626 GF, 2.0L 115 KM, 97' – dymi na biało
wczoraj zrobiłem 150km, wieczorem po wystygnięciu jeszcze dymiła ale już mniej. Dziś rano -9'C i nie dymi.... kurde nie wiem co jest... jakby brała wodę dymiła by cały czas przecież a nie tylko na zimno.
Pojeździłem na benzynie i zrobiła się o dużo żwawsza.
Pojeździłem na benzynie i zrobiła się o dużo żwawsza.
- Od: 7 wrz 2010, 09:57
- Posty: 19
- Skąd: Bielsko-Biała
- Auto: Mazda 626 GW 2,0+LPG 1999
tadziomaru1 napisał(a):E tam, jak dymi na biało, to bierze płyn chłodzący. Gdy bierze olej, to dymi ciemniej, na niebiesko.
update: nal;ezy obserwować zachowanie dymu, dym olejowy płozy po ziemi , dym z chłodziwa zachowuje sie jak para wodna czyli ulatuje ku górze
czasami po tym mozna poznac przy uszkodzonej uszczelce/głowicy czy przewaga dymu to oleum czy woda (czeste przy peknieciu glowicy na plaszczu wodnym)
NAPRAWA / POGOTOWIE KOMPUTEROWE
PRANIE TAPICERKI SAMOCHODOWEJ I DYWANÓW, TRZEPANIE MECHANICZNE I USUWANIE SIERŚCI
KOMPLEKSOWE PROJEKTOWANE ARCHITEKTONICZNE I ARANŻACJA WNĘTRZ
http://WWW.AKDECOR.PL
PRANIE TAPICERKI SAMOCHODOWEJ I DYWANÓW, TRZEPANIE MECHANICZNE I USUWANIE SIERŚCI
KOMPLEKSOWE PROJEKTOWANE ARCHITEKTONICZNE I ARANŻACJA WNĘTRZ
http://WWW.AKDECOR.PL
nosek86 jak sam napisałeś twoja Madzia długo stała w komisie może podobnie było u poprzedniego właściciela. Przegoń auto kilka razy na większych dystansach. Niech silnik popracuje, dobrze wygrzeje się katalizator itp. Może zwyczajnie masz sporo wody w baku i butli LPG chociaż sam w to zbytnio nie wierzę
i tego się trzymajmy
tadziomaru1 napisał(a):E tam, jak dymi na biało, to bierze płyn chłodzący. Gdy bierze olej, to dymi ciemniej, na niebiesko.
i tego się trzymajmy

motylek322 napisał(a):nosek86 jak sam napisałeś twoja Madzia długo stała w komisie może podobnie było u poprzedniego właściciela. Przegoń auto kilka razy na większych dystansach. Niech silnik popracuje, dobrze wygrzeje się katalizator itp.
W sąsiednim, bliźniaczym wątku właśnie przed chwilą napisałem, że może układ wydechowy mu się wypalał, myślę motylek322, że możemy mieć rację.
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
lucas83 napisał(a):Mam pytanie: czy zauważyliście u siebie znaczną poprawę w dynamice jazdy po czyszczeniu ew. wymianie zaworka PCV? Czyściłem go wczoraj u siebie i po tym zrobiłem trasę 200 km. Uderzyło mnie to, że auto zrobiło się takie żywsze, lepsze i wyraźnie lepiej przyspiesza. Placebo? Jeżdżę często, więc wiem jak zachowuje się na codzień. Czy to możliwe, że ta operacja miała taki odczuwalny wpływ?
Ja też czyściłem ten zaworek wczoraj. Nie wiele pomogło bo był w miarę czysty.
Mało tego na króciec od tego zaworka założyłem przewód gumowy i wyprowadziłem go gdzieś na zewnątrz. Przewody dochodzące do kolektora zaślepiłem.
Powiedzcie mi czy tak może być, czy jednak musi ten zaworek być połączony z kolektorem ssącym ?
- Od: 20 gru 2011, 01:14
- Posty: 35
- Skąd: Sochaczew
- Auto: 626 2.0i GF/GW 2000 r
accord CC7
Na biało to uszczelka pod głowicą, mam taki silnik z walniętą uszczelką, robił białą zasłonę dymną.
