626 gf 1.8 szarpie po wymianie swiec.

[yusuf]

Pewnie zaraz ktos napisze, ze jest tutaj masa takich wątków. Fakt jest ale tylko podobnych. Więc opisze problem i jesli ktos uzna, ze jest tutaj identyczny niech wątek usunie.
Otóż, dzisiaj postanowiłem wymienić świece gdyż auto mieisac temu dostało nowe kable jednak mimo tego czułem na przykład przy przejezdzaniu progu zwalniajacego na 2 biegu delikatne szarpania. Kupiłem świece boscha później napisze dokładnie jakie i w/w problem zniknął. Pojawił sie natomiast taki, ze jadąc sobie i utrzymując prędkość na stałym poziomie auto zaczyna szarpać. Zauważyłem tez, na biegu jalowym znaczące obroty. Nie są to duże wachania bo 1tys nie przekraczają ale spadają tez bardzo nisko. Dodać muszę, ze nie ma różnicy między benzyna a gazem. W obu przypadkach dzieje sie to samo.

[maxim_wawa]

jakie swiece
jakie przewody WN
jaka przerwa na elektrodzie swiecy
jaka ciepłota swiecy

szarpanie sugeruje albo zalewanie silnika paliwem i nie dopala albo masz slaba iskre (z powodu, jakosci kabli, cieploty swiec, przerwy na elektrodzie ale stanu cewki zapłonowej)

z autopsji wiem ze jesli kable to NGK dedykowane – niewiem czemu inne nie dzialaja tak jak powinny ale juz pare marek przerobilem i wszystko bylo mniej lub bardziej do "D"

jesli masz LPG to zmiejsz przerwe na elektrodach do 0,7

[yusuf]

Kable sentech,
świece bosch platin-ir r6. Tyle na nich wyczytalem.

[maxim_wawa]

no to moge ci powiedziec ze kable mozesz wsadzic w pudełko i oddac – sa kiepskie i mi na gazie tez sie tak zachowywał, to samo na janmor, a o wynalazkach typu japanline i bison nawet nie chce mi sie pisac

dopiero kable NGK i jak reka odjal

co do swiec to slyszalem ze ten silnik srednio toleruje swiece wieloelektrodowe

wez szczelinomierz i zobacz jaka masz przerwe bo moze ci sprzedali sweice o odstepie 1.1 co sie czesto zdarza bo katalogi sa czesto niekompletne i modele niejednoznacznie oznaczone

powinienies miec przerwe fabrycznie 0.8 a do gazu zalecane jest 0.7

[yusuf]

Te bosch były jednoelektrodowe. Zrobiłem jeszcze jeden eksperyment i wlozylem ngk ktore wyciagalem osiedlowego śmietnika Wszystko działa idealnie i problem tych delikatnych szarpniec przy przejezdzaniu progów tez zniknął. Wniosek jeden, ngk i tylko ngk. Ktoras z nich widocznie nie jest w pełni sprawna ale zmiana miejsca jej pomogła.
Jeszcze taka mała dygresja na temat kabli. Te sentechy montuje od czasów gdy założyłem lpg czyli od ok 50 tys km. Nigdy nie miałem problemu. Fakt, ze co jakieś 10-15 tys trzeba je wymienić i tyle bo zaczynają sie bicia. Świece wymieniam rzadziej i auto nigdy nie sprawiało problemów. Żadnych przerywan itp. Dopiero te bosche które dzisiaj zamontowalem sprawiły, ze sie trochę przerazilem bo nie zdawałem sobie sprawy, ze moze to mieć takie znaczenie. Teraz nawet obroty wróciły do normy. A co do przerwy na nich to bosch miał wyraźnie mniejsza niz ngk. Więc nie wiem czy jest sens sie bawić ustawianie tego. To tylko wnioski które wyciagnalem z dzisiejszych działań.

[maxim_wawa]

proponuje jeszcze zmierzyc przerwe na elektrodzie

[yusuf]

Te moje działania to tylko zaleczenie doraźne. Więc jak bede je wymieniał to zmierze przerwę. Ciekawi mnie czy uda mi sie zwrócić świece bosch. Bo trochę kosztowały.
No i dzięki za zainteresowanie. Fakt, ze trochę inaczej postapilem niz sugerowales, jednak twoje wypowiedzi zmusiły mnie do refleksji. Jeszcze raz dziękuję i szczęśliwego nowego roku życzę.

[maxim_wawa]

borukałem sie z podobnymi objawami tyle ze mi potrafila juz w pewnym momencie zgasnać i dodatkowym czynnikiem bylo uszkodzenie IAC ale to byl dodatkowy czynnik obsesjotwórczy

wiesz bosche mogły miec zbyt mala przerwe albo za mala ciepłote

sugwerowana przerwa do LPG to 0.75 ale raczej trudno samodzielnie operowac w wartosciach 0.05 wiec 0.7 to optymalna wartosc

[zbymus]

wez szczelinomierz i zobacz jaka masz przerwe bo moze ci sprzedali sweice o odstepie 1.1 co sie czesto zdarza bo katalogi sa czesto niekompletne i modele niejednoznacznie oznaczone

powinienies miec przerwe fabrycznie 0.8 a do gazu zalecane jest 0.7

wiesz bosche mogły miec zbyt mala przerwe albo za mala ciepłote

sugwerowana przerwa do LPG to 0.75 ale raczej trudno samodzielnie operowac w wartosciach 0.05 wiec 0.7 to optymalna wartosc

maxim_wawa ; to wreszcie zdecyduj się jakie mógł mieć przerwy na świecach, że źle chodził samochodzik. Wiesz jak nie wiesz to nie pisz- żeby tylko napisać.

