Nadal falujące obroty po wstępnej walce 2,0 FS.

Postprzez mitis77 » 2 wrz 2011, 12:27

Witam!

Mazda 626 GF/HP 1998 rok (2.0 benzyna+LPG). Falują obroty na luzie czy przy wduszonym sprzęgle potrafią spaść do zera co powoduje efekt telepania a czasami zaduszenia (gaśnie).

Korzystając z archiwum forum wykonałem (oprócz wymiany filtrów, sprawdzenia świec, wymiany kabli wys. napięcia itp.):
– Wyczyszczenie przepustnicy + krokowca
– Nie pomogło więc zakupiłem nowy(używany) krokowy, udało się razem z przepustnicą więc zamontowaliśmy w całości (też wyczyszczone).
– Jest dużo lepiej (nie gaśnie i nie spadają do zera) ale nadal falują (w granicach 800 czasami do 200-300).
– Po próbie podłączenia do kompa okazało się, że nie mam w kostce diagnostyki pinów: FEN, MEN TEN. Po tym cały podłączaniu pogorszyło się znowu z obrotami i znowu potrafią spadać do zera i okazjonalnie zadusić auto.

Według komputera (tego pod radiem w kabinie) spalanie mam 7/100 w trasie i jak jej wduszę to do 9-10/100 średnio wyjdzie więc raczej OK.

Zauważyłem też dodatkowo jedną rzecz, do 120km/h idzie ładnie a później jakby słabnie do 140km/h jeszcze się kulnie a później to już bez życia.

Obroty falują tak samo na gazie jak i na benzynie, w chwili obecnej gaz mnie nie interesuje, chcę doprowadzić do ładu na benzynie i wtedy dopiero patrzeć jak jest na gazie – Chyba, że to zła strategia.

Być może ktoś na forum będzie w stanie mi coś podpowiedzieć, mechanicy wymiękają. Próbowałem zrobić reset kompa (gdzieś wyczytałem) na zasadzie rozłączyć na noc akumulator, nie pomogło.
Zaczynają mi po głowie chodzić desperackie pomysły czyli wjazd do ASO, ale z tego co się naczytałem to lepiej unikać...

Może ktoś zna też dobrego "magika" od mazd w okolicy Poznania?

Z góry dzięki za zainteresowanie tematem.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 27 sie 2011, 19:28
Posty: 6
Skąd: Ziemia
Auto: Mazda 6 Kombi 2005 (lift)
GY/2.0 147 KM (LF-DE)

Postprzez bajer0 » 2 wrz 2011, 13:26

To co mogę podpowiedzieć, to może faktycznie podjedz do ASO (tylko wcześniej telefonicznie opisz problem i umów się na diagnozę – konkretna suma). Ja w 323 miałem dość podobne problemy(falowanie obrotów, lecz nie gasła + łapała muła), odwiedziłem kilku mechaników, kilkaset złotych zainwestowałem w naprawy, które nic nie przynosiły, a po odstawieniu do ASO okazało się, iż to wina pompy paliwowej.... Diagnoza w ASO + pompa zamiennik + montaz = ok 500zl. A sam aparat zaplonowy (co sugerowal jeden z mechanikow) uzywany kosztowal mnie 400zl i do dzisiaj lezy sobie u rodzicow.
"W niebie Cię czeka nagroda, wielka nagroda tylko grzeszyć się nie waż, bądź nam posłuszny to pójdziesz do nieba
W niebie Cię czeka niewyobrażalne, totalne i spektakularne, męczeństwo Twoje nie poszło na marne
W niebie Cię czeka religii sens taki, że masz być jak te pokraki bez myśli, Bóg Ojciec o wszystkim i tak za Ciebie pomyśli
Do nieba pójdziesz za czyny prawe, a nie za zabawę, religia daje niewolę, ale daje i strawę"
Kult – Park23
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 sie 2004, 13:11
Posty: 1134 (0/3)
Skąd: Lodz
Auto: 626 GF FS `98