Pierścienie to ciemny dym, ale jak olej ubywa to mogą być pierścienie lub gumki na zaworach ale nie jest tego efektem biały dym, ten efekt to uszczelka.
Pierścienie to ciemny dym, ale jak olej ubywa to mogą być pierścienie lub gumki na zaworach ale nie jest tego efektem biały dym, ten efekt to uszczelka.
- Od: 17 gru 2011, 21:33
- Posty: 9
- Auto: xedos 6 2.0V6 1994r
panowie.... rzecz straszna się stała....
zrobiłem 600km oleju ubyło 1/4 stanu wody tyle co nic....
dałem zaufanemu mecha-magikowi – z uwagi na brak czasu nie mam możliwości sam się grzebać...
i tak:
– chłopaki rozebrali do uszczelki pod głowicą – wyrok uszczelka była na oko ok ale głowica była nie dokręcona.... pomierzyli czy wszystko proste i założyli nową... poskładali
DYMI...
rozebrali drugi raz... wymiana uszczelniaczy nic nie dała bo prowadnice to pożal się boże...
wyrok – głowica do sprawdzenia czy nie ma pęknięć, szlif gniazd i zaworów ( łamałem się nad nowymi ale stare są ok ) wymiana uszczelniaczy, prowadnic dotarcie gniazd jednym słowem kpl.
wyjęli tłoki – pierścieni zgarniających praktycznie zero, z uszczelniających prawie same sprężynki...
pomiary bloku na szczęście w normie...
i jak tu sie nie WQRWIĆ...
głowica wstępnie 1200zł
pierścienie ok 300zł
robocizna nie wiem... pytanie co jeszcze wyskoczy – na poniedziałek ma być na spokojnie zrobione
zrobiłem 600km oleju ubyło 1/4 stanu wody tyle co nic....
dałem zaufanemu mecha-magikowi – z uwagi na brak czasu nie mam możliwości sam się grzebać...
i tak:
– chłopaki rozebrali do uszczelki pod głowicą – wyrok uszczelka była na oko ok ale głowica była nie dokręcona.... pomierzyli czy wszystko proste i założyli nową... poskładali
DYMI...
rozebrali drugi raz... wymiana uszczelniaczy nic nie dała bo prowadnice to pożal się boże...
wyrok – głowica do sprawdzenia czy nie ma pęknięć, szlif gniazd i zaworów ( łamałem się nad nowymi ale stare są ok ) wymiana uszczelniaczy, prowadnic dotarcie gniazd jednym słowem kpl.
wyjęli tłoki – pierścieni zgarniających praktycznie zero, z uszczelniających prawie same sprężynki...
pomiary bloku na szczęście w normie...
i jak tu sie nie WQRWIĆ...
głowica wstępnie 1200zł
pierścienie ok 300zł
robocizna nie wiem... pytanie co jeszcze wyskoczy – na poniedziałek ma być na spokojnie zrobione
- Od: 7 wrz 2010, 09:57
- Posty: 19
- Skąd: Bielsko-Biała
- Auto: Mazda 626 GW 2,0+LPG 1999
dlatego w 626 bardziej oplacalne jest kupienie sprawnego silnika z mniejszym przebiegiem z gwarancja niz robic stary bo wiekszosc ma przynajmniej 200 tys
niestety ja tez stałem nad takim wyborem i po sprawdzeniu poprzedniego motoru i podlaczeniu wariantów wzialem drugi silnik z anglika z przebiegiem 88 tys mil zamiast moich 230 tys
mialem praktycznie identyczny stan + zdiagnozowane pekniecie plaszcza wodnego glowicy
swapowany silnik poddalem jeszcze wymianie wszystkiego co przyszlo do glowy na wyjetym silniku – i smiga
a koszt (poza robota bo wiele robie sam) przy swapie byl ponad polowe nizszy niz remont dotychczasowej jednostki
moja rada: zmien silnik a nei pakuj sie w remont ktorego efekt moze byc rozny od oczekiwanego
silniki wiele osob bierze tu (ja tez):
HENCAR
Roman Kędzierski
Emanuelina 13
98-310 Czarnożyły
tel.: 606927950
tel.: 888373509
niestety ja tez stałem nad takim wyborem i po sprawdzeniu poprzedniego motoru i podlaczeniu wariantów wzialem drugi silnik z anglika z przebiegiem 88 tys mil zamiast moich 230 tys
