy zakamarek przepustnicy i elementow które będa z nią zlączone, ze zajelo mi to kolo 4-5 godzin, ale wolalem stracic ten czas aby potem nie rozkrecac po 15 razy przepustnicy i być na siebie w.....nym. NA koncu sie przepstraszylem z obrotami, ale po regulacji którą podal mi maxim i wedlug jego wskazowek wyregulowaniu jestem sam z siebie zadowolony ze moglem zrobić to od a do z, a nie oddac auto do aso a oni k.....a jego mać oleją temat i nawet nie odrecą przepustnicy. Pisze o tym bo kolega oddal do pewnego aso w warszawie bo mial problem z ciezko chodzacym pedalem gazu i po ich niby czyszczeniu bylo tak samo wiec wniosek ze nic niezrobili. A potem pracownicy na dowidzenia smieją sie prosto w oczy to co uczynili z tej uslugi.
- Od: 20 wrz 2011, 21:41
- Posty: 113
Regulacja obrotów to pikuś w porównaniu z czyszczeniem kolektora z pozostałości uszczelki. Jestem teraz na 100% pewien że to nieszczelność, ponieważ teraz po przejechaniu kawałka drogi i przystanku, obroty szaleją i nie chcą zejść, tylko stoją w okolicach 1500-2000. Myśl o siedzeniu przy kolektorze 4-5 godzin w pozycji półleżącej przeraża mnie. Dostęp jest średnio ciekawy :/ Już teraz odpadają mi plecy od tego nachylania się. Nawet kupiłem środek do usuwania uszczelek Normfest Seal-Ex, ale badziewie daje, za to mam poparzone łapska od niego 
- Od: 14 kwi 2008, 19:17
- Posty: 810
- Skąd: Tomaszów Mazowiecki
- Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.
lucas83 napisał(a):.....A co z uszczelką na kolektorze?
Najpierw nóż a potem jakiś metalowy płaskownik owinąć papierem ściernym i dokończyć to co zostało po użyciu noża. Jak będzie taka możliwość to papier ścierny najlepiej przykleić do płaskownika. Równiej przylega.
obroty moze pikuś (ale ja pierwszy raz to robilem kuzynowi wiec to zdziwienie z obrotami po wyczyszczeniu), a zawsze mogles zatkac kolektor i zalozyc szczotke na wiertarke(niskie obroty) oczywiscie przed odpowiednio potraktować uszczelke preparatem do usuwania lub taniej rozposzczalnikiem do lakierów nitro i co jakić czaś maczaś ta szczotke w nim a potem elegancko zwyklym nozykiem z pierwszego lepszeg centrum handlowego i to zajmie kolo 30-40 minut z przewą na papierosa.
- Od: 20 wrz 2011, 21:41
- Posty: 113
Ja też się długo męczyłem z uszczelką na kolektorze, aż wziąłem do ręki płaski śrubokręt. Musi być tylko dość duży i kanciaty, wtedy pięknie odchodzi całymi płatami, nawet wokół śrub.
Prześlesz mi tą intrukcję na priv? I jeszcze odnośnie tej regulacji, to który to jest bypass, a który IAC?
kolo_00 napisał(a):NA koncu sie przepstraszylem z obrotami, ale po regulacji którą podal mi maxim i wedlug jego wskazowek wyregulowaniu jestem sam z siebie zadowolony
Prześlesz mi tą intrukcję na priv? I jeszcze odnośnie tej regulacji, to który to jest bypass, a który IAC?
- Od: 9 lut 2012, 00:08
- Posty: 28
- Auto: Mazda 626 2.0 115 KM, 2001r.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6