Pracują 3 cylindry, wolne obroty spadają do 650 ale tylko na postoju – problem usunięty

Postprzez Protazy » 24 sie 2009, 12:06

Dziękując wszystkim za próby pomocy, wypada mi chyba dopisać zakończenie do wywołanego tematu.

Niestety rozwiązanie problemu nie zawiera żadnych niecodziennych posunięć, więc nauka dla czytelników forum problematyczna. :–)

A jaki finał?
Kupiony używany silnik z "anglika" za 1,5 kzł w JapanCar w Łodzi sprawuje się od kilku miesięcy bez zarzutów. Był jeszcze mały kłopot ze zbyt wysokimi obrotami po przekładce, ale okazało się, że poprzedni właściciel mojego auta rekompensował niedziałający cylinder w starym silniku "odkręcając dużo powietrza" przy przepustnicy. Po wyczyszczeniu przepustnicy i krótkiej wizycie na regulacji obrotów u Jaksy problem zniknął, przy tym bez żadnych kosztów – podziękowania.

No cóż jeśli moja madzia dalej będzie się sprawować tak jak przez ostatnie 8 tyś km – czyli ani grama oleju i ani złotówki poza paliwem i gdy dokończę jej wyciszanie (póki co wygłuszyłem drzwi, tylną półkę i maskę, ale jak na moje upodobania GF-ka do pełni szczęścia potrzebuje jeszcze trochę wygłuszenia nadkoli i podłogi) – jest duża szansa, że zostanie moim ulubionym komfortowym autem :–)
Początkujący
 
Od: 13 lut 2009, 10:31
Posty: 11
Skąd: Wawa
Auto: 626 GF 1.8 99r. + Lpg Koltec

Postprzez Protazy » 25 sie 2009, 10:18

shrek napisał(a):Od tego czasu nie używam gazu (nie mogę znaleźć zakładu ,który by się chciał zagłębić w KOLTECKA ).


W okolicach Warszawy jest serwis, który zna się na Kolteku i na Mazdach jednocześnie, jest w Ząbkach. Niestety liczą sobie za swoją wiedzę. Mi za wymianę filterka gazu kosztującego na allegro 7 złotych policzyli 50 zł – wymiana trwała 15 minut.
Początkujący
 
Od: 13 lut 2009, 10:31
Posty: 11
Skąd: Wawa
Auto: 626 GF 1.8 99r. + Lpg Koltec

Postprzez sammael » 27 sie 2009, 14:35

witam
mam 626 GE z 96 r 1.8 benzyna bez gazu 16v dohc 173tys (chyba)

w końcu znalazłem elektryka który ma pojęcie o tym co robi
AUTO-ELEKTRO
Dąbrowa Górnicza
ul. Gałczyńskiego 14
tel 032/ 2612192

do czego zmierzam po badaniu wyszło mi ,że miałem rozregulowany zapłon, przeczyścił przepustnicę no i co najgorsze stwierdził iż nie mam ciśnienia na 2 cylindrach
1 -13
2 -11 (naciągnięte)
3 -9 (naciągnięte)
4 -13
silnik gdy go odpalam po nocy nie kopci ani nie śmierdzi nic benzyną tylko klekota gdy wbiję od razu bieg i próbuję odjechać to obroty mi spadają po wciśnięciu szybko sprzęgła i odczekaniu chwilki mogę ruszyć co to może być? ZAWORY/PIERŚCIONKI/USZCZELKA POD GŁOWICĄ (mam nadzieję)
spalanie mam na poziomie 12l/ 100 , jest bardzo mułowata ostatnio na trasie 250km na 24litrach 98
orientuje się ktoś ile może wynieść naprawa bo mam ją już prawie 2 latka i nie chciał bym się z nią rozstawać
thx
Ostatnio edytowano 28 gru 2009, 15:12 przez sammael, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 26 lis 2008, 11:34
Posty: 25
Skąd: dąbrowa górnicza
Auto: 626 GE, 1996 r 1,8 b 90 KM

Postprzez Protazy » 27 sie 2009, 15:41

sammael napisał(a):silnik gdy go odpalam po nocy nie kopci ani nie śmierdzi nic benzyną tylko klekota gdy wbiję od razu bieg i próbuję odjechać to obroty mi spadają po wciśnięciu szybko sprzęgła i odczekaniu chwilki mogę ruszyć co to może być? ZAWORY/PIERŚCIONKI/USZCZELKA POD GŁOWICĄ