mialem praktycznie identyczny stan + zdiagnozowane pekniecie plaszcza wodnego glowicy
swapowany silnik poddalem jeszcze wymianie wszystkiego co przyszlo do glowy na wyjetym silniku – i smiga
a koszt (poza robota bo wiele robie sam) przy swapie byl ponad polowe nizszy niz remont dotychczasowej jednostki
moja rada: zmien silnik a nei pakuj sie w remont ktorego efekt moze byc rozny od oczekiwanego
silniki wiele osob bierze tu (ja tez):
HENCAR
Roman Kędzierski
Emanuelina 13
98-310 Czarnożyły
tel.: 606927950
tel.: 888373509
Ostatnio edytowano 4 sty 2012, 13:46 przez maxim_wawa, łącznie edytowano 1 raz
NAPRAWA / POGOTOWIE KOMPUTEROWE
PRANIE TAPICERKI SAMOCHODOWEJ I DYWANÓW, TRZEPANIE MECHANICZNE I USUWANIE SIERŚCI
KOMPLEKSOWE PROJEKTOWANE ARCHITEKTONICZNE I ARANŻACJA WNĘTRZ
http://WWW.AKDECOR.PL
PRANIE TAPICERKI SAMOCHODOWEJ I DYWANÓW, TRZEPANIE MECHANICZNE I USUWANIE SIERŚCI
KOMPLEKSOWE PROJEKTOWANE ARCHITEKTONICZNE I ARANŻACJA WNĘTRZ
http://WWW.AKDECOR.PL
Gib napisał(a):Nie wiadomo co się kupi, jak człowiek planuje przytrzymać auto to warto remont zrobić.
wiadomo ze nikt nie wklada silnika od razu tylko wykonuje wymian podzespołów (uszczelniacze, uszczelki , rozrzad, filtry, pompa itd...)
NAPRAWA / POGOTOWIE KOMPUTEROWE
PRANIE TAPICERKI SAMOCHODOWEJ I DYWANÓW, TRZEPANIE MECHANICZNE I USUWANIE SIERŚCI
KOMPLEKSOWE PROJEKTOWANE ARCHITEKTONICZNE I ARANŻACJA WNĘTRZ
http://WWW.AKDECOR.PL
PRANIE TAPICERKI SAMOCHODOWEJ I DYWANÓW, TRZEPANIE MECHANICZNE I USUWANIE SIERŚCI
KOMPLEKSOWE PROJEKTOWANE ARCHITEKTONICZNE I ARANŻACJA WNĘTRZ
http://WWW.AKDECOR.PL
SWAP BYŁ OMAWIANY...ale padło na to że robimy generalkę, auto świeżo kupione plan zakłada pozostanie w rodzinie ze 4 lata..... i niech się spróbuje coś zepsuć 
oby tylko generalka nie przekroczyła wartości
oby tylko generalka nie przekroczyła wartości
- Od: 7 wrz 2010, 09:57
- Posty: 19
- Skąd: Bielsko-Biała
- Auto: Mazda 626 GW 2,0+LPG 1999
nosek86 napisał(a):SWAP BYŁ OMAWIANY...ale padło na to że robimy generalkę, auto świeżo kupione plan zakłada pozostanie w rodzinie ze 4 lata..... i niech się spróbuje coś zepsuć
oby tylko generalka nie przekroczyła wartości
podlicz sobie to wszystko – ja tez byłem nastawiony na remont ale im wiecej zagladalismy w motor tym gorzej było – realnie wiele sprawnych elementów nie zostało – wymagana byla permanentna kapitalka no ale u mnie i cylindry były do roboty bo sie troche przyszlofowały przez zapieczony pierscien
NAPRAWA / POGOTOWIE KOMPUTEROWE
PRANIE TAPICERKI SAMOCHODOWEJ I DYWANÓW, TRZEPANIE MECHANICZNE I USUWANIE SIERŚCI
KOMPLEKSOWE PROJEKTOWANE ARCHITEKTONICZNE I ARANŻACJA WNĘTRZ
http://WWW.AKDECOR.PL
PRANIE TAPICERKI SAMOCHODOWEJ I DYWANÓW, TRZEPANIE MECHANICZNE I USUWANIE SIERŚCI
KOMPLEKSOWE PROJEKTOWANE ARCHITEKTONICZNE I ARANŻACJA WNĘTRZ
http://WWW.AKDECOR.PL
Taka mała dygresja; czy zauwazyliscie, ze w większości ten temat dotyczy silników 2l? Ja przez to, ze się naczytalem próbuje coś takiego zaobserwować u siebie. Na szczęście bez efektu. Sąsiad z tym samym silnikiem którego namowilem na 626 też nie ma z tym problemu. A ziomek z pracy który kupił także za namową ale 2l combi, mlodsza i bardziej zadbana z mniejszym przebiegiem od sąsiada dymi jak wściekły. Do tego ma ubytki oleju i kij wie co jeszcze.