[tadziomaru1]

Ja tu nie widzę żadnych sprzeczności, wątpliwości, czy też niedomówień. maxim pisze że do jazdy na benzynie przerwa 0,8 a do jazdy na gazie 0,7. Może więc Ty, Kolego zbymus, masz kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem?

[maxim_wawa]

Ja tu nie widzę żadnych sprzeczności, wątpliwości, czy też niedomówień. maxim pisze że do jazdy na benzynie przerwa 0,8 a do jazdy na gazie 0,7. Może więc Ty, Kolego zbymus, masz kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem?

chyba dokladnie tak kolega przeczytał moje "wypociny"

.. i napisał zeby napisac .. bo nie wiedzial albo nie chcial wiedziec

[Floyd]

Miałem podobny problem, mój "gazownik" kazał zmienić kable, mówiąc " tylko nie sentech"

więc kupiłem NGK, problem zniknął

ponoć Beru są też bardzo dobre, ale droższe od NGK,

w połowie stycznia oddaję Mdzię do totalnego remontu silnika, i wtedy założę jej dodatkowo świece dedykowane do LPG

[yusuf]

Mi właśnie te sentechy polecają moi gazownicy. A współpracuje z nimi od dobrych kilku lat i w każdym poprzednim samochodzie montowali i serwisowali mi instalację. Nigdy nie miałem problemu z gazem podczas gdy inni narzekali więc chyba dobrzy są. Polecają sentechy bo są tanie a przy gazie podobno i tak trzeba często wymieniać i te droższe niby tyle samo wytrzymują. Raz tylko sentechy oddawalem do reklamacji bo burzę pod maską miałem zaraz po zamontowaniu. Nie wiem skąd takie uprzedzenie do sentechow. Generalnie chyba chodzi w kablach by bić nie miały. Ponad 50 tys km na gazie w mojej 626, od początku na sentechach (3 razy chyba przez ten czas wynienialem) i dopiero teraz pojawił sie mały problem który nie dotyczył kabli a nowych świec. Jeśli dobrze przyjzycie sie objawom to wyraźnie widać, ze problem jest trochę inny bo przy biciach na kablach chyba każdy kto temat przerabial wie jak dokładnie auto sie zachowuje. Zwłaszcza gdy kiedyś miał pojazd zasilany gazem z instalaja inna niz sekwencyjny wtrysk. Mój problem polegał na dziwnym zachowaniu przy utrzymywaniu stałej prędkości. Nie były to szarpniecia "strzalopodobne" które są charakterystyczne dla uszkodzonych przewodów. Jeszcze nigdy tak nie miałem. Bede miał czas to na nowo wrzuce bosch i zobaczę czy to nie był jakiś kaprys (katarek) mojej madzi na skutek zmiany ngk na boscha

I jeszcze jedną dygresja – świece czy przewody dedykowane do gazu nie powodują lepszego działania tylko teoretycznie mają dłużej wytrzymać niz te oryginalne. Jak jest w praktyce, każdy pewnie sam testował i swoje zdanie ma. Ja świec do gazu u siebie nie widzę bo wiem, ze auto potrafi idealnie działać na normalnych. Co do kabli do gazu przystosowanych ( w tym przypadku sentechow) kupuje je nie dlatego, ze są do gazu przystosowane wedlug deklarowanego przez producenta ich wzmocnienia a tylko dlatego, ze są poprostu tańsze a i tak trzeba je częsciej niz przy jeździe na benzynie wymieniać.

[maxim_wawa]

yuisuf a jaka masz instalacje ja bazuja na swoich spostrzezeniach z sekwencji koltec

co do kabli WN to wlasnie najwazniejsza jest budowa i podatność na przebiscia badz co badz bardzo wysokiego napięcia (przenosza w koncu potencjał pozwalajacy uzyskac łuk eleketryczny od cewki do swiecy, a ida wzdłuż silnika czyli realnie masy – pokusa przebiacia jest spora )

do sentechów mam wlasnie uprzedzenie po pierwsze z racji ze trafiaja sie nowe wadliwe i to wcale nie tak rzadko a dwa nie trzymaja parametrów oporności (opornosc jest okreslona w workshop manual), no i realtywnie szybko przegrzewa sie osłona kabli wiec szybko ulegaja degradacji i zaczynaja puszczac

az jestem ciekaw ile wytrzymaja NGK

[yusuf]

Instalację mam sekwencyjna, ale nie napisze Ci dokładnie co tam siedzi. Na pewno na stag 300 z 4 albo plusem ale nie pamiętam już dokładnie. We wczesniejszych pojazdach na instalacjach bez sekwencji testowalem różne kable i nie zauważyłem by któreś jakoś szczególnie sie wyroznialy. Stąd mój wniosek by nie przeplacac bo trwałość mają przy instalacji dużo gorszy. Przypomnę, ze przy instalacji niesekwencyjnej zle kable znacząco utrudniały jazdę Przy sekwencji jest dużo lepiej ale da sie poczuć kiedy są do wymiany. Chyba bede musiał zastosować sie do rady gazownikow którzy mówią, ze kable ze świecami razem wymieniać.