Postprzez rumunn95 » 2 wrz 2011, 14:36

zacznij od glowicy regulacja zaworow, sprawdzenie cisnienia garow, ewentualnie wymiana uszczelki pod kolektorem, jak go zdejmiesz sprawdz szczelnosc puszki rezonujacej
Historia;) --->323F 1.6 16v 91r.-->323F 1.8 16v 92r.-->626 2.0 FS 16v GW 98r.;–)-->w przyszłosci ?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2009, 16:53
Posty: 901 (20/6)
Skąd: Biała Podlaska
Auto: MONDEO MK4 2.0TDCI GHIA ;) , Sachs Herkules i Sparta

Postprzez zita » 2 wrz 2011, 17:00

Witam.
Czytałem gdzieś, ze może być walnięty czujnik położenia wału <nauka>
Mazda 626 2.0 16V 2000r
Wałbrzych
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 sie 2011, 07:52
Posty: 104
Skąd: Wałbrzych
Auto: Mazda 626 2.0 16V 115KM

Postprzez Marko91 » 2 wrz 2011, 20:36

Zanim dasz desperacki krok do ASO sprawdz wszystko co możliwe i jest opisane na forum...Sprawdź kable WN i świece. Jeśli tego nie zrobiłeś oczywiście. ;) dziwi mnie to sprzęgło...
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2010, 16:58
Posty: 202 (0/3)
Skąd: Łódź
Auto: Była Mazda 626 GE Comprex
Jest 626 GF 2.0 FS 01'r

Postprzez Henas » 2 wrz 2011, 23:03

Ja w swojej mam identyczny problem czyli faluje, potrafi się zadusić. Jestem już dość daleko wcześniej wymieniłem filtr powietrza, wymieniłem przewody W/N, wyczyściłem przepustnicę bez zmian ale jak by lepiej... . Dzisiaj zamontowałem silniczek krokowy który wcześniej zakupiłem na aukcji włącznie z czujnikiem położenia wału. Byłem bardzo mile zaskoczony poprawą która trwała bardzo krótko. Ponownie zaczęły się wcześniejsze objawy jednak mniej intensywne. W chwili gdy podszedłem posłuchać silnika wyraźnie słychać odgłos swego rodzaju gwizdu, ssania – chyba powietrza! I teraz mam problem czy niezbyt dokładnie dopasowałem uszczelkę (sam wycinałem z tworzywa na uszczelki) czy jest to sprawka uszczelki pod kolektorem. Jutro chyba dalej pójdę i rozkręcę ten kolektor ssący. Niestety nie mam oryginalnej uszczelki i jestem zdecydowany ponownie sam dociąć. Co o tym sądzicie? Nawiasem mówiąc też mieszkam w pobliżu P-nia i stacja diagnostyczna jest w Przeźmierowie ale tam póki co się nie wybieram ... . Pozdrawiam!!!
Początkujący
 
Od: 19 sie 2011, 11:19
Posty: 9

Postprzez smasherbit » 3 wrz 2011, 00:25

Jeśli na gazie i benzynie jest tak samo albo bardzo podobnie to znaczy ze odpada nam czynniki takie jak paliwo, filtr paliwa, instalacja gazowa (cześć mechaniczna).
Trzeba sprawdzić kolejno:
– dopływ powietrza i jak jest osadzony filtry( czy nie łapie lewego powietrza)
– kable WN, zmierzyć rezystancje cewki, świece
– sprawdzić sprężanie cylidrów (wkrecić czujnik w miejsce świecy i sprawdzić po koleji, odchyłka nie powinna być wieksza niż 10%)
-sprawdzić instalacje gazową (elektryka) czy nie ma żadnych zwarć i niedociągnięć montażowych