fiat 126p => Ford Fiesta I => Ford Fiesta II (LPG) => Opel Vectra (LPG) => Citroen XM (PB) => VW Passat (LPG) => Volvo V40 (ON) => Mazda 626 GF (LPG). – to są pojazdy którymi jeździłem dłużej niż rok. Mogłem coś pominąć.
- Od: 4 kwi 2011, 15:06
- Posty: 92
- Skąd: Wrocław/Strzelin
- Auto: Mazda 626 GF 1.8 (90km) 98r + LPG
widać jakieś lipne pierścienie ładowali do 2.0......
jak inaczej wyjaśnić takie jaja przy przebiegu 230 kkm? przy 500 bym zrozumiał jeszcze... a przebiegu licznikowego jestem akurat pewien.
ZROBIONE
zakończyło sie pełna generalką... nie wiedzieć dlaczego pierwsze uszczelniacze jakie kupilem na zamkach były luźne... bubel jakiś i 100 w du**, zawory były takie super że olej przelał się przez zamknięty zawór......
szlif głowicy
nowe zawory, uszczelniacze, prowadnice, pierścienie, wszystkie uszczelki, simmeringi, panewki jednym słowem wszystko... koszt całkowity 2700 tak wiem poj********* mnie..........
jak ja nie lubię Mazd..
pozostało łożysko przód i wtryski od gazu...no i zacinający się ręczny na jednym kole...
jak inaczej wyjaśnić takie jaja przy przebiegu 230 kkm? przy 500 bym zrozumiał jeszcze... a przebiegu licznikowego jestem akurat pewien.
ZROBIONE
zakończyło sie pełna generalką... nie wiedzieć dlaczego pierwsze uszczelniacze jakie kupilem na zamkach były luźne... bubel jakiś i 100 w du**, zawory były takie super że olej przelał się przez zamknięty zawór......
szlif głowicy
nowe zawory, uszczelniacze, prowadnice, pierścienie, wszystkie uszczelki, simmeringi, panewki jednym słowem wszystko... koszt całkowity 2700 tak wiem poj********* mnie..........
jak ja nie lubię Mazd..
pozostało łożysko przód i wtryski od gazu...no i zacinający się ręczny na jednym kole...
- Od: 7 wrz 2010, 09:57
- Posty: 19
- Skąd: Bielsko-Biała
- Auto: Mazda 626 GW 2,0+LPG 1999
Współczuję kolegom, którzy robili remont silnika. Sam się nad tym zastanawiałem. Moja GW 115KM jest którymś z kolei moim samochodem i pierwszym którego FSik dymi i bierze olej. Przychylam się do opinii kolegów, którzy przy dymieniu silnika na ciepłym zalecają swap. Pomiar kompresji powinien dać odpowiedź kiedy należy to zrobić. Jeśli dymi tylko na zimno trzeba wykonać kilka opisywanych na forum sztuk i po prostu jeździć tzn. dolewać olej i jeździć. Uważam że należy stosować zalecany przez mazdę olej (5/30W) nawet przy dużym zużyciu silnika no chyba że motorek to już kompletna padaka. A swoja drogą od jedynego na świecie producenta aut z Wanklem można by oczekiwać lepszej jakości silników (pierścieni tłokowych) chociażby takich jak w starszych Hondach.......pewnie Ford maczał tu palce 
- Od: 22 kwi 2010, 10:23
- Posty: 86
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 626 GW 1998 2,0 115KM , Mazda GC 1985 2,0 101 KM
Honda Accord Aerodeck 1987 2,0
Admir napisał(a): Uważam że należy stosować zalecany przez mazdę olej (5/30W) nawet przy dużym zużyciu silnika no chyba że motorek to już kompletna padaka. takich jak w starszych
Tylko taki olej i pół stanu.