Miałbym wątpliwości przy takich wynikach sprężania, że skutkują one przydławianiem przy ruszaniu, a tym bardziej takim spalaniem. Ja przed wymianą silnika miałem o wiele gorsze ciśnienie sprężania, a spalanie nie było tak ekstremalne jak u ciebie. Było ok 9,5 – 10l w mieście. Borykałem się z nierówną pracą silnika i nie możnością ruszenia bez gazu nawet przy delikatnym operowaniu sprzęgłem. Szukałbym pewnie w osprzęcie silinika – co jest chyba jeszcze gorsze od remonowania silnika, bo większość speców szuka po omacku, każąc po kolei wymieniać kolejne – nie tanie elementy (a to przepływomierz, a to krokowiec, a może sonda lambda, może wreszcie komputer i tak się robi kwota za którą można już spokojnie wyremontować i wymienić np głowicę :–))
Początkujący
 
Od: 13 lut 2009, 10:31
Posty: 11
Skąd: Wawa
Auto: 626 GF 1.8 99r. + Lpg Koltec

Postprzez sammael » 27 sie 2009, 19:35

dławią gdy wsiądę do madzi odpalę silnik i próbuje od razu ruszyć, a tak w ogóle to chciałbym mniej więcej poznać cenę wymiany np pierścieni albo zaworów ewentualnie planowania głowicy i wymiany uszczelki :(
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 26 lis 2008, 11:34
Posty: 25
Skąd: dąbrowa górnicza
Auto: 626 GE, 1996 r 1,8 b 90 KM

Postprzez maxim_wawa » 27 sie 2009, 20:00

sammael napisał(a):silnik gdy go odpalam po nocy nie kopci ani nie śmierdzi nic benzyną tylko klekota gdy wbiję od razu bieg i próbuję odjechać to obroty mi spadają po wciśnięciu szybko sprzęgła i odczekaniu chwilki mogę ruszyć co to może być? ZAWORY/PIERŚCIONKI/USZCZELKA POD GŁOWICĄ (mam nadzieję)
spalanie mam na poziomie 12l/ 100 , jest bardzo mułowata ostatnio na trasie 250km na 24litrach 98
orientuje się ktoś ile może wynieść naprawa bo mam ją już prawie 2 latka i nie chciał bym się z nią rozstawać



hmm klekotanie na zimno to moze byc kwestia zaworów albo szklanka (jest samoregulacja w tym silniku ??)

co do spalania i problemów z ruszaniem to sprawdzil bym napiecie na sondzie na zimno i na cieplo.. byc moze komputer nie odczytuje sondy jako uszkodzonej a poprostu sonda nei zmiania odczytu

dwa sprawdzil bym czujnik temperatury cieczy chlodzacej.. jesli ten jest walniety to moze podawac sygnal ze silnik jest caly czas mocno nagrzany lub zupełnie zimny wiec i mieszanka jest chora i sa problemy z jazda

P.S.
przerabialem identyczne objawy w Renault Clio 16S, okazało sie, ze walnieta jest szklanka (zaczynal w rezultacie podbierac oleum) oraz czujnik temeratury cieczy chlodzacej.

po wymianie ideał
NAPRAWA / POGOTOWIE KOMPUTEROWE

PRANIE TAPICERKI SAMOCHODOWEJ I DYWANÓW, TRZEPANIE MECHANICZNE I USUWANIE SIERŚCI

KOMPLEKSOWE PROJEKTOWANE ARCHITEKTONICZNE I ARANŻACJA WNĘTRZ
http://WWW.AKDECOR.PL
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 sie 2008, 15:28
Posty: 753 (0/1)
Skąd: Piaseczno
Auto: '03 VW Passat B5FL Vario 1.9 TDI 130KM Tiptronic Highline

Postprzez sammael » 28 sie 2009, 08:35

z tego co mi mówił elektryk działanie sondy jest w porządku i że najprawdopodobniej .powodem dużego spalania jest brak kompresji na cylindrach.
dowiadywałem się przez znajomego że powodem braku ciśnienia na środkowych cylindrach mogą być wypalone gniazda zaworów -czyżby planowanie głowicy? :(
kupić nową czy remontować starą bo nie jestem orłem w tych sprawach
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 26 lis 2008, 11:34
Posty: 25
Skąd: dąbrowa górnicza
Auto: 626 GE, 1996 r 1,8 b 90 KM

Postprzez Zbyk » 7 paź 2015, 01:47

Wiem, że temat z przed kilku miesięcy, ale mam powody żeby to napisać.
Czy kiedykolwiek któryś z mechaników sprawdzał krzywiznę głowicy ? Sprawdza się ją na stole traserskim i jeśli są szczeliny od wypalenia lub wykruszenia wtedy frezuje się głowicę. Jeśli krzywizna jest do 0.1 mm nic się nie robi. Wymiana tulejek zaworowych, dotarcie nowych przylgni zaworowych rozumiem. Ale nie rozumiem frezowania głowice jeśli nie jest sprawdzona jej tolerancja powierzchni.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 maja 2015, 14:19
Posty: 140 (2/3)
Skąd: Kutno
Auto: Mazda 6 Sport Wagon, GL 2018, 2.0
silnik benzyna 165KM
wersja SkyEnergy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6