Zakładam że sprawdziłeś czy lampka check engine działa poprawnie tzn. nie jest zmostkowana i nie gaśnie w tym samym momencie co np ABS ( możliwe ze masz błedy w ECU).
Sprawdz co miga ECU albo podłącz kompa. Jak nic nie znajdziesz w ECU oraz powyższych punktach tzn. że albo masz przesuniety pasek rozrządu albo sensory położenia korbowodu/lambda/przepływ powietrza są wadliwe. Trzeba sprawdzić ich rezystancje. Jak się podejmujesz tego to warto zobaczyć do manuala ale tylko jeśli wiesz co robisz i znasz techniczny angielski <czarodziej>
Only japanise technik...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 paź 2007, 17:23
Posty: 132 (0/1)
Skąd: New Rossington
Auto: Mazda 626 2.0 2002 benzyna/lpg "anglik"

Postprzez mitis77 » 3 wrz 2011, 09:34

Dzięki wszystkim za odpowiedzi.
Więc tak, na początku (zapomniałem napisać) było słychać ssanie powietrza (albo wypychanie?) po wymianie filtru powietrza odgłos się uspokoił a zaniknął całkowicie po wyczyszczeniu przepustnicy.

Okazało się, że jednak świece nie były wymienione mechanik "zapomniał" hahaha
Wymieniam jak tyko gdzieś je dostane, najdalej w poniedziałek.

Sprężania cylindrów nie sprawdzę nie mam przyrządów. Dodam, że to mój drugi samochód (pierwszy grudzień 2010) więc się dopiero z tym wszystkim zaznajamiam.
Jeśli chodzi o kompa jak pisałem brak FEN, MEN i TEN w złączu więc nie wiem czy można inaczej to sprawdzić.

Check engine się nie zapala... w ogóle :| Rozbiorę deskę i powymieniam żarówki od kontrolek (kilka innych też nie świeci).

Trochę pojeździłem (300 km) i jest znowu dużo lepiej (jakby się komputer układał?), nie zgasł mi ani razu i obroty falują nadal ale bardzo delikatnie. Pojawiło się za to "cykanie" jakby jakiegoś przełącznika, które dobrze słychać w kabinie natomiast trudno zlokalizować patrząc na silnik. Cykanie jest równomierne i tylko na jałowym biegu. Siedząc w kabinie po stronie kierowcy dobiega ono z mojej prawej, jakby za radiem.

Na tą chwilę zrobię tak: Świece, kontrolki zobaczę co będzie i dalej i jak nie pomoże to się biorę za czujniki, english is my hobby a multimetrem posługiwać się naumiałem, ostatecznie w Google też wpisać pytanie umiem <diabełek>

Jeszcze raz serdecznie dziękuje za odpowiedzi będę pisał jak sprawa się rozwija.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 27 sie 2011, 19:28
Posty: 6
Skąd: Ziemia
Auto: Mazda 6 Kombi 2005 (lift)
GY/2.0 147 KM (LF-DE)

Postprzez Marko91 » 3 wrz 2011, 10:10

Henas napisał(a):W chwili gdy podszedłem posłuchać silnika wyraźnie słychać odgłos swego rodzaju gwizdu, ssania – chyba powietrza! I teraz mam problem czy niezbyt dokładnie dopasowałem uszczelkę (sam wycinałem z tworzywa na uszczelki) czy jest to sprawka uszczelki pod kolektorem. Jutro chyba dalej pójdę i rozkręcę ten kolektor ssący. Niestety nie mam oryginalnej uszczelki i jestem zdecydowany ponownie sam dociąć. Co o tym sądzicie? Nawiasem mówiąc też mieszkam w pobliżu P-nia i stacja diagnostyczna jest w Przeźmierowie ale tam póki co się nie wybieram ... . Pozdrawiam!!!



według mnie to kup za te 20,czy 30 zl uszelkę i ją zamontuj, może ulamek milimetra krzywo i ciągnie lewe powietrze i się dławi, coś wspomniałeś że świec mechanik nie wymienił jeśli są zwalone to też może być przecież powodem...więc najpierw zamontuj normalna uszczelkę i świece wymień, tym bardziej że jeżdzisz także na gazie. :)
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2010, 16:58
Posty: 202 (0/3)
Skąd: Łódź
Auto: Była Mazda 626 GE Comprex
Jest 626 GF 2.0 FS 01'r