https://lh4.googleusercontent.com/-It4q ... C00087.JPG
Nie wiem czy to pomogło bo wymieniałem też czujnik płynu chłodzącego.(mniej dymi)
- Od: 20 gru 2011, 01:14
- Posty: 35
- Skąd: Sochaczew
- Auto: 626 2.0i GF/GW 2000 r
accord CC7
Admir napisał(a):Współczuję kolegom, którzy robili remont silnika. Sam się nad tym zastanawiałem. Moja GW 115KM jest którymś z kolei moim samochodem i pierwszym którego FSik dymi i bierze olej. Przychylam się do opinii kolegów, którzy przy dymieniu silnika na ciepłym zalecają swap. Pomiar kompresji powinien dać odpowiedź kiedy należy to zrobić. Jeśli dymi tylko na zimno trzeba wykonać kilka opisywanych na forum sztuk i po prostu jeździć tzn. dolewać olej i jeździć. Uważam że należy stosować zalecany przez mazdę olej (5/30W) nawet przy dużym zużyciu silnika no chyba że motorek to już kompletna padaka.
Przed zakupem robiłem pomiar kompresji! i było wszystko perfekt! kopcił tylko na zimno... szkoda że nie mam filmu z tego.. wierz mi nie da rady tak jeździć... gdybyś mieszkał w blokach sąsiedzi by dzwonili po straż.... jak pisałem u mnie cały ogród bywał w gęstej siwej mgle... a jak wyjechałem pozostawiałem taki kanał mgły że nie było za mną widać nic!
Co innego jak spala olej przez pierścienie – mam tak w omedze ot po prostu sobie koci jak dieselek... jak przycisne czasem mocniej... i tyle... ekologia cierpi nic po za tym
a Swap wiecie... nigdy nie wiadomo na co się trafi..
- Od: 7 wrz 2010, 09:57
- Posty: 19
- Skąd: Bielsko-Biała
- Auto: Mazda 626 GW 2,0+LPG 1999
Wychodzi na to, ze moj silnik był w całkiem niezłym stanie (chociaż miałem i dół i górę do zrobienia). Dymienie nie było"przerażające", aczkolwiek denerwujace. Bez problemuwidac bylowszystko we wstecznym lusterka. Pierścienie oczywiście stały. Sprawdzenia jajowatosci cylindrow bardzo się obawialem, ale na szczęście wyszło ok. Chyba specjalnie mazda zrobiła miękkie pierścienie, abycylindrow nie szlifowaly, jeżeli się zapieka. Gumki na zaworach były w fatalnym stanie -kilka popekalo ze starości przy zdejmowaniu. Moje koszta: 1850zl części (doszło sprzęgła, ori rozrzad kompletny + wszystkie Oringi silnika) robocizna 0zl, zato paliwo 300 + 150zl na flaszki dla kuzyna i wujka za pomoc. .