Postprzez smasherbit » 3 wrz 2011, 11:48

heheh.... z tym englishem to się uśmiałem... ładne połączenie <lol>
Only japanise technik...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 paź 2007, 17:23
Posty: 132 (0/1)
Skąd: New Rossington
Auto: Mazda 626 2.0 2002 benzyna/lpg "anglik"

Postprzez rumunn95 » 3 wrz 2011, 13:32

zmien mechanika jak o podstawowych rzeczach nie pamieta!
Historia;) --->323F 1.6 16v 91r.-->323F 1.8 16v 92r.-->626 2.0 FS 16v GW 98r.;–)-->w przyszłosci ?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2009, 16:53
Posty: 901 (20/6)
Skąd: Biała Podlaska
Auto: MONDEO MK4 2.0TDCI GHIA ;) , Sachs Herkules i Sparta

Postprzez smasherbit » 3 wrz 2011, 14:21

w sumie to podstawa jak sprawdzenie świec. Po kolorze nagaru możesz z duża dozą stwierdzić co dolega silnikowi. A tutaj link dla twojego mechaniora ;) http://www.data.com.pl/2_serwis/infotech/swiece.html
Niech się pouczy...
Only japanise technik...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 paź 2007, 17:23
Posty: 132 (0/1)
Skąd: New Rossington
Auto: Mazda 626 2.0 2002 benzyna/lpg "anglik"

Postprzez Marko91 » 3 wrz 2011, 15:02

kolega Smasherbit ma racje.. podstawa to sprawdzenie świeć jeśli po czyszczeniu krokowca i przepustnicy dalej to samo.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2010, 16:58
Posty: 202 (0/3)
Skąd: Łódź
Auto: Była Mazda 626 GE Comprex
Jest 626 GF 2.0 FS 01'r

Postprzez maricus » 3 wrz 2011, 15:20

Miałem podobny problem w Mercedesie 124. Dużo kosztowały mnie kolejne diagnostyki i próby napraw głownie przez gazowników w Poznaniu, Wrocławiu i Zielonej Górze. Trwało to dwa/trzy lata. Obroty falowały, silnik gasł na skrzyżowaniach, przed przejściami dla pieszych itp. W końcu trafiłem przypadkowo na gazownika z Sulechowa k. Zielonej Góry. Dokładnie nie pamiętam szczegółów, ale chodziło o stabilizację napięcia przed "krokowcem". Wstawił stabilizator i koszt naprawy zamknął w 60, 00 zł. Z falującymi obrotami miałem spokój, choć uraz do gazu pozostał i już nigdy nie skuszę się na ten wynalazek w Polsce.
Forumowicz
 
Od: 28 sty 2011, 22:10
Posty: 31
Skąd: 65-140 Zielona Góra
Auto: Mazda 626 GW, poj. 2,0 benzyna, 1998 r.

Postprzez mitis77 » 3 wrz 2011, 15:54

Sprawdziliśmy świece właśnie wyglądają OK. Mimo wszystko zamówiłem nowe zobaczymy co będzie...

Smasherbit: English is my hobby to ze szkółki angielskiego, lata temu za dzieciaka. Była to "fajna" odpowiedź na "what's your hobby?" :D
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 27 sie 2011, 19:28
Posty: 6
Skąd: Ziemia
Auto: Mazda 6 Kombi 2005 (lift)
GY/2.0 147 KM (LF-DE)

Postprzez Markiz » 4 wrz 2011, 00:02

mitis77 – miałem to samo w 626 GE. Wyminiłem świece, przewody, sprawdziłem rozrząd, ciśnienie sprężania. W akcie desperacji dwa razy zmieniałem uszczelkę pod kolektorem i przepustnicą ( bo może nie tak złozyłem ) i dalej była lipa. Jak się później okazało padł zawór EGR. Wystarczyło tylko ściągnąć podciśnienie i obroty wróciły do normy.
Powodzenia ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 09:53
Posty: 670
Skąd: Lublin
Auto: Mazda 323 BG BP & 626 GE FS & 626 GF FS

Postprzez mitis77 » 4 wrz 2011, 08:07

Markiz – Ciekawe tego jeszcze nie było :) A dzisiaj właśnie jadę na wioskę do rodzinki, tam jest cisza i spokój wezmę się za to :) Dzięki.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 27 sie 2011, 19:28
Posty: 6
Skąd: Ziemia
Auto: Mazda 6 Kombi 2005 (lift)
GY/2.0 147 KM (LF-DE)

Postprzez rumunn95 » 4 wrz 2011, 08:40

wykrec jeszcze egr dorób na wzor uszczelke z puszki piwa pod nim tylko tylko bez srodkowych otworow
Historia;) --->323F 1.6 16v 91r.-->323F 1.8 16v 92r.-->626 2.0 FS 16v GW 98r.;–)-->w przyszłosci ?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2009, 16:53
Posty: 901 (20/6)
Skąd: Biała Podlaska
Auto: MONDEO MK4 2.0TDCI GHIA ;) , Sachs Herkules i Sparta

Postprzez smasherbit » 4 wrz 2011, 11:34

maricus napisał(a):choć uraz do gazu pozostał i już nigdy nie skuszę się na ten wynalazek w Polsce.


Ja tam w nastepnej madzi bede zakładał gaz. A że podłaczanie kabli do kompa i sprawdzanie w koło czy coś jest nie tak to dla mnie normalka, to się jednak skusze na ten wynalazek.
Ogólnie kolego miałeś pecha i trafiłeś do gazowników co się uczli na twoim problemie co nie znaczy że mercedes na gazie to ogólnie cięzki temat, sczególnie na gażniku. (montowali tam jakieś wynalazki).

Co do EGR to myślałem że to było sprawdzone przez "mechaniora" w pierwszej kolejności. Co do świec nigdy nie ma pewności, mogą wyglądać dobrze ale puszczają prad na prawo i lewo przez izolatro i sa po prostu do wyrzucenia. Acha co do świec to możesz wsadzić jakieś tanie zamieniki nie platynowe...
Only japanise technik...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 paź 2007, 17:23
Posty: 132 (0/1)
Skąd: New Rossington
Auto: Mazda 626 2.0 2002 benzyna/lpg "anglik"

Postprzez sadi00 » 2 mar 2012, 23:40

Witam
Mam coś podobnego z moją Madzią. Szybko streszczę. Na benzynie na biegu jałowym jak przegazuję to silnik jest ospały i nie ma w ogóle mocy. Na gazie jest OK. Obroty falują, czasami nawet mają ze 100 obr. i nagle podbijają do góry. Po za tym jak jeżdżę na gazie dłuższą trasę to w trakcie np. jazdy na 4 biegu jak wciskam sprzęgło to gaśnie – Na benzynie nie gaśnie. Gazownik sprawdził całą instalację i uważa że jest ok. Elektronik rozkłada ręce. Świece i kable wymienione 10 tys. temu. Wymieniłem przepływomierz, a cały dolot powietrza wyczyszczony. Dodam, że na wolnych obrotach dźwięk silnika przypomina diesla, dopiero po przekroczeniu 2000 obrotów jest ok.
Nie wiem już co mam robić. Gdzieś czytałem, że może pomoże sprawdzenie płynu chłodniczego i odpowietrzenie układu (no właśnie ale jak to najlepiej zrobić???)
Co radzicie??
Mazda 626 GF 1999, 116KM, 2.0+LPG Koltec
Lipsko Radom Warszawa Toruń znów Warszawa
Forumowicz
 
Od: 21 wrz 2010, 07:49
Posty: 42 (2/0)
Skąd: aktualnie Warszawa
Auto: Mazda 6 GG 2.0 B+G 147 KM '05

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6