"W niebie Cię czeka nagroda, wielka nagroda tylko grzeszyć się nie waż, bądź nam posłuszny to pójdziesz do nieba
W niebie Cię czeka niewyobrażalne, totalne i spektakularne, męczeństwo Twoje nie poszło na marne
W niebie Cię czeka religii sens taki, że masz być jak te pokraki bez myśli, Bóg Ojciec o wszystkim i tak za Ciebie pomyśli
Do nieba pójdziesz za czyny prawe, a nie za zabawę, religia daje niewolę, ale daje i strawę"
Kult – Park23
W niebie Cię czeka niewyobrażalne, totalne i spektakularne, męczeństwo Twoje nie poszło na marne
W niebie Cię czeka religii sens taki, że masz być jak te pokraki bez myśli, Bóg Ojciec o wszystkim i tak za Ciebie pomyśli
Do nieba pójdziesz za czyny prawe, a nie za zabawę, religia daje niewolę, ale daje i strawę"
Kult – Park23
To ja może opisze jak u mnie sytuacja wygląda:
Kupując 626 liczyłem się że silnik może być do remontu lub swap(oczywiście info z forum, nie na darmo parę latek go czytałem
), ale cena była okazyjna 7tyś.zł z hakiem, z LPG we wrzesniu 2011r.
Olej był castrol 10w40, duża chmura białego dymu pojawiała się( gdy silnik nie palony min. z 20godzin), ale nie zawsze bo potrafił i przez tydzień dyma nie puścić. Oleju brał i nadal bierze ok. 0.5 -1 litr na 1000km. Zrobiłem pomiar kompresji na cylindrach wyszło 13,4-13,6 czyli w normie, a nawet byłem bardzo zadowolony. Spalanie, przyspieszanie, ogólnie praca silnika jak najbardziej prawidłowa.
Wymieniając olej zalałem rzadszy(co jest odradzane), zalecany, czyli Elf Evolution SXR 5W-30, dodatkowo przed wymiana robiąc tzw. płukankę silnika.
Od wymiany dyma jeszcze nie puścił, myślę że u mnie była początkowa faza zapiekania się pierścieni zbierających i płukanka oraz rzadszy olej zrobiły swoje.
Oczywiście olej bierze, więc zabieg tylko doraźny, narazie kaski troszkę mało, więc remont odłożony w czasie.
Kupując 626 liczyłem się że silnik może być do remontu lub swap(oczywiście info z forum, nie na darmo parę latek go czytałem
Olej był castrol 10w40, duża chmura białego dymu pojawiała się( gdy silnik nie palony min. z 20godzin), ale nie zawsze bo potrafił i przez tydzień dyma nie puścić. Oleju brał i nadal bierze ok. 0.5 -1 litr na 1000km. Zrobiłem pomiar kompresji na cylindrach wyszło 13,4-13,6 czyli w normie, a nawet byłem bardzo zadowolony. Spalanie, przyspieszanie, ogólnie praca silnika jak najbardziej prawidłowa.
Wymieniając olej zalałem rzadszy(co jest odradzane), zalecany, czyli Elf Evolution SXR 5W-30, dodatkowo przed wymiana robiąc tzw. płukankę silnika.
Od wymiany dyma jeszcze nie puścił, myślę że u mnie była początkowa faza zapiekania się pierścieni zbierających i płukanka oraz rzadszy olej zrobiły swoje.
Oczywiście olej bierze, więc zabieg tylko doraźny, narazie kaski troszkę mało, więc remont odłożony w czasie.
W uszach świst, w oczach mgła, a na liczniku 22
A to moja MAZDA 626 GF 1997 2.0 FS HP 136KM + LPG "Szampański"
A to moja MAZDA 626 GF 1997 2.0 FS HP 136KM + LPG "Szampański"
Witam, chciałbym się zapytać jak to jest że producent zaleca olej 5w30 i daje notke o skutkach stosowania innego oleju a z czasem wlewa się 10w40 czy jadąc po bandzie zalewa się 15w40 i przychodzi co do czego że dymi itd.. I te gadanki typu" nie będę wlewał syntetyka po rozszczelni itp." Według mnie powinno być w druga stronę, " nie będę wlewał półsyntetycznego bo rozszczelni bo zatrze.. tak jak napisał producent" 

Uploaded with ImageShack.us
P.S Stosował ktoś w ostateczności ceramizer w strzykawce? kosztuje ponad 60 zł i według testów i filmów (tzn według producenta) pomaga chronić silnik w kwesti brania oleju i dymienia.

Uploaded with ImageShack.us
P.S Stosował ktoś w ostateczności ceramizer w strzykawce? kosztuje ponad 60 zł i według testów i filmów (tzn według producenta) pomaga chronić silnik w kwesti brania oleju i dymienia